Rzeź elity! Rosja już nie ma wojsk specjalnych?
Przed 24 lutego 2022 roku armia Rosji wydawała się profesjonalna i niepokonana. Dziś wiemy, że były to tylko pozory i propaganda. A co z elitarnym Specnazem? Wszystko wskazuje na to, że został zmasakrowany!
Rosyjskie oddziały specjalne, wchodzące między innymi w skład słynnego Specnazu, od początku operacji na Ukrainie zostały nie tyle nawet nadwyrężone co zdziesiątkowane! Jak informuje wp.pl, powołując się na „The Washington Post”:
Z amerykańskich akt wynika, że 346. brygada Specnazu przestała praktycznie istnieć i w jej składzie pozostało tylko 125 z 900 żołnierzy.
Doskonale pamiętamy też sytuację z samego początku wojny, kiedy to w pierwszych godzinach rosyjskiego ataku Specnaz został zdesantowany na lotnisku pod Hostomelem… a następnie zdziesiątkowany! Do dziś wojskowi wspominają też następstwo tej sytuacji, kiedy to niedobitki Specnazu uciekły do podkijowskiej dzielnicy luksusu. Tam rozpoczęło się regularne polowanie na specnazowców, prowadzone przez pracujących dla zamożnych kijowian ochroniarzy, którzy sami często byli… weteranami Specnazu, tyle, że ukraińskiego!
Skąd jednak tak tragiczne straty w elitarnych jednostkach? Jak wskazuje fiński generał Pekka Toveri Rosjanie po prostu swymi elitami… nie umieją się posługiwać!
Siły elitarne były już wcześniej zmuszane do walki w sytuacjach, do których nie były szkolone
Jak zaznacza wojskowy - złe rozkazy, brak rozpoznania i niewłaściwe misje doprowadziły do straszliwych strat w elitach!
Atakują wroga świetnie przygotowanego, na stanowiskach obronnych, bez odpowiedniego wsparcia artyleryjskiego ogniem. Szturmu dokonują pojazdy opancerzone, które nie są do tego przeznaczone. Sprzęt sił desantowych jest lekki, bo to wyposażenie wykorzystywane przy zrzutach. Kierowanie ich do regularnych bitew powoduje, że dochodzi do nieuchronnych strat
Co istotne elitarne jednostki wymagają odbudowy - jednak Rosji brakuje na to odpowiednich rezerw, kadry szkoleniowej i czasu.
wp/ Arkady Saulski/