Informacje

Premier Mateusz Morawiecki, minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus oraz minister klimatu i środowiska Anna Moskwa podczas obchodów Święta Niepodległościowego Ruchu Ludowego w Starej Błotnicy / autor: PAP/Piotr Polak
Premier Mateusz Morawiecki, minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus oraz minister klimatu i środowiska Anna Moskwa podczas obchodów Święta Niepodległościowego Ruchu Ludowego w Starej Błotnicy / autor: PAP/Piotr Polak

Premier: dzisiaj spadkobiercą niepodległościowego ruchu ludowego jest Prawo i Sprawiedliwość

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 maja 2023, 19:03

  • 3
  • Powiększ tekst

Dzisiaj spadkobiercą niepodległościowego ruchu ludowego jest Prawo i Sprawiedliwość; także i dziś, kiedy jest problem ze zbożem działamy zdecydowanie w interesie polskiego rolnika, nawet wbrew Unii Europejskiej - mówił w niedzielę premier Mateusz Morawiecki. Premier wraz z ministrem rolnictwa Robertem Telusem wziął udział w obchodach święta Niepodległościowego Ruchu Ludowego w Starej Błotnicy koło Białobrzegów w woj. mazowieckim.

W trakcie swego wystąpienia mówił, że warto spojrzeć na to, kto jest rzeczywistym spadkobiercą niepodległościowego ruchu ludowego w wolnej Polsce.

„Dzisiaj spadkobiercą niepodległościowego ruchu ludowego jest Prawo i Sprawiedliwość” - oświadczył.

Szef rządu mówił również o tym, że „trudne czasy wymagają rzeczywistej reakcji”.

„Kiedy był problem z suszą - działaliśmy. Kiedy był problem z ASF - nie chowaliśmy głowy w piasek, działaliśmy. Kiedy był problem z nawozami - działaliśmy. Kiedy był problem z dostępnością i cenami węgla - działaliśmy. Kiedy był problem z klęskami żywiołowymi, huraganami - za każdym razem nie siedzieliśmy z założonymi rękami, tylko działaliśmy” - wyliczał szef rządu.

„Także i dziś, kiedy był i jest problem z zarządzeniem napływającym zbożem - działamy zdecydowanie, nawet wbrew Unii Europejskiej, działamy w interesie polskiego rolnika” - mówił premier.

Wskazał przy tym, że idą wybory i niektóre partie, szczególnie partie liberalne, przypomną sobie wkrótce o polskiej wsi i o ruchu ludowym.

„Ale oni się znają tak na sprawach ruchu ludowego, na sprawach polskiej wsi i polskiego rolnictwa, jak kura na pieprzu, czy - jak to się mówi - gęś na szafranie. W ogóle się nie znają” - mówił.

Dodał, że tylko „uruchamiają swoje magiczne zaklęcia w czasie przedwyborczym”, po to, by natychmiast po wyborach zapomnieć o tym, co dla wsi najważniejsze.

„Przypomnijmy siebie, co zrobili liberałowie z Platformy Obywatelskiej przez 25 lat wolnej Polski. Zapaść polskiej wsi - oni śmiali się w nos, PGR-y - zlikwidować, bo to przeżytek” - mówił.

„Taka była polityka naszych poprzedników z Platformy, uczniów Balcerowicza, którego dzisiaj najlepszym uczniem jest Donald Tusk” - dodał.

Premier mówił też, że za rządów PO inaczej niż obecnie reagowano na problemy rolników, np. z wielkimi suszami.

„To różnica między nocą i dniem” - ocenił.

Podkreślał, że dzisiaj rządzący przeznaczają potężne pieniądze z polskiego budżetu „na ratowanie dla polskiego rolnika”.

„Nikt nam nie daje tych środków z zewnątrz. Ale co nasze, to nasze i środki unijne i tak i tak będą wykorzystane” - powiedział.

Robert Telus, minister rolnictwa, podczas wystąpienia podkreślił, że „polska ziemia jest świętością” dla niego i polskiego rządu.

„Będziemy robić wszystko, żeby polska ziemia była w rękach polskich, żeby była obrabiana przez polskiego rolnika. Dzięki rządowi Prawa i Sprawiedliwości pokazujemy, że sprawiedliwość społeczna jest bardzo ważna, dlatego tak duże środki przeznaczone są dla tych, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują - dla polskich rodzin, polskich rolników, najsłabszych” - powiedział.

Minister rolnictwa stwierdził ponadto, że „wszystkie ruchy ludowe i wszyscy rolnicy - dla nich jest ważna niepodległa Polska”.

„Gdy będzie potrzeba, staniemy w obronie Polski niepodległej, suwerennej i wolnej, bo to jest nasz obowiązek - obowiązek polskiego chłopa” - oświadczył.

„Z okazji dzisiejszego świętą życzę nam wszystkim przede wszystkim jedności - szczególnie wszystkich, którzy są zgormadzeni pod chłopskimi sztandarami, na których jest napisane „żywią i bronią”. Życzę jedności - tej naszej narodowej, wspólnoty wszystkich, tych, dla których Polska jest ważna” - oświadczył minister rolnictwa.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wystosował specjalny list do uczestników obchodów ogólnopolskiego Święta Niepodległościowego Ruchu Ludowego. List odczytał wiceszef klubu PiS Marek Suski.

„Dziś u stóp Cudownego Obrazu Matki Boskiej Pocieszenia w Sanktuarium w Starej Błotnicy, w Święto Niepodległościowego Ruchu Ludowego, modlimy się w intencji, oddajemy cześć i wspominamy synów i córki wsi polskiej, którzy w różnych latach i na różne sposoby walczyli o naszą wolność. W tym roku obchodzimy 45. rocznicę powstania niezależnych organizacji, które kształtowały krajobraz ideowy przedsiębiorczości i przedsierpniowej opozycji: Komitetu Samoobrony Chłopskiej Ziemi Lubelskiej, Komitetu Samoobrony Chłopskiej Ziemi Grójeckiej, Tymczasowego Komitetu Niezależnego Związku Zawodowego Rolników, czy Komitetu Samoobrony Chłopskiej Ziemi Radomskiej” - napisał prezes PiS.

Przypomniał, że rok później powołano Ośrodek Myśli Ludowej, działały Komitety Samoobrony Ludzi Wierzących, wydawano niezależną prasę rolniczą.

„Później przyszły czasy pierwszej Solidarności naznaczone intensywną walką o legalizacje niezależnej chłopskiej reprezentacji związkowej, prowadzącą od strajku w Ustrzykach, Rzeszowie do rzeczy, jak na ówczesne czasy niebywałej - rejestracji NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych, a wiec związku zawodowego skupiającego wrogów klasowych, bo przecież za takich władza komunistyczna uważała gospodarzących na swoim chłopów. Następnie była konspiracja stanu wojennego” - wspominał Jarosław Kaczyński.

Zaznaczył, że czas płynie nieubłaganie i nie ma już wśród żyjących wielu wybitnych postaci tamtego czasu. Wymienił kilku z nich: Michał, Roman i Piotr Bartoszcze, Piotr Baumgart, Henryk Bąk, Stanisław Chrobak, Witold Hatka, Stanisław Janisz, Jan Kozłowski, Janusz Rożek, Józef Teliga, Roman Wierzbicki. Prezes PiS wskazał też na rolę, jaką w walce o godność i prawa polskiej wsi odegrali kapłani: „Niech symbolem tej walki będą (…) zmagania księdza Czesława Sadłowskiego”.

„Naszymi pełnymi wdzięczności myślami obejmujemy wszystkich tych, którzy na przestrzeni wieków zmagali się z najeźdźcami, zaborcami, okupantami. Ta walka polskiego ludu ma wielowiekową tradycję” - podkreślił.

Przypomniał Bartosza Głowackiego i drużyny bartoszowe, apel Wincentego Witosa podczas wojny 1920 r., na który odpowiedziała polska wieś, żołnierzy Batalionów Chłopskich i Stanisława Mikołajczyka.

„Dziś dziękujemy bohaterom wsi polskiej za ich wkład w naszą dzisiejszą wolność. Wyrażamy naszą dozgonną wdzięczność za ich trud i poświęcenie, za wszystko, co uczynili w obronie polskiej ziemi w długich staraniach na rzecz lepszej przyszłości dla wiejskiego ludu oraz w walce o niepodległość. Ojczyzna im tego nigdy nie zapomni. To właśnie dzięki nim wszystkim św. Jan Paweł II mógł powiedzieć o polskiej wsi, że jest mocnym filarem, na którym opiera się narodowa tożsamość” - napisał Jarosław Kaczyński.

Podziękował wszystkim osobom i instytucjom, które pielęgnują pamięć o udziale polskiej wsi w zmaganiach o wolność i niepodległość oraz o zawarty w nich pięknych wzorcami miłości ojczyzny i ojcowizny.

Czytaj także: Większość Polaków przeciw rezygnacji z prawa weta w UE

Czytaj także: Minister Puda: Polska otrzymała z Komisji Europejskiej 8,4 mld zł zaliczek na realizację programów w perspektywie 2021-2027

PAP/rb

Powiązane tematy

Komentarze