Informacje

Premier Mateusz Morawiecki w Dobroszycach na Dolnym Śląsku / autor: PAP/Tomasz Golla
Premier Mateusz Morawiecki w Dobroszycach na Dolnym Śląsku / autor: PAP/Tomasz Golla

Premier: będę w środę w Turowie wraz Jackiem Sasinem, by wyrazić sprzeciw wobec decyzji WSA

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 czerwca 2023, 22:37

  • Powiększ tekst

Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w środę będzie w Turowie wraz z wicepremierem, szefem MAP Jackiem Sasinem, by wyrazić sprzeciw wobec decyzji warszawskiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Nie ma naszej zgody na bezprawie, jakim jest decyzja o wstrzymaniu prac w kopalni w Turowie - napisał.

Nie ma naszej zgody na bezprawie, jakim jest dzisiejsza decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie o wstrzymaniu prac w kopalni w Turowie. Nie możemy jej zrealizować i zrobimy wszystko, żeby ją uchylić. Osiem procent energii w Polsce jest produkowane w Turowie. Efektem tego wyroku jest zawieszenie koncesji, która pozwala na wydobycie węgla po 2026 roku. Będę jutro w Turowie razem z Jacek Sasin, by wyrazić nasz sprzeciw wobec tego skandalicznego wyroku” - napisał szef rządu we wtorek wieczorem na Facebooku.

WSA w Warszawie wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. Skargę na decyzję środowiskową złożyły jesienią 2022 roku m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA.

Czytaj także: Turów znowu przeszkadza, tym razem ekologom

Również rzecznik PiS poinformował PAP, że w środę ok. 9.30 premier i szef MAP spotkają się w Turowie z pracownikami kopalni.

Orzeczenie WSA wydane przez sędziego ze stowarzyszenia Iustitia, które angażuje się w politykę po stronie opozycji wpisuje się w najgorszą politykę UE i uderza w bezpieczeństwo energetyczne państwa polskiego. Elektrownia i kopalnia Turów to gwarancja zaopatrzenia w energię dla ponad 3,2 mln gospodarstw domowych, w tym także obiektów użyteczności publicznej: szpitali, szkół, przedszkoli, urzędów. To działanie nieodpowiedzialne, jawnie antypolskie, które generuje negatywne skutki społeczno-gospodarcze dla polskich obywateli. Ta decyzja tym bardziej jest szokująca, bo została podjęta pod dyktando niemieckich organizacji ekologicznych. My jako Prawo i Sprawiedliwość nie pozwolimy na to i zawsze będziemy stać po stronie polskich pracowników oraz bezpieczeństwa energetycznego obywateli” - stwierdził Bochenek.

Czytaj także: Deweloperzy już wprowadzili „bezpieczny kredyt”

PAP/rb

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych