Banki zacierają ręce. Dobra sytuacja na rynku kredytów
Banki i SKOK-i udzieliły w lipcu tego roku więcej kredytów i to we wszystkich rodzajach produktów. I tak liczba kredytów ratalnych wzrosła o 54,4 proc.; kredytów mieszkaniowych o 29,1 proc.; gotówkowych o 6,9 proc., a liczba wydanych kart kredytowych wzrosła o 5,2 proc. – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej (BIK).
Podobnie jest z wartością udzielonych w lipcu 2023 r. kredytów. W ujęciu wartościowym banki i SKOK-i przyznały wyższą wartość kredytów mieszkaniowych (o 47,4 proc.), ratalnych ( o 22,3 proc.), kredytów gotówkowych (o 17,1 proc.), a limitów na kartach kredytowych (o 10,8 proc.). Średnia wartość kredytu gotówkowego w lipcu 2023 r. wyniosła 21 262 zł, czyli wzrosła o 9,6 proc. w ujęciu rocznym. Natomiast średnia wartość kredytu ratalnego w opisywanym miesiącu wyniosła 2 623 zł i jest niższa niż w lipcu przed rokiem o 20,8 proc.
„Lipcowe dodatnie dynamiki sprzedaży w ujęciu liczbowym (+6,9 proc.) oraz wartościowym (+17,1 proc.) potwierdzają dobrą sytuację na rynku kredytów gotówkowych. Dla pełnej oceny sytuacji należy wziąć pod uwagę, że dynamiki wartości pokazujemy w ujęciu nominalnym. Gdyby jednak posłużyć się ujęciem realnym, oczyszczonym z inflacji, to roczna dynamika wzrostu wartości udzielonych kredytów gotówkowych również jest dodatnia na poziomie ok. +6 proc. Trochę słabiej wygląda sytuacja w ujęciu liczbowym, tu kredyty gotówkowe w lipcu br. r/r odnotowały niższy wzrost” - komentuje Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.
W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku (styczeń - lipiec 2023 r.) banki i SKOK-i udzieliły więcej kredytów ratalnych o 56,7 proc., wydały więcej kart kredytowych o 27,6 proc. oraz udzieliły więcej (o 6,9 proc.) kredytów gotówkowych. Natomiast o 34,4 proc. spadła liczba udzielonych kredytów mieszkaniowych.
Pod względem wartości instytucje te przyznały o 31,6 proc. wyższą wartość limitów na kartach kredytowych, wartość kredytów ratalnych wzrosła o 17,7 proc. oraz o 11,2 proc. wartość kredytów gotówkowych. O 32,4 proc. spadła wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych.
„W okresie styczeń – lipiec br. najwyższe dynamiki w ujęciu wartościowym, podobnie jak w roku ubiegłym, odnotowały kredyty ratalne do 1 tys. zł (+94,3 proc.). Jeszcze bardziej spektakularne wzrosty w tym samym przedziale wystąpiły w ujęciu liczbowym, gdzie wzrost wyniósł (+144,7 proc.). Tak wysoka dynamika niskokwotowych kredytów ratalnych to w większości efekt przekształcania niespłaconych w okresie bezodsetkowym zobowiązań z odroczonym terminem płatności (BNPL) w kredyt ratalny. Natomiast nadal, podobnie jak w całym 2022 r., ujemną dynamiką sprzedaży w ujęciu liczbowym charakteryzowały się kredyty ratalne na wysokie kwoty, tj. z przedziału powyżej 10 tys. zł (-4,2 proc.). Ale w ujęciu wartościowym odnotowały one już dodatnią dynamikę (+1,9 proc.). Są to w większości kredyty na zakup droższych dóbr trwałych” – ocenia główny analityk Grupy BIK.
Jeżeli chodzi o kredyty mieszkaniowe, to w lipcu banki udzieliły ich 11,1 tys., a w ujęciu wartościowym udzieliły tego rodzaju kredytów na kwotę 4,164 mld zł.
„Jakie są źródła wzrostu akcji kredytowej? Jest ich klika. Jest on zarówno wynikiem ożywienia popytu na kredyty mieszkaniowe w następstwie wzrostu zdolności kredytowej, do którego przyczyniła się zarówno liberalizacja wymagań nadzorczych w zakresie liczenia zdolności kredytowej – zmniejszenie wymaganego poziomu bufora na stopę procentową, jak i niewidzianego od roku realnego wzrostu wynagrodzeń. Wzrosty są również efektem rosnącej wartości udzielanego kredytu – obecnie średnia wartość udzielanego kredytu wynosi 374,37 tys. zł i jest wyższa o 14,2 proc. niż przed rokiem, co jest bezpośrednim skutkiem wzrostu cen nieruchomości. W lipcowej akcji kredytowej nie widać jeszcze dużego pozytywnego skutku uruchomienia rządowego Programu „Kredyt 2 proc.”. Wynika to przede wszystkim z okresu potrzebnego na rozpatrzenie wniosku kredytowego. W lipcu wg naszych statystyk banki udzieliły w ramach tego Programu 826 kredytów (7,4 proc. wszystkich udzielonych kredytów) na kwotę 280,8 mln zł (6,7 proc. łącznej kwoty udzielonych kredytów). Potwierdza się moja opinia, że rok 2023 z uwagi na dużą zmienność będzie bardzo ciekawy na rynku kredytów mieszkaniowych” – dodaje Rogowski.
Czytaj także: Jesień może przynieść zmianę nastrojów konsumenckich
rb