Budownictwo przyszłości: jak bardzo zielone?
Konwencja raportu gospodarczego pozwala na chwilę refleksji. Kwestią wyboru jest to, czy podsumowujemy przeszłość, czy patrzymy na lata do przodu. Peter Drucker słusznie twierdził, że najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie. W branży budowlanej jednym z kluczowych wyzwań jest dekarbonizacja, której towarzyszą coraz większa liczba regulacji w zakresie ochrony środowiska i rosnące wymogi dotyczące zrównoważonego budownictwa. Jednak czy zielone budownictwo to tylko konieczność, czy przede wszystkim szansa na poprawę konkurencyjności poszczególnych firm i całego sektora?
Oddziaływanie branży budowlanej na klimat i środowisko to niestety fakt. Budynki odpowiadają za 38% światowych emisji CO2. Równocześnie 28% to emisje powstające przy ich eksploatacji. Pomimo faktu, że budownictwo jest kluczowe dla gospodarki światowej, jako sektor – śladem innych branż – będzie również dążyć do dekarbonizacji, a to wyzwanie wyrażone w konkretnych liczbach. Zgodnie z programem „Fit for 55” do końca 2030 roku, a więc już za 7 lat, emisje związane z procesem budowlanym, wydobyciem surowców, produkcją materiałów czy rozbiórką budynków mają zostać obniżone aż o 55%. Stanowi to już dziś ogromne wyzwanie.
Współczesne globalne trendy budowalne determinowane są przez zmiany klimatyczne i ekonomię. Oczywiście naturalną dźwignią dla dekarbonizacji są innowacje – przykładowo rozwój niskoemisyjnych technologii czy poprawa ich dostępności związana z finansowaniem takich inwestycji. Aby szybko uzyskać oczekiwane efekty, należy zmienić sposób działania praktycznie w każdym wymiarze.
Po pierwsze: wiedza
W raporcie Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego (PLGBC) i EBOiR „Zerowy ślad węglowy budynków. Mapa drogowa dekarbonizacji budownictwa do roku 2050” eksperci jednoznacznie wskazują, że w najbliższej przyszłości wzrośnie zapotrzebowanie na wiedzę z zakresu ochrony środowiska i z obszaru gospodarki odpadami. Pojawi się także popyt na umiejętności wykorzystywania nowych materiałów w pracach budowlanych, uwzględniania rozwiązań ekologicznych w inwestycjach oraz prowadzenia recyklingu. Przydatna w przyszłości będzie również znajomość regulacji prawnych z zakresu niskoemisyjności czy energochłonności.
Odrębną kwestią jest zmieniający się paradygmat działania branży – dziś budownictwo to coraz częściej synonim cyfryzacji, dzięki której można usprawnić planowanie, projektowanie, kosztorysowanie i harmonogramowanie, kontrolę jakości czy zarządzanie projektami. W tym kontekście poprawa wydajności zależy wprost od poziomu kompetencji pracowników. Tak postrzega to również Komisja Europejska, która w raporcie Industry 5.0 stawia człowieka w centrum procesu produkcyjnego, w którym technologia umożliwia współpracę między ludźmi i maszynami, aby osiągnąć efekt synergii. To korekta podejścia zaprezentowanego w raporcie Industry 4.0, który koncentrował się przede wszystkim na cyfryzacji procesów i zastosowaniu sztucznej inteligencji w celu zwiększenia wydajności, a zaniedbywał znaczenie pracowników produkcji oraz ignorował rolę zrównoważonego łańcucha dostaw.
Po drugie: technologia
Aktualne światowe trendy w zakresie innowacji w budownictwie zostały dość klarownie zdefiniowane. Duża liczba danych i informacji koniecznych do przetworzenia w procesie budowlanym sprawiają, że dotychczasowe metody przestają być efektywne. Alternatywą są nowoczesne technologie, które zwiększają możliwości zarządzania zasobami i procesami, jak również ich wpływem na środowisko. Cyfrowa transformacja budownictwa jest wprost powiązana z adaptacją wspomnianych wcześniej konkluzji raportów Industry 4.0 i 5.0. Co prawda tempo i poziom jej zaawansowania istotnie różnią się w zależności od regionu, jednak branżowi eksperci są zgodni: jest to przyszłość budownictwa. Prognozuje się dalsze rozpoznawanie możliwości zastosowania w procesie inwestycyjnym BIM, IoT, VR/AR, sztucznej inteligencji i BIG Data, a w efekcie robotyzację placów budowy. Gromadzenie, analizowanie i przetwarzanie danych w połączeniu z modelami cyfrowymi to standard przyszłości.
To, co obecnie zaczyna być już powszechne, to technologia BIM, choć w polskim prawie pojawiła się ona dopiero w 2014 r. w efekcie implementacji dyrektywy 2014/24/EU oraz 2014/25/EU. Oczywiście stopień jej wykorzystania jest różny nawet w samej UE, w której mamy kraje stosujące BIM obligatoryjnie w przetargach publicznych, aż po nasze własne podwórko, gdzie takich wymogów jeszcze nie ma. Prognozuje się, że wykorzystanie BIM stanie się w Polsce obowiązkowe nie wcześniej niż w 2030 r. i będzie początkowo dotyczyło wyłącznie projektów finansowanych ze środków publicznych.
Sam BIM to rozwiązanie o dużym potencjale rozwoju w kierunku maksymalizowania informacji przechowywanych w modelu, a więc już nie tylko 3D, lecz także BIM 4D (integracja modelu z harmonogramem), BIM 5D (włączenie kosztów inwestycji), BIM 6D (możliwość analiz energetycznych), BIM 7D (zarządzanie obiektem) czy BIM 8D (analiza czynników ryzyka dotyczących obiektu).
Cyfryzacja budownictwa dotyczy także nowego sposobu zarządzania dokumentacją projektową. Zoptymalizowany obieg dokumentów daje możliwość szybkiej wymiany jednolitej informacji, a wsparcie tej komunikacji narzędziami z obszaru VR (wirtualnej rzeczywistości) i AR (rzeczywistości rozszerzonej) umożliwia wgląd w inwestycję w czasie rzeczywistym bez konieczności bycia w miejscu jej realizacji.
Jak widać, przyszłość to nie tylko postęp w zakresie stosowanych narzędzi, lecz także duże wyzwanie związane z przygotowaniem kadr i dostępnością adekwatnej liczby specjalistów, którzy będą posiadali kompetencje techniczno-analityczne niezbędne do wspierania decyzji biznesowych. Dzięki temu możliwe będzie generowanie dokładniejszych prognoz dotyczących na przykład szacowanych kosztów czy terminów realizacji, a to wprost będzie przekładać się na wzrost rentowności i wykonalności projektów.
Po trzecie: materiały
Wprowadzanie nowych trendów, technologii i rozwiązań w budownictwie często ściśle wiąże się z rozwojem i modyfikacją stosowanych materiałów budowlanych. Ciekawym kierunkiem innowacji w tym kontekście są inteligentne materiały, czyli zdolne do samonaprawy, odnawialne, innowacyjne kompozyty, czy materiały zoptymalizowane pod kątem wpływu na środowisko, tj. beton niskoemisyjny, który posiada zmniejszony do 50% ślad węglowy czy nawet zeroemisyjny. Redukcja CO2 jest efektem optymalizacji receptury, procesu produkcyjnego oraz użycia materiałów naturalnego pochodzenia posiadających najniższy ślad węglowy.
Większość tego typu materiałów jest w dalszym ciągu w fazie rozwoju i nie można na razie mówić o ich upowszechnieniu. Jednak biorąc pod uwagę, że budownictwo coraz bardziej zwraca się ku rozwiązaniom wydłużającym cykl życia, zrównoważonym i ekologicznym, można przypuszczać, że materiały te będą zwracały na siebie coraz większą uwagę, co przyczyni się do ich dalszego rozwoju.
Gdzie jesteśmy?
Zgodnie z unijnym rankingiem „European Innovation Scoreboard 2022” Polska klasyfikowana jest jako tzw. wschodzący innowator z wynikiem na poziomie 60,5% średniej europejskiej. W odniesieniu do samej branży jest jeszcze gorzej. W raporcie „Budownictwo. Innowacje. Wizja liderów branży 2025” wskazano, że poziom wykorzystania innowacji w rodzimych firmach budowlanych jest obecnie na dość niskim poziomie, znacznie odbiegającym od innych branż, pomimo deklarowania otwartości na zmiany. Taka sytuacja ma swoje podłoże m.in. w konserwatywnym nastawieniu branży oraz relatywnie niskich nakładach na rozwój. Generalnie brak wystraczających środków na finansowanie innowacji przez firmy budowlane może być kluczową barierą w drodze do zielonego budownictwa.
Równocześnie znamy powiedzenie: epoka kamienia łupanego nie skończyła się dlatego, że zabrakło kamieni. Per analogiam: tradycyjne budownictwo nie skończy się dlatego, że zabraknie tradycyjnego betonu i asfaltu. Rośnie świadomość konieczności ochrony środowiska, a zmiana postrzegania zasobów naturalnych skłania do przewartościowania dotychczasowego modelu działania. Zrównoważona transformacja to nie zło konieczne i efekt porozumienia paryskiego, to przede wszystkim silny bodziec dla gospodarki, a nowe inwestycje, innowacje i kompetencje pozwolą uczynić budownictwo nie tylko bardziej zielonym, ale przede wszystkim konkurencyjnym.
Piotr Kledzik, Prezes Zarządu PORR S.A.
Forum wGospodarce.pl
… to przedsięwzięcie Grupy Medialnej Fratria - coroczna platforma wymiany doświadczeń, prognoz i wyzwań między liderami administracji rządowej i biznesu. Celem Forum jest wspólne wypracowanie możliwych kierunków rozwoju konkurencyjności polskich firm na rynku światowym i zwiększenia poziomu reinwestycji globalnych marek w Polsce. W tym roku szczególnie ważne stały się debaty dotyczące kryzysu energetycznego i surowcowego oraz szeroko rozumianego bezpieczeństwa w obliczu trwającej wojny w Ukrainie.