Ukraiński Kernel z kontrowersyjną wyprzedażą na GPW
Dzisiaj Kernel Holding pozyskał 60 mln USD brutto od kilku inwestorów, dotychczasowych akcjonariuszy spółki. Kernel Holding to ukraiński gigant rolno-spożywczy notowany na GPW od 2007 roku. W indeksie WIG – Spożywczy zajmuje najważniejszą pozycję. Decyzje holdingu budzą od pewnego czasu spore zamieszanie i kontrowersje.
Komentarze w tej sprawie są bardzo różne, bo i działania Kernelu są postrzegane niejednoznacznie. Zwłaszcza przez mniejszościowych inwestorów.
Spółka przeprowadziła kontrowersyjną emisję akcji skierowaną do podmiotów kwalifikowanych. Inwestorzy mniejszościowi czują się pokrzywdzeni – czytamy na łamach parkiet.com.
Wcześniej informowano, że spółka wypuści 216 mln akcji, na które może mieć apetyt tylko jeden akcjonariusz.
Dzisiaj Kernel podał, że pozyskał z emisji skierowanej do kilku kwalifikowanych inwestorów łącznie 60 mln USD brutto. Zaoferował 216 mln akcji, po cenie 0,2777 USD za sztukę.
Przed południem walory Kernela taniały o ponad 17 proc. i był to największy spadek na GPW. Obecnie kurs spożywczej spółki wynosi 9,1 zł.
Akcjonariusze biorący udział w ofercie będą uznani za akcjonariuszy spółki w księdze akcyjnej spółki w poniedziałek, 4 września 2023 r. lub około tej daty, i otrzymają świadectwo depozytowe potwierdzające liczbę akcji wyemitowanych na rzecz takiego przydziału w dniu 6 września 2023 r. lub około tej daty. Akcje będą przechowywane w formie imiennej i nie zostaną dopuszczone do obrotu na żadnej giełdzie papierów wartościowych - czytamy w komunikacie spółki.
W sierpniu rada dyrektorów Kernel Holding zatwierdziła uchwałę w sprawie oferty nie więcej niż 216 mln akcji skierowanych do inwestorów kwalifikowanych będących akcjonariuszami spółki.
Kernel chciał pozyskać do 60 mln USD głównie na spłatę wierzycieli. Firma również przedstawiała argumenty, że potrzebuje dodatkowych środków także na odbudowę infrastruktury przeładunkowej, zniszczonej przez rosyjskie ataki rakietowe w lipcu.
Oszacowała że konieczne wydatki na naprawę szkód związanych z infrastrukturą sięgną 20 mln USD, a wartość utraconych towarów wynosi w przybliżeniu 12 mln USD – informuje parkiet.com.
Ponadto pieniądze z oferty mogą być wykorzystane na potrzeby kapitałowe w związku z rozwiązaniem umowy zbożowej 18 lipca 2023.
Kontrowersje i sprzeciwy budzi jednak kilka spraw.
Pierwszą i najważniejszą jest planowany i budzący negatywne opinie części akcjonariuszy tzw. delisting Kernela, a więc zawieszenia obrotu giełdowego, a następnie opuszczenia przez spółkę GPW.
Ukraińskiego agroholding w maju tego roku złożył do Komisji Nadzoru Finansowego wniosek o wyrażenie zgody na wycofanie akcji spółki z obrotu na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
Kernel SA to „najsilniejsze ogniwo” całego indeksu WIG Spożywczy. Jej główny majątek stanowią udziały w zakładach produkcyjnych i spółkach (tłocznie nasion oleistych, rafinerie, rozlewnie, sieć silosów zbożowych, magazyny i obiekty przeładunkowe w portach) w większości utworzonych i prowadzących działalność na Ukrainie. Podstawowa działalność to produkcja i eksport oleju słonecznikowego oraz śruty, handel hurtowy zbożem (głównie pszenicą, jęczmieniem i kukurydzą)
Pod koniec marca wiodący akcjonariusz Namsen wezwał do sprzedaży ponad 52 mln akcji, stanowiących 61,95 proc. kapitału zakładowego, po 18,5 zł za sztukę. Skupił wówczas łącznie nieco ponad 30 mln akcji, jednak mniejszościowi akcjonariusze burzyli się przeciwko stosunkowo niskiej cenie, jaką zaoferowano.
Ale to nie wszystko. W przypadku Kernela wycofanie akcji z giełdy nie wymaga uchwały walnego zgromadzenia. Zgodnie z prawem luksemburskim, a spółka tam właśnie jest zarejestrowana, wystarczy uchwała rady dyrektorów. I taka uchwała została podjęta.
Te działania budzą sprzeciw części akcjonariuszy – w tym polskich Otwartych Funduszy Emerytalnych.
ISBNnews/parkiet.com/ inne źródła/ gr
