Informacje

Jarosław Kaczyński, prezes PiS / autor: Fratria
Jarosław Kaczyński, prezes PiS / autor: Fratria

AKTUALIZACJA

Prezes PiS: PO to nie demokracja, tylko manipulacja

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 października 2023, 21:56

    Aktualizacja: 2 października 2023, 22:02

  • Powiększ tekst

Z punktu widzenia Polski i Polaków, ich interesu, ich bezpieczeństwa szeroko rozumianego, to referendum 15 października powinno się odbyć; konstytucja mówi bardzo wyraźnie, że referendum jest formą decyzji demokratycznej, w jakimś sensie tą najwyższą formą - powiedział w TVP Info prezes PiS Jarosław Kaczyński

Kaczyński został zapytany w poniedziałek w TVP Info o sierpniową wypowiedź lidera PO Donalda Tuska, który ogłosił publicznie, że unieważnia referendum, które odbędzie się 15 października w dniu wyborów parlamentarnych.

Pierwsze z pytań referendalnych brzmi: „Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?”. Drugie: „Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?”. Trzecie: „Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?”. Czwarte: „Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?”.

Uroczyście przed wami unieważniam to referendum. To referendum jest nieważne w najgłębszym i najszerszym tego słowa znaczeniu. Niektórzy udają, że jest to gra polityczna, a PiS robi sobie kampanię za państwowe pieniądze - powiedział Tusk po posiedzeniu Rady Krajowej PO. Zaznaczał, że kwestie, których dotyczą pytania, nie są obecnie sporne.

Kaczyński w odpowiedzi wskazał w poniedziałek, że „zapewniano, że na pewno nie będzie podniesienia wieku emerytalnego, a on został podniesiony”.

Sądzę, że ten jeden przykład wystarczy za wiele innych. Po prostu mówią nieprawdę. Od chwili powstania tej formacji zasadą jest to, by nie mówić prawdy, nie rozmawiać z obywatelami, tylko stosować różnego rodzaju chwyty socjotechniczne. Krótko mówiąc: nie demokracja, tylko manipulacja - powiedział Kaczyński odnosząc się do Platformy Obywatelskiej.

Pytany, czy opozycja boi się referendum, Kaczyński ocenił, że „tu rzeczywiście są jakieś obawy”. „Obawy związane z tym, że tak naprawdę mają zamiar zrobić coś dokładnie odwrotnego, no i że po referendum to jednak będzie trudniejsze, niż bez tego referendum” - wskazał prezes PiS.

Wydaje mi się, że referendum przyniesie wynik jednoznaczny, to znaczy cztery razy +nie+, więc lepiej z ich punktu widzenia, żeby tak nie było - dodał odnosząc się do opozycji.

Jednocześnie podkreślił jednak, że „z punktu widzenia Polski i Polaków, ich interesu, ich bezpieczeństwa szeroko rozumianego, to referendum powinno się odbyć”.

Konstytucja mówi bardzo wyraźnie, że referendum jest formą decyzji demokratycznej, w jakimś sensie tą najwyższą formą, bo wtedy obywatele wypowiadają się w ważnych sprawach bezpośrednio - zaznaczył Kaczyński.

Prezes PiS: jeśli opozycja dojdzie do władzy, będzie jedna wielka awantura i cofanie się w rozwoju

My gwarantujemy stabilne rządy; jeśli opozycja dojdzie do władzy, będą kłótnie między poszczególnymi partiami i kłótnie z prezydentem - ocenił w poniedziałek w TVP Info wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zamiast spokoju i rozwoju będzie jedna wielka awantura i cofanie się - dodał.

Prezes PiS został zapytany w wywiadzie, jak przekonałby niezdecydowanych wyborców do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość.

My gwarantujemy stabilne rządy. Pokazaliśmy to w ciągu 8 lat, a tam będziemy mieli kłótnie między rządzącymi partiami. Już są, przecież w wielu sprawach już nie udało im się porozumieć. Będziemy mieli kłótnie z prezydentem, wojnę z Narodowym Bankiem Polskim, Trybunałem Konstytucyjnym, szereg innych wojen. To prowadzi ku anarchii. Zapowiedzi zemsty prowadzą ku czemuś, co można porównać z jakimiś dalej idącymi niebezpieczeństwami. Razem wziąwszy, zamiast spokoju i rozwoju będziemy mieli jedną wielką awanturę i cofanie się do tyłu, jeżeli chodzi o poziom życia - ocenił Kaczyński.

Dodał, że opozycję cechuje „ogromny deficyt kwalifikacji politycznych i wszystkich innych”.

Jeśli ktoś dobrze gra w piłkę, to nie oznacza, że potrafi dobrze rządzić. Ja bardzo szanuję dobrych piłkarzy, ale nie tych, którzy traktują to jako zajęcie główne, chociaż piłkarzami nie są - stwierdził.

Prezes PiS: nie chcemy wyprowadzić Polski z UE; chcemy Unii, w której Polska będzie podmiotowa

Chcemy takiej Unii Europejskiej, w której Polska będzie podmiotowa, a Polacy będą obywatelami, w której będzie się liczyło prawo - powiedział w poniedziałek w TVP Info prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jednocześnie podkreślił, że PiS nie chce wyprowadzić Polski z Unii.

W TVP Info Kaczyński został zapytany, czy jego ugrupowanie chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej.

Nie chcemy. Jesteśmy przecież kontynuacją Porozumienia Centrum, które było pierwszą partią polityczną chcącą wprowadzić Polskę wtedy jeszcze do EWG i nigdy nie zmieniliśmy zdania - odpowiedział prezes PiS. - Natomiast chcemy takiej UE, w której Polska będzie podmiotowa, a Polacy będą obywatelami, będzie się liczyło prawo. Traktaty, które zostały przez nas ratyfikowane, dzisiaj bardzo często nie są przestrzegane, są łamane, bardzo często właśnie wobec naszego kraju, ale także wobec innych krajów - mówił Kaczyński.

Jak wskazał „chcemy, żeby to się zmieniło”. „Liczymy na to, że to się zmieni, że kolejne wybory europejskie, a później dalsze przemiany w Europie doprowadzą do tego, że będziemy mieli Unię Europejską, ale inaczej zorganizowaną i Unię Europejską, która rzeczywiście będzie mogła odgrywać bardzo pozytywną rolę także w skali światowej, ale właśnie dlatego, że będzie szanowała prawa narodów i prawa państw” - mówił prezes PiS.

Prezes PiS o pakcie migracyjnym: Jeśli raz się otworzymy, będziemy mieli powtórkę z tego, co jest na Zachodzie

Jeśli raz się otworzymy, to będziemy mieli powtórkę z tego, co jest na Zachodzie - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w TVP Info. My powinniśmy różne rzeczy z Zachodu sprowadzać do Polski, ale nie powinniśmy sprowadzać z Zachodu błędów i to bardzo ciężkich błędów - ocenił.

Frakcja Europejskiej Partii Ludowej (EPL), do której należy PO i PSL, w Parlamencie Europejskim zawnioskowała o pilną debatę podczas sesji plenarnej na temat „konieczności przyjęcia paktu migracyjnego”. Debata ma się odbyć w najbliższą środę.

Prezes PiS odnosząc się do wewnętrznego bezpieczeństwa Polski, wymienił m.in. sprawę nielegalnej emigracji. Jego zdaniem, „w Polsce mogą się powtórzyć wydarzenia, które mają miejsce nieustannie w wielu krajach Zachodniej Europy”. Jak dodał, ci, którzy dzisiaj dążą do władzy już raz się na stworzenie mechanizmu, który do tego prowadził, zgodzili.

Podkreślił, że formacja ta zgłosiła, by podjąć dyskusję nt. ostatecznych decyzji ws. paktu migracyjnego. Kaczyński pokazał dokument dotyczący tego, żeby, jak wyjaśnił, „wyciągnąć szybkie wnioski z sytuacji na Lampedusie, a te wnioski, mają polegać na relokacji”.

Poinformował, że „są trzy wersje tego dokumentu - Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej”.

Te dwa pierwsze nie przewidują żadnej możliwości, żeby się od tego uchylić, a ten trzeci przewiduje taką możliwość poprzez płacenie 20 tys. euro lub więcej za jednego emigranta, którego się nie przyjęło. Decyzję o tym, ilu tych emigrantów ma być, mają zapadać w Komisji Europejskiej, bez wpływu krajów takich jak nasz - zauważył lider PiS.

Kaczyński podał przykład Finlandii, która przyjęła 300 emigrantów z Somalii, a w wyniku mechanizmu łączenia rodzin i innych mechanizmów, jest ich teraz w Finlandii 30 tys.

Jeśli raz się otworzymy, to będziemy mieli powtórkę z tego, co jest na Zachodzie, a my powinniśmy różne rzeczy z Zachodu sprowadzać do Polski (…), ale nie powinniśmy sprowadzać z Zachodu błędów i to bardzo ciężkich błędów - ocenił.

Jeśli chodzi o zagrożenia dotyczące bezpieczeństwa zewnętrznego, wymienił wojnę na Ukrainie.

Mamy przy naszych granicach wojnę, ona się może rozszerzyć. Musimy w związku z tym przygotować się do tego, by to rozszerzenie było bardzo mało prawdopodobne, gdyby, jednak do niego doszło, to po prostu tę wojnę wygrać. I to wygrać przede wszystkim własnymi siłami. My ku temu idziemy długimi krokami, natomiast nasi przeciwnicy mają do tego stosunek bardzo sceptyczny - powiedział Kaczyński.

PAP, mw

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych