Informacje
Wiceprzewodniczący Prawa i Sprawiedliwości Mateusz Morawiecki (C) oraz europosłowie partii Piotr Mueller (L) i Waldemar Buda (P) podczas konferencji prasowej w siedzibie PiS  / autor: PAP/Piotr Nowak
Wiceprzewodniczący Prawa i Sprawiedliwości Mateusz Morawiecki (C) oraz europosłowie partii Piotr Mueller (L) i Waldemar Buda (P) podczas konferencji prasowej w siedzibie PiS / autor: PAP/Piotr Nowak

Morawiecki: Polska otrzyma »figę z makiem«

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 lipca 2025, 13:23

  • Powiększ tekst

Z punktu widzenia polskich interesów, propozycja budżetu UE jest fatalna - uważa szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Krytycznie odniósł się m.in. do pomysłu uzależnienia wypłaty środków od zasady praworządności. Wiceszef PiS Mateusz Morawiecki ocenił, że premier Donald Tusk został „masakrycznie ograny” w UE.

Komisja Europejska przedstawiła w środę propozycję unijnego budżetu na lata 2028–2034 w wysokości 2 bilionów euro. Przewidziano w niej m.in. 300 mld euro na rolnictwo, 451 mld euro na Fundusz Konkurencyjności i 218 mld euro dla słabiej rozwiniętych regionów.

»» O propozycji budżetu UE na lata 2028-2034 czytaj tutaj:

Gigantyczne pieniądze. KE zaproponowała budżet na lata 2028-2034

Większy budżet i więcej kontrowersji

„Ta propozycja jest fatalna, jest bardzo zła”

Politycy PiS podczas czwartkowych konferencji prasowych skrytykowali tę propozycję. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak podczas konferencji prasowej w Sejmie ocenił, że „z punktu widzenia polskiego, z punktu widzenia polskich interesów ta propozycja jest fatalna, jest bardzo zła”. Wśród przykładów wymienił Fundusz Spójności i Wspólną Politykę Rolną.

Komisja Europejska i (unijny komisarz ds. budżetu) Piotr Serafin zaproponowały zmniejszenie finansowania Wspólnej Polityki Rolnej i zmniejszenie finansowania Funduszu Spójności, gdyż około 50 funduszy dotychczas funkcjonujących zostanie połączonych w trzy - powiedział Błaszczak. Ocenił, że to „oznacza de facto zmniejszenie finansowania wspólnej polityki rolnej”.

Błaszczak zwrócił również uwagę na fakt, że „uruchomienie tych funduszy będzie związane z przestrzeganiem tzw. zasady praworządności”.

Chodzi o to, żeby szantażować państwa unijne, żeby szantażować w ten oto sposób: albo przystajecie na pakt migracyjny, albo przyjmujecie tak zwanych „inżynierów”, albo nie dostajecie pieniędzy unijnych. Albo godzicie się na rewolucję obyczajową, godzicie się na małżeństwa LGBT, na adopcję dzieci przez pary homoseksualne, albo nie dostajecie funduszy unijnych. I na taką zasadę zgadza się Donald Tusk, zgadza się Piotr Serafin. Co więcej, Piotr Serafin jest dumny z tej zasady - ocenił Błaszczak.

Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk przekonywał, że dla Polski niekorzystne będzie także m.in. „wydzielenie większych pieniędzy na tak zwane nowe technologie.

Te pieniądze powędrują raczej do krajów Europy Zachodniej. Trzeba było gdzieś znaleźć oszczędności i uznano, że w takim razie źródłem tych oszczędności będą dwie najważniejsze polityki: Wspólna Polityka Rolna i Fundusz Spójności. Te dwie polityki zostały zmniejszone mniej więcej o około 200 miliardów euro w ciągu 7 lat. Więc jak się państwo domyślacie, będzie to kosztem rolników i kosztem polityk regionalnych - powiedział Kuźmiuk.

Przewodniczący KP PiS Mariusz Błaszczak (P) oraz poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk (L) podczas konferencji prasowej w Sejmie w Warszawie / autor: PAP/Leszek Szymański
Przewodniczący KP PiS Mariusz Błaszczak (P) oraz poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk (L) podczas konferencji prasowej w Sejmie w Warszawie / autor: PAP/Leszek Szymański

Morawiecki: najgorszy budżet od początku obecności Polski w Unii

Propozycję unijnego budżetu skrytykował też wiceprezes PiS, b. premier Mateusz Morawiecki, podczas konferencji prasowej zorganizowanej w siedzibie ugrupowania. Jak mówił, to co zaproponowała KE „jest najgorszym budżetem od samego początku, kiedy Polacy brali udział w otrzymywaniu środków z budżetu europejskiego” i „najgorszym budżetem europejskim z punktu widzenia Polski”.

Morawiecki podkreślił jednocześnie, że PiS sprzeciwia się propozycji budżetu, przedstawionej przez KE, bo proponowane rozwiązania „mają zabierać pieniądze z polskiego budżetu”.

Polityk dodał, że propozycja budżetu nie jest dobra dla Polski, gdyż - jak mówił - „przeznacza się w nim potężne środki na innowacyjność, a jest to tak robione, że Polska otrzyma »figę z makiem«, bo preferowane są firmy z tych państw, które już mają wyższy poziom zaawansowania technologicznego”.

Zdaniem Morawieckiego podczas negocjacji w Unii Europejskiej premier Donald Tusk „został masakrycznie ograny, gdyż - dodał - pieniędzy będzie zdecydowanie mniej w obszarach dotyczących Funduszu Spójności, czy funduszy rolnych.

Z kolei według europosła Piotra Müllera taki budżet doprowadzi do ograniczenia polityki regionalnej. - Decyzje o tym, jak będą podzielone te środki, będą zależały jeszcze od tego rządu, na czym ucierpią mniejsze miejscowości - przekonywał polityk. W jego ocenie, proponowane rozwiązania mogą doprowadzić do „niebezpiecznej centralizacji polityki unijnej, która pozbawi nas suwerennych decyzji” i na to również PiS nie wyrazi zgody.

2 bln euro w nowym budżecie

Propozycja nowego unijnego budżetu w wysokości 2 bln euro oznacza niemal podwojenie obecnego budżetu, opiewającego na sumę 1,2 bln euro. Projekt zakłada skupienie polityk sektorowych w plany krajowe. Przewiduje także pięciokrotne zwiększenie wydatków na obronność.

Poza liczbami duża zmiana dotyczy struktury nowych ram finansowych: od 2028 r. budżet ma integrować dotąd rozproszone polityki – spójności, rolnictwa, społeczną, migracyjną oraz bezpieczeństwa granic – w ramach „krajowych i regionalnych planów partnerstwa”. KE argumentuje, że połączenie środków ograniczy biurokrację i dublowanie wydatków.

Propozycja budżetu wymaga poparcia wszystkich 27 państw członkowskich oraz zatwierdzenia przez Parlament Europejski.

PAP, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Czarny raport o państwowych spółkach

Zwolenia grupowe w Agorze. Już padła konkretna data

Niemcy postawili na elektryki, a reszta ma się dostosować

»»Gigantyczne straty państwowych spółek – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych