Niemcy zmienią procedury azylowe! Będzie bezpiecznie?
Procedury azylowe mają zostać przyspieszone, ale może się to odbyć kosztem ograniczenia kontroli bezpieczeństwa. Dokumenty będą sprawdzane szybciej, ograniczeniu ulegnie wyszukiwanie w europejskiej bazie danych informacji na temat osób ubiegających się o azyl – opisuje w sobotę portal „Welt”.
Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) poinformował, że w koordynacji z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych podjął działania, mające przyspieszyć procedury azylowe. Rzecznik BAMF potwierdził w sobotę, że telefony komórkowe osób ubiegających się o azyl są sprawdzane jedynie w indywidualnych przypadkach w celu ustalenia ich obywatelstwa, np. w przypadku braku dokumentów tożsamości.
Jak informował już wcześniej „Bild”, powołując się e-mail MSW do BAMF, w celu przyspieszenia procedur należy ograniczyć kontrole bezpieczeństwa. Zgodnie z tym sprawdzane będzie mniej paszportów, dowodów osobistych i dokumentów, nie będzie weryfikacji smartfonów.
„Ponadto rozpoznawanie języka i dialektu, które może dostarczyć informacji o pochodzeniu osoby, powinno być stosowane jedynie w indywidualnych przypadkach, a we wspólnej europejskiej bazie danych (systemie informacyjnym Schengen) należy pozyskiwać mniej informacji na temat osób ubiegających się o azyl” – dowiedział się „Welt”.
Rzecznik BAMF, poproszony o potwierdzenie tej informacji, nie odniósł się do tego bezpośrednio. Wyjaśnił jedynie, że „środki skoordynowane pomiędzy ministerstwem a urzędem ds. uchodźców, mające na celu zaradzenie obecnej sytuacji azylowej, to dobrze wyważone i bardzo konkretne środki, które umożliwiają wzrost wydajności w przetwarzaniu wniosków bez powodowania jakiejkolwiek utraty bezpieczeństwa” – stwierdził rzecznik.
Jak dodał, sprawdzanie telefonów komórkowych jest wykonywane nadal, ale w indywidualnych przypadkach - zgodnie z orzeczeniem Federalnego Sądu Administracyjnego. W lutym organ ten zadecydował, że osoby ubiegające się o azyl, które nie posiadają paszportów, nie są zobowiązane do udostępniania w celu kontroli swoich telefonów komórkowych, o ile mogą przedstawić inne dokumenty tożsamości (np. akty małżeństwa).
Rzecznik BAMF stwierdził także, że rozpoznawanie języka i dialektu będzie nadal stosowane „w indywidualnych przypadkach” - w celu ustalenia, z jakiego regionu pochodzi dana osoba. Jeśli chodzi o zapytania w systemie informacyjnym Schengen „nadal są one prowadzone na wszystkich odpowiednich etapach proceduralnych” – podkreślił rzecznik.
Czytaj też: Suwerenna Polska: Nie pozwolimy Niemcom podstępnie odebrać Polsce suwerenności
Czytaj też: Ukraina chce rozmawiać z Polską ws. protestu przewoźników
PAP/kp