Informacje

Prezydent Rosji Władimir Putin / autor: PAP/EPA/SERGEI SAVOSTYANOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL
Prezydent Rosji Władimir Putin / autor: PAP/EPA/SERGEI SAVOSTYANOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL

Kolejny ruch Putina? Napaść na ważnego opozycjonistę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 marca 2024, 14:17

    Aktualizacja: 13 marca 2024, 14:17

  • Powiększ tekst

Napad w Wilnie na Leonida Wołkowa, byłego współpracownika Aleksieja Nawalnego, mógł zostać zorganizowany przez Rosję, aby powstrzymać rosyjską opozycję przed realizowaniem projektów związanych ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w Rosji - oceniły służby specjalne Litwy (VSD) w wydanym w środę komunikacie.

„Jest prawdopodobne, że operacja została zorganizowana i przeprowadzona przez Rosję w celu powstrzymania realizacji projektów rosyjskiej opozycji związanych ze zbliżającymi się niedemokratycznymi wyborami prezydenckimi w Rosji” - oświadczył Departament Bezpieczeństwa Państwowego (VSD). Wybory te zaplanowano na 15-17 marca.

Głos zabrał sam prezydent

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda wyraził z kolei opinię, że napaść na Wołkowa „była działaniem zaplanowanym i wiąże się z innymi prowokacjami wobec Litwy”.

„Ostatnio w kraju notuje się wzrost liczby przypadków profanacji litewskiej flagi i pomników. (…) Są to planowane działania” – podkreślił przebywający w Paryżu Nauseda. Zapewnił, że na Litwie „nikt się nie boi” Władimira Putina.

Minister spraw wewnętrznych Agne Bilotaite zapewniła, że „sytuacja jest traktowana poważnie, ale spokojnie”. „Służby wykonują swoją pracę, wszczęto dochodzenie, badane są różne wersje” – oświadczyła w środę podczas wspólnej konferencji prasowej z komendantem głównym litewskiej policji Renatasem Pożelą. Jak zauważyła, „wszelkie prowokacje stały się naszą codziennością (…), a ich liczba może wzrosnąć w miarę zbliżania się wyborów w Rosji”.

Policja zaangażowała „ogromne środki” w zbadanie ataku na Wołkowa, prowadzone są szeroko zakrojone działania dochodzeniowe - zapewnił Pożela.

Kim Pan jest, Panie Wołkow?

Leonid Wołkow, były szef sztabu zmarłego niedawno rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, został napadnięty we wtorek wieczorem w Wilnie. Napastnik rozbił okno w samochodzie Wołkowa, w oczy rozpylił mu gaz łzawiący, a następnie zaczął go uderzać młotkiem. Według niezależnych rosyjskich mediów Wołkow mieszka w Wilnie.

Pod koniec lutego wezwał on do protestów podczas wyborów w Rosji, podkreślając, że to „bezpośredni testament polityczny Aleksieja Nawalnego”.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Już jest jasne! Rząd Tuska podwyższa VAT na żywność

Czy Orlen radykalnie zmieni źródła dostaw ropy?

Wyłączenia prądu dla odbiorców są już nieuchronne

16 lutego władze rosyjskie powiadomiły o nagłej śmierci Nawalnego, najbardziej znanego przeciwnika politycznego Putina. Nawalny miał umrzeć w niewyjaśnionych okolicznościach w łagrze za kołem podbiegunowym, gdzie odbywał karę 19 lat pozbawienia wolności, a groziło mu nawet 30 lat więzienia. Na jego pogrzeb, który odbył się w Moskwie 1 marca, przyszły tysiące ludzi.

Z Wilna Aleksandra Akińczo

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych