Zerowy VAT? Ruch po stronie rządu!
Polski rząd może obecnie na stałe wprowadzić np. zerową stawkę VAT na żywność, prasę czy książki; pozwalają na to przepisy UE – powiedział PAP ekspert podatkowy z kancelarii MDDP Tomasz Michalik. Ocenił, że stosowanie obniżonych stawek nie jest jednak dobrym rozwiązaniem.
„Zmieniona dyrektywa VAT daje państwom członkowskim zupełnie nowe możliwości. Do tej pory było tak, że każde państwo członkowskie mogło stosować dwie stawki obniżone, nie niższe niż 5 proc., wyłącznie do towarów i usług wymienionych w jednym z załączników. Jednak dyrektywa została znowelizowana w związku z tym, że uznano, że jest pewna grupa towarów i usług, która zaspokaja podstawowe potrzeby konsumentów. Ta grupa może być opodatkowana stawką niższą niż 5 proc., nawet stawką 0 proc.” – powiedział PAP ekspert podatkowy z kancelarii MDDP Tomasz Michalik.
W nowelizacji dyrektywy VAT, przyjętej w kwietniu 2022 r., za towary i usługi zaspokajające podstawowe potrzeby uznaje się takie, które są związane z „dostawą środków spożywczych, wody, produktów leczniczych, produktów farmaceutycznych, produktów zdrowotnych i higienicznych, z transportem osób i określonymi przedmiotami kultury (książki, gazety i czasopisma) lub spośród innych dostaw towarów i świadczenia usług ujętych w załączniku III”.
Jednak państwo członkowskie może wybrać tylko siedem grup spośród wskazanych przez prawodawcę unijnego, ujętych w załączniku III, obejmującym ponad 30 kategorii towarów i usług, i zastosować stawkę 0 proc. lub stawkę niższą niż 5 proc.
Przy czym – jak czytamy w preambule noweli Dyrektywy VAT – UE wskazuje, że jedną z owych kategorii powinny być „panele słoneczne zgodnie ze zobowiązaniami środowiskowymi Unii w zakresie dekarbonizacji i z Europejskim Zielonym Ładem”. Jednak w pozostałych przypadkach państwa mają swobodę w wyborze kategorii, do których mogą zastosować niższą stawkę – oczywiście jedynie w ramach grup wskazanych w Dyrektywie.
„To oznacza, że już poprzedni rząd mógł na przykład zastosować zerową stawkę VAT na żywność w sposób stały, a nie tymczasowo, jak to zrobił przy tarczach antyinflacyjnych. Także obecnie rząd w każdej chwili może wprowadzić zerową stawkę VAT np. na żywność” – powiedział Michalik.
Podkreślił przy tym, że jego zdaniem stosowanie obniżonych stawek nie jest dobrym rozwiązaniem i że czasem nadużywa się VAT dla realizacji aktualnie pożądanych celów, podczas gdy system VAT nie powinien być wykorzystywany do działań realizujących krótkoterminowe cele. Przykładem jest obniżenie stawki VAT dla tzw. branży beauty. Dodał, że prawo unijne daje inne możliwości w tym zakresie.
U nas została obniżona stawka VAT dla branży beauty, która stosowana tak szeroko nie ma uzasadnienia w przepisach unijnych. Myślę, że prędzej czy później Komisja Europejska będzie musiała zająć się tą kwestią.
Od 1 kwietnia 2024 r. obowiązuje obniżona, 8-proc. stawka na usługi takie jak: manicure, pedicure, stylizacja brwi i rzęs, depilacja czy przekłuwanie uszu. Wcześniej były one objęte stawką 23-proc. Obniżka była realizacją jednej z obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej.
PAP/ as/
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Polskie lasy rosną, podczas gdy świat się wylesia
Sprzedaż zagraniczna polskiej żywności pikuje!
Te produkty lepiej ograniczyć w podeszłym wieku
»» Eksperci ekonomiczni na antenie telewizji wPolsce24 o budżetowej dziurze Tuska – oglądaj tutaj: