Informacje

Złodzieje przerabiają tabliczki znamionowe i numery identyfikacyjne auta / autor: Pixabay
Złodzieje przerabiają tabliczki znamionowe i numery identyfikacyjne auta / autor: Pixabay

Każdy może paść ofiarą oszustów tak jak minister

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 kwietnia 2024, 21:30

  • Powiększ tekst

Ten, kto kupuje używany samochód musi się liczyć z tym, że jego pojazd ma zduplikowaną „tożsamość” tak jak wóz ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Takie oszustwa nie należą do rzadkości.

Historia oszustwa, którego ofiarą padł Krzysztof Gawkowski, stała się znana w czwartek.

Historia jednego pojazdu

Minister w październiku ubiegłego roku kupił wraz z żoną peugeota 5008 za 100 tys. zł. Sprzedającym była osoba prywatna. Przeprowadzona przed zakupem kontrola w autoryzowanym serwisie nie wykazała, że auto jest trefne.

Oszukali ministra: Są pierwsze zatrzymania!

Minister cyfryzacji oszukany w sieci!

O tym, że może takie być, a w najlepszym razie ma we Francji swego klona, wicepremier dowiedział się dopiero od funkcjonariuszy policji.

Są dwie możliwości: albo Gawkowski kupił skradziony pojazd, któremu przestępcy nadali tabliczki znamionowe i numery identyfikacyjne samochodu użytkowanego obecnie we Francji, albo auto wicepremiera jest oryginalne, a jego „tożsamość” zduplikowano i przypisano pojazdowi za granicą.

Dwie ofiary

Zdaniem Marcina Miklaszewskiego, detektywa i specjalisty od odzyskiwania utraconych pojazdów w agencji Temida takie oszustwa wcale nie należą do rzadkości. Istnieją specjalizujące się w tym procederze grupy przestępcze.

Szczególnie często zdarza się to w Niemczech i Holandii – tłumaczył Miklaszewski.

Proceder polega na tym, że samochód jest wynajmowany np. na dwa tygodnie. W tym czasie przerabia się jego tabliczki znamionowe i numery identyfikacyjne. Pojazd zostaje wystawiony na sprzedaż jako okazja. Nierzadko po uprzednim uszkodzeniu, żeby uprawdopodobnić jego niską cenę.

Ofiarą takiego przestępstwa pada nie tylko osoba, która kupuje pojazd, ale też poprzedni właściciel lub wypożyczalnia - zwraca uwagę detektyw.

Uwaga na auta z USA

Jak zauważa dziennikarz motoryzacyjny Maciej „Pertyn” Pertyński,jedyny polski juror w konkursie WCOTY (Światowy Samochód Roku), zduplikowanie tożsamości pojazdu na terenie Unii Europejskiej jest niezwykle trudne.

Takie sytuacje zdarzają się dość często w przypadku pojazdów sprowadzanych spoza Europy. Nie jest żadną tajemnicą, że szczególnie auta z USA powinny być prześwietlane na wszystkie strony - mówi Pertyński.

Chociaż takie działanie w UE jest trudne, to przestępcy sobie z tym radzą.

Zdobywają wrażliwe dane oraz klonują dane identyfikacyjne – tłumaczył Marcin Miklaszewski.

Czy winne ASO

We wpisie wicepremier Gawkowski jasno wskazał, że – w jego ocenie – winę za zaistniałą sytuację ponosi autoryzowany serwis obsługi (ASO) Peugeota, który wziął pieniądze za prześwietlenie auta, ale nie wykrył, że to bomba z opóźnionym zapłonem.

Nie rozumiem jednak, jak autoryzowany serwis mógł nie sprawdzić dlaczego w innym państwie (macierzystym dla marki) jeździ samochód o takim samym nr VIN!? Mogło to trafić na każdego, trafiło na mnie” - pisał minister na platformie X.

Specjaliści są jednak bardziej powściągliwi w przypisywaniu winy za zaistniałą sytuację serwisowi. Maciej Pertycki przekonuje, że wpisy serwisowe zawierają tak dużą liczbę danych, że pracownicy mogą nie wyłapać oszustwa.

Sądzę, że osoba, która dokonywała weryfikacji w ASO, mogła nie wziąć pewnych faktów pod uwagę – przypuszcza Miklaszewski.

Czy można ograniczyć ryzyko?

Nabywcy mają zatem ograniczone możliwości zapobieżenia sytuacji, w której nieświadomie kupują sklonowany samochód. Czy zatem UE nie powinna wdrożyć rozwiązań, które uchronią kupujących przed tym procederem lub przynajmniej zawężą margines ryzyka? W przekonaniu Pertyckiego nie jest to takie trudne.

Umiędzynarodowienie systemu kontroli pojazdów powinno być lepiej zorganizowane - podkreśla Petrycki.

Zmiana powiązanych ze sobą numerów powinna zostać wyłapana w systemie w czasie przeglądów, przekonuje i dodaje, że może dzięki temu, iż ta niemiła sytuacja dotknęła ministra cyfryzacji usprawniona zostanie współpraca w zakresie baz danych pojazdów, co przyczyni się do ograniczenia tego procederu.

Wicepremier Gawkowski zapowiedział wprowadzenie zmian legislacyjnych zabezpieczających nabywcę przed zakupem sklonowanego pojazdu.

Grzegorz Rutke (PAP)/bz

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Na Rosjan nadciąga ognisty deszcz

Szok! Koniec gry polskiej gwiazdy dla Barcy?

Oszukali ministra: Są pierwsze zatrzymania!

Ale traf! Mamy złoże uranu tuż obok planowanego reaktora

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych