Pacjenci są bezpieczni, choć nie do końca
Większość państw UE wdrożyła programy służące poprawie bezpieczeństwa pacjentów i ułatwiające zgłaszanie uszczerbków na zdrowiu wynikających z korzystania z opieki zdrowotnej - wynika z raportu KE. Jednak 8-12 proc. pacjentów pada ofiarą zakażeń i błędów.
Komisja Europejska opublikowała w czwartek pakiet dokumentów dotyczących bezpieczeństwa pacjenta w krajach UE. "Dobra wiadomość jest taka, że większość państw członkowskich ma już programy służące bezpieczeństwu pacjentów. Zła wiadomość - że mimo postępów w placówkach opieki zdrowotnej wciąż dochodzi do zdarzeń mających niekorzystny wpływ na zdrowie pacjentów, a bezpieczeństwo pacjentów rzadko stanowi element szkolenia pracowników służby zdrowia" - powiedział unijny komisarz ds. zdrowia Tonio Borg.
Według szacunków przedstawionych przez Komisję od 8 do 12 proc. pacjentów szpitali w UE pada ofiarą niepożądanych zdarzeń, takich jak: zakażenia związane z opieką zdrowotną (około 25 proc. zdarzeń niepożądanych), błędy w stosowaniu leków, błędy chirurgiczne, awarie sprzętu medycznego, błędne diagnozy i brak reakcji w odpowiedzi na wyniki badań. Jak podała KE, rocznie 4,1 mln pacjentów w UE pada ofiarą zakażeń związanych z opieką zdrowotną, a przynajmniej 37 tys. umiera z tego powodu.
Chcąc przeciwdziałać temu zjawisku, w 2009 r. UE przyjęła zalecenia w sprawie bezpieczeństwa pacjentów i zakażeń nabytych w czasie przebywania w zakładach opieki zdrowotnej. Z przedstawionego w czwartek przez KE sprawozdania z wdrożenia tych zaleceń wynika, że 26 państw kończy prace nad strategiami bądź programami dotyczącymi bezpieczeństwa pacjentów lub już je opracowało. Normy bezpieczeństwa pacjentów są obecnie obowiązkowe w 20 państwach, a w 19 korzysta się z wytycznych w tej dziedzinie.
Ponadto systemy zgłaszania zdarzeń niepożądanych i wyciągania z nich wniosków istnieją obecnie w 27 państwach Unii. Jak podkreśla KE, wzrosło dzięki temu prawdopodobieństwo zgłoszenia przez pacjentów uszczerbku na zdrowiu poniesionego w wyniku działań opieki zdrowotnej - w 2013 r. niepożądane zdarzenia zgłosiło 46 proc. poszkodowanych pacjentów wobec jedynie 28 proc. w 2009 r.
Jak wynika ze sprawozdania, w 18 państwach UE pacjentów informuje się o normach i środkach bezpieczeństwa służących zapobieganiu błędom lekarskim lub zmniejszeniu ich częstotliwości, jak również o prawie do wyrażania świadomej zgody na leczenie, procedurach składania skarg oraz o dostępnych środkach odwoławczych.
Większość krajów UE wcieliła w życie przynajmniej połowę z analizowanych w nim 13 zaleceń Rady (m.in. dotyczących zgłaszanie zdarzeń niepożądanych oraz wyciąganie z nich wniosków, a także kształcenia pracowników opieki zdrowotnej). Jedenaście państw - w tym Polska - wcieliło w życie mniej niż połowę z nich.
Opublikowany w czwartek przez KE pakiet dokumentów zawiera także wyniki badania Eurobarometru prowadzonego od listopada do grudnia 2013 r. w 28 państwach członkowskich UE.
Wynika z niego, że 53 proc. obywateli UE uważa za możliwe poniesienie uszczerbku na zdrowiu w trakcie korzystania z opieki szpitalnej w ich kraju. Występują tu jednak znaczne różnice miedzy krajami - od 82 proc. na Cyprze do 21 proc. w Austrii.
W Polsce o tym, że korzystając z opieki szpitalnej, jest się narażonym na m.in. zakażenia czy błąd w sztuce lekarskiej, jest przekonanych 73 proc. respondentów.
Jednocześnie niewiele ponad jedna czwarta respondentów w UE (27 proc.) przyznała, że oni sami lub członkowie ich rodziny rzeczywiście doświadczyli niepożądanego zdarzenia podczas korzystania z opieki zdrowotnej. Tego rodzaju opinie wyrażały najczęściej osoby mieszkające w północnych i zachodnich rejonach UE. W Polsce odsetek ten był mniejszy niż średnia unijna i wyniósł 18 proc.
W UE spośród osób, które doświadczyły takiego niepożądanego zdarzenia, zgłosiło je 46 proc. wobec zaledwie 28 proc. w 2009 r., co - jak podkreśliła Komisja - wskazuje na znaczne zwiększenie upodmiotowienia pacjentów. Liczba zgłoszonych niepożądanych zdarzeń w szpitalu wzrosła szczególnie we Francji, w Hiszpanii i w Luksemburgu. W Polsce w porównaniu z 2009 r. liczba takich zgłoszeń spadła o 2 punkty procentowe.
Z przeprowadzonych konsultacji publicznych, które trwały od grudnia 2013 r. do lutego 2014 r. wynika, że społeczeństwo europejskie (ponad 90 proc.) nadal postrzega kwestię bezpieczeństwa pacjentów jako problem w UE.
(PAP)