Informacje

Efekty rosyjskiego ataku na Ukrainie / autor: PAP/EPA/SERGEY KOZLOV
Efekty rosyjskiego ataku na Ukrainie / autor: PAP/EPA/SERGEY KOZLOV

INWAZJA NA UKRAINĘ

Ukraina nadal ma walczyć "z ręką zawiązaną za plecami"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 31 maja 2024, 07:12

    Aktualizacja: 31 maja 2024, 09:07

  • Powiększ tekst

Prezydent Biden zgodził się, by Ukraina mogła używać amerykańskiej broni przeciwko siłom rosyjskim ostrzeliwującym lub przygotowującym się do ataku na obwód charkowski, lecz zakaz stosowania ATACMS i innych rakiet dalekiego zasięgu na terytorium Rosji pozostanie w mocy - powiedział PAP przedstawiciel administracji USA.

Biały Dom odpowiedział w ten sposób na pytanie PAP na temat doniesień o częściowym zniesieniu zakazu używania darowanej Ukrainie przez USA broni do uderzeń poza własnym terytorium.

Zasady walki

Prezydent niedawno polecił swojemu zespołowi zapewnić Ukrainie możliwość użycia broni dostarczonej przez USA do celów przeciwogniowych w obwodzie charkowskim, aby Ukraina mogła odpowiedzieć siłom rosyjskim, które ją atakują lub przygotowują się do ataku” - potwierdził urzędnik. Dodał jednak, że „polityka dotycząca zakazu stosowania ATACMS lub uderzeń dalekiego zasięgu na terenie Rosji nie uległa zmianie”.

Czym jest ATACMS

ATACMS to wystrzeliwane z wyrzutni HIMARS rakiety balistyczne o zasięgu 300 km.

Mimo to, decyzja podjęta przez Bidena jest znaczącą zmianą w trwającym od początku wojny podejściu. Doszło do niej po tygodniach intensywnego lobbingu ze strony Ukraińców, polityków Kongresu obydwu partii oraz międzynarodowych przywódców, w tym sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga.

Ukraińcy argumentowali m.in. że zakaz nie pozwolił im na rażenie gromadzących się pod granicą z Ukrainą rosyjskich wojsk szykujących się do ofensywy na Charków. Wskazywali też, że bombardowania cywilnych celów - jak ostatnie zniszczenie centrum handlowego w Charkowie - dokonują samoloty startujące z baz lotniczych będących w zasięgu pocisków ATACMS.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Alarm w lasach: 28 mld zł strat, 170 tys. ludzi na bruk!

Tąpnięcie na rynku węgla. Mamy transformację energetyczną

TSUE nie cofnął kary za Turów. Polska musi płacić

Na rynku lokat cisza przed burzą?

Ukraińskie uderzenia wewnątrz Rosji od początku budziły niepokój Waszyngtonu, który obawiał się o eskalacje i destabilizację sytuacji. Amerykańscy urzędnicy krytykowali m.in. ataki na rosyjskie rafinerie, a ostatnio także na radary wczesnego ostrzegania przed atakami atomowymi. Te ataki były prowadzone jednak z użyciem rodzimych ukraińskich dronów i rakiet. Jeszcze w ubiegłym roku prezydent Biden pytany o to, dlaczego nie chciał zgodzić się na dostarczenie Ukrainie rakiet ATACMS argumentował, że jeśli Ukraina użyje ich do ataku wewnątrz Rosji, wywoła to III wojnę światową.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych