Informacje

Gabinet premiera Donalda Tuska forsuje falę nowych wydatków budżetu / autor: Fratria / AW
Gabinet premiera Donalda Tuska forsuje falę nowych wydatków budżetu / autor: Fratria / AW

Rozrzutny rząd Tuska. Deficyt drastycznie wzrósł!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 31 maja 2024, 12:37

    Aktualizacja: 31 maja 2024, 12:39

  • Powiększ tekst

Przez pierwsze cztery miesiące tego roku wydatki budżetu wyniosły 264 mld zł. To o 70 mld zł (o 39 proc.) więcej niż w tym samym okresie przed rokiem. Z kolei dochody w tym czasie wzrosły o 40 mld zł, do 214 mld zł. Tym samym deficyt w publicznej kasie także jest znacząco wyższy - poinformowała piątkowa „Rzeczpospolita”.

Gazeta sprawdziła, jak wygląda kondycja budżetu państwa po niemal pół roku rządów koalicji KO-TD-PSL. Przez pierwsze cztery miesiące tego roku wydatki wyniosły 264 mld zł. To o 70 mld zł (o 39 proc.) więcej niż w tym samym okresie przed rokiem. Z kolei dochody w tym czasie wzrosły o 40 mld zł, do 214 mld zł. „Tym samym deficyt w publicznej kasie także jest znacząco wyższy. Po kwietniu 2024 r. wynosił on niemal 40 mld zł wobec 10 mld zł po kwietniu 2023 r. To najgorszy wynik od co najmniej 10 lat” - czytamy w dzienniku.

Trzeba przyznać, że duża część tego wzrostu to efekt rozwiązań przyjętych w poprzedniej kadencji, np. podwyżka świadczeń dla dzieci z 500 zł do 800 zł czy 13. i 14. emerytura.

Ale gabinet premiera Donalda Tuska też dokłada tu swoją +cegiełkę+ w postaci nowych wydatków” - zaznaczono w artykule.

Z analizy „Rzeczpospolitej” wynika, że dotychczas przyjęte przez Sejm ustawy niosą trwałe koszty na co najmniej 8 mld zł rocznie. „Z czego największa pozycja to program +Aktywny rodzic+, czyli tzw. babciowe. Począwszy od 2025 r., aktywizacja młodych mam i pomoc w ich powrocie na rynek pracy ma kosztować ok. 6–6,5 mld zł rocznie, łącznie 64 mld zł w ciągu 10 lat. Z kolei miesięczny urlop od składek na ZUE dla firm to wydatki budżetu w wysokości 1,6–1,7 mld zł rocznie” - wyliczono.

Gazeta zwróciła uwagę, że trwałe obciążenia finansów państwa niosą też rozwiązania pozaustawowe, takie jak podwyżka wynagrodzeń nauczycieli o 30 proc. i o 20 proc. pozostałych pracowników sfery budżetowej czy wyższa waloryzacja rent i emerytur.

Co prawda nauczyciele w przyszłym roku nie dostaną kolejnej podwyżki o 30 proc., czego koszty w tym roku są szacowane na 12–13 mld zł, ale wyższy poziom ich płac już przecież zostanie” - czytamy w „Rzeczpospolitej”.

W planach są kolejne wydatki. „Rz” wylicza te, które są na etapie zapowiedzi lub projektów. To m.in. zmiany w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców („w najkorzystniejszej dla firm wersji to ok. 10 mld zł ubytków dla NFZ„), procedowany w Sejmie obywatelski projekt tzw. renty wdowiej (8-10 mld zł rocznie). „Nowy rząd realizuje też program osłon przed wysokimi cenami energii – tzw. bony i dodatki energetyczne w drugiej połowie tego roku mają kosztować budżet 6,4 mld zł” - przypomniała „Rzeczpospolita”.

Anita Karwowska (PAP), sek

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Pobór wróci? Sprawdź, czy powoła Cię wojsko!

Czeski rolnik ma nowy biznes. Już ogłosił sukces

Sąsiedzi wygrali z Niemcami. Berlin cofa opłaty za gaz

Alarm w lasach: 28 mld zł strat, 170 tys. ludzi na bruk!

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych