Informacje

Sala obrad Bundesratu w trakcie debaty nad zmianą konstytucji / autor: PAP/EPA/CLEMENS BILAN
Sala obrad Bundesratu w trakcie debaty nad zmianą konstytucji / autor: PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Niemcy nie muszą się już tak (bardzo) ograniczać

Stanisław Koczot

Stanisław Koczot

zastępca Redaktora Naczelnego "Gazety Bankowej", Dziennikarz Ekonomiczny 2023 - laureat nagrody głównej XXI edycji konkursu im. Władysława Grabskiego, organizowanego przez Narodowy Bank Polski

  • Opublikowano: 21 marca 2025, 13:17

    Aktualizacja: 21 marca 2025, 13:19

  • Powiększ tekst

Bundesrat zatwierdził w piątek zmianę konstytucji Niemiec, znoszącą ograniczenia budżetowe w wydatkach na obronność i bezpieczeństwo oraz umożliwiającą zwiększenie inwestycji w infrastrukturę.

Za zmianą głosowało 53 z 69 członków Rady Federacji (Bundesratu). Wymagana większość dwóch trzecich, konieczna do wprowadzenia zmian w Ustawie Zasadniczej, wynosi 46 głosów. Bundesrat jest reprezentacją 16 krajów związkowych (landów), tworzących Republikę Federalną Niemiec. W zależności od liczby mieszkańców, każdy land ma w tym gremium od trzech do sześciu głosów.

Premier Kraju Saary Anke Rehlinger sprawująca funkcję przewodniczącej Bundesratu / autor: PAP/EPA/CLEMENS BILAN
Premier Kraju Saary Anke Rehlinger sprawująca funkcję przewodniczącej Bundesratu / autor: PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Najsilniejsi w Europie

To historyczny sygnał pod adresem Europy. Jesteśmy gotowi do zmierzenia się z wyzwaniami” – podkreśliła premier Kraju Saary Anke Rehlinger sprawująca obecnie funkcję przewodniczącej Bundesratu.

Konserwatywny premier Bawarii Markus Söder, cytowany przez DW, powiedział, że „musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić, że Niemcy ponownie staną się jedną z najsilniejszych armii w Europie i będą mogły się bronić”.

Wcześniej, we wtorek, Izba Niższa (Bundestag) uchwalił - przy poparciu Zielonych - ustawę autorstwa CDU/CSU i SPD, reformującą zapisany w Ustawie Zasadniczej, czyli niemieckiej konstytucji, tzw. hamulec zadłużenia, zakazujący zwiększania deficytu budżetowego powyżej 0,35 proc. PKB.

Wprowadzone zmiany przewidują, że wydatki na wojsko, obronę cywilną, służby i cyberbezpieczeństwo, przekraczające 1 proc. PKB, nie będą podlegać ograniczeniom budżetowym, a na ich sfinansowanie możliwe będzie zaciąganie kredytów.

„Pakiet finansowy” przewiduje ponadto utworzenie specjalnego funduszu na odbudowę infrastruktury oraz ochronę klimatu w wysokości 500 mld euro. Większe pole manewru w polityce finansowej otrzymały też władze niemieckich krajów związkowych (landów).

Konserwatywny premier Bawarii Markus Söder na sali obrad Bundesratu / autor: PAP/EPA/CLEMENS BILAN
Konserwatywny premier Bawarii Markus Söder na sali obrad Bundesratu / autor: PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Politycy przyspieszają

Partie chadeckie CDU i CSU z kandydatem na kanclerza Friedrichem Merzem wygrały 23 lutego wybory parlamentarne, ale uzyskany wynik 28,5 proc. nie pozwala im na samodzielne utworzenie rządu. Dlatego chadecy podjęli negocjacje z SPD, która zdobyła 16,4 proc.

Chadecy i socjaldemokraci zabiegali o uchwalenie zmian w konstytucji przed ukonstytuowaniem się nowego parlamentu, który ma zebrać się 25 marca. W nowym, wybranym 23 lutego Bundestagu, partie opozycyjne, przeciwne zmianie konstytucji, dysponują mniejszością blokującą.

Zgodnie z zapowiedziami Merza, nowy niemiecki rząd ma powstać przed Wielkanocą przypadającą w tym roku 20 kwietnia.

Jak pisze tygodnik „Der Spiegel”, zanim nowelizacja Ustawy Zasadniczej wejdzie w życie, prezydent Frank-Walter Steinmeier musi ją formalnie rozpatrzyć i podpisać. Oczekuje się, że nastąpi to w przyszłym tygodniu. W niektórych krajach związkowych konieczna jest również zmiana konstytucji w celu złagodzenia hamulca zadłużenia – jedynie w Nadrenii Północnej-Westfalii, Berlinie, Turyngii i Saarze w konstytucjach krajów związkowych nie ma hamulca zadłużenia.

Jak Berlin wykorzysta miliardy?

Według wyliczeń agencji Fitch, w wyniku zmian wprowadzonych w Ustawie Zasadniczej, dodatkowe wydatki rządowe w ciągu następnej dekady wyniosą od 900 mld euro do 1 bln euro (21-23 proc. PKB z 2024 r.) Mogłyby one dodać średnio około 0,4 punktu procentowego do PKB w latach 2025-2027, ale z powodu wyższych taryf celnych USA, prognozowany w 2025 r. wzrost gospodarczy wyniesie zaledwie 0,1 proc., czyli nieco niżej niż w ostatnim przeglądzie ratingu Niemiec z końca lutego (0,3 proc.). Fitch przewiduje, że bodźce fiskalne pozwolą niemieckiej gospodarce na skromne ożywienie, w wysokości 1,1 proc., w przyszłym roku.

Według biura analiz banku PKO BP, na impulsie fiskalnym wynikającym zyska głównie sektor przemysłowy, który jest częściowo powiązany z polskim przetwórstwem. - Efekt ten będzie jednak możliwy tylko pod warunkiem, że środki faktycznie trafią na nowe inwestycje, a nie zastąpią istniejących programów - podkreśla PKO BP.

Stanisław Koczot, PAP

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Katastrofa! Zwalniają w perle polskiego przemysłu

Młodych zmroziło! Rośnie fala obaw przed bezrobociem

Koszty budowy domu w 2025 r. Najdrożej jest… zacząć

»»SKANDAL! Niemieckie media szkalują polski mundur – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych