Urzędnicy rządowi narzekają na zbyt niskie zarobki
Pracownicy administracji rządowej są oburzeni, że już siódmy rok z rzędu nie otrzymają waloryzacji pensji. Grożą, a za swoje niskie pensje obwiniają przełożonych i związki zawodowe, które za słabo walczą o ich prawa.
Rządowi urzędnicy zapowiadają, że podobnie jak pracownicy służb mundurowych - złożą pozew zbiorowy ws. pensji. Podobno taki pozew już jest gotowy.
Za urzędnikami murem stoi funkcjonująca przy premierze Rada Służby Cywilnej.
„Nie może być tak, że w administracji nie ma realnego wzrostu płac. Będzie to skutkowało tym, że w urzędach będą pracowały coraz słabsze osoby” - mówi jeden z rozmówców „Dziennika Gazety Prawnej”.
Rada Służby Cywilnej podkreśla, że nastawienie rządu do korpusu służby cywilnej bywa wręcz wrogie. Przypomina, że już wcześniej rząd próbował ustawą zredukować zatrudnienie o 10 proc.
Urzędnicy liczą jednak na pomoc związków zawodowych, choć dziwią się, że dotychczas pozostają bierne w ich sprawie.
Pracownicy zapowiadają, że będą walczyć o swoje pieniądze i podwyżki.
Dziennik Gazeta Prawna/ lz/