Informacje
Robert Biedroń w trakcie kampanii wyborczej Lewicy w 2020 roku / autor: Fratria / AW
Robert Biedroń w trakcie kampanii wyborczej Lewicy w 2020 roku / autor: Fratria / AW

Lewica chce wyrzucić Biedronia!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 września 2025, 20:00

  • Powiększ tekst

Władze i działacze Lewicy mają dość Roberta Biedronia. Ich zdaniem jedyne, co robi założyciel Wiosny to nieprzemyślane komentarze i podróże po świecie z partnerem, innym europosłem Krzysztofem Śmiszkiem. „Chile jest 100 krajem, który odwiedziłem” – chwalił się niedawno Biedroń.

O fatalnych nastrojach wokół Roberta Biedronia pisze w tygodniku „Sieci” Piotr Filipczyk. Cytuje on działaczy Lewicy, którzy mają już dosyć dolce vita byłego szefa Kampanii Przeciwko Homofobii i jego partnera, a zarazem polityka i europosła Lewicy Krzysztofa Śmiszka.

„Nie zrobili nic konkretnego”

„_Oni nie zrobili niczego konkretnego nawet w kwestii tego, dzięki czemu w ogóle są w polityce. A są w niej, bo mają takie, a nie inne preferencje seksualne. To nie wychodzi poza gadanie i fotki w internecie. Nie wspomnę już o innych, ważniejszych moim zdaniem rzeczach. Nierówności? Ubóstwo? Pomiatanie ludźmi przez wielkie korporacje? Nie dowieźli niczego, niczego też nie dowiozą w przyszłości – żali się radna lewicy z Pomorza.

Za to zwiedzili cały świat

Para Biedroń-Śmiszek koncentruje się główne na podróżach po całym świecie.

Chile jest krajem nr 100, który odwiedziłem. Każda taka podróż to jak 100 przeczytanych książek. Chociaż książki czytać też kocham – chwalił się kilka tygodnik temu na Instagramie europoseł Biedroń.

Jak podaje tygodnik „Sieci”, wcześniej odwiedził on m.in. USA, Jordanię, Arabię Saudyjską czy Chiny.

Na liście ma też inne kraje Azji czy obu Ameryk, o Europie nie wspominając. Z każdego z tych miejsc dzieli się relacjami, racząc czytelników moralizatorskimi przemyśleniami o potrzebie równości, tolerancji i wzajemnej życzliwości. Często pompatycznie i bez gustu, ale zawsze na bogato. Co ciekawe, najsłynniejsza polska para gejów nie wstydzi się odwiedzać państw, w których prawa mniejszości seksualnych, o które tak podobno walczą, nie istnieją, a przedstawiciele środowisk LGBT+ są tępieni. Nie przeszkadza im też wydawanie pieniędzy w Chinach czy Izraelu, choć później wylewają krokodyle łzy nad ofiarami represji w tych państwach” – czytamy w największym polskim tygodniku konserwatywnym.

Gigantyczne pieniądze

Z oświadczeń majątkowych Roberta Biedronia wynika, że w ciągu sześciu lat zarobił on w Brukseli blisko 800 tys. euro. M.in. dzięki temu mógł stać się współwłaścicielem czterech mieszkań o łącznej wartości ok. 3 mln zł – według oświadczenia majątkowego. Ma na koncie ponad 250 tys. euro i prawie 500 tys. zł w obligacjach.

»» Cały tekst o obieżyświatach z Lewicy czytaj w najnowszym wydaniu tygodnika „Sieci”:

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Złoto: pierwsza linia przetrwania

„Uśmiechnięty” Orlen po cichu wraca do projektu Obajtka

„Repolonizacja Tuska - infrastruktura w obcych rękach”

»» Sławomir Nowak niewinny? Sąd i prokuratura zgodnie umarzają, bo brak… dowodów – oglądaj w telewizji wPolsce24

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych