Informacje

Europoseł Ryszard Czarnecki / autor: Fratria / Andrzej Wiktor
Europoseł Ryszard Czarnecki / autor: Fratria / Andrzej Wiktor

TYLKO U NAS

R.Czarnecki dla „Sieci”: Świat mocno przyspiesza

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 sierpnia 2020, 18:09

  • Powiększ tekst

Energia jest obszarem konfrontacji, ale jest też kijem, którym uderza się rosnącego w siłę partnera. To właśnie próbuje robić część państw starej Unii, która widzi, że Polska w pewnych obszarach jest już bardzo konkurencyjna i próbuje nas osłabić, wpychając w ogromne koszty zbyt szybkiej transformacji energetycznej − Michał Karnowski rozmawia na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci” z Ryszardem Czarneckim, posłem PiS do Parlamentu Europejskiego.

Ryszard Czarnecki komentuje narastające konflikty polityczne i społeczne. Wyjaśnia także, co wpływa na tak duże „przyspieszenie świata”.

Na pewno koronawirus jest kartą, która jest w grze. Warto dostrzec, że choć wirus przyszedł z Chin, to minister spraw zagranicznych Włoch, trzeciego co do wielkości kraju Unii Europejskiej, publicznie dziękował Chinom za pomoc, potępiając jednocześnie jej brak ze strony Unii Europejskiej. To niejedyny taki przypadek, można więc postawić tezę, że Chiny wykorzystują pandemię do poszerzania swoich wpływów politycznych. Natura nie znosi próżni. […] Pandemia jest testem dla liderów państw. Także tych, którzy początkowo zlekceważyli zarazę, ale potem dokonali korekty kursu i próbują odbudować swoją pozycję. Można tu wskazać premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona, prezydenta Brazylii Jaira Bolsonara, wspomnianego już Donalda Trumpa.

Europarlamentarzysta komentuje także kwestię energetyki, która w ostatnim czasie jest szczególnie eksploatowana przez Unię Europejską.

Ten czynnik komplikuje relacje amerykańsko-niemieckie, w tle mamy przecież Nord Stream 2. Bez wątpienia energia jest obszarem konfrontacji, ale jest też kijem, którym uderza się, gdy chce się zmniejszyć konkurencyjność bardzo rosnącego w siłę partnera. To właśnie próbuje robić część państw starej Unii, która widzi, że Polska w pewnych obszarach jest już bardzo konkurencyjna, i próbuje nas osłabić, wpychając w ogromne koszty zbyt szybkiej transformacji energetycznej oraz pozbawiając nas atutu, jakim jest prąd z węgla. W tle jest niepokojący Niemcy fakt, że Polska zaczyna zastępować je w roli pasa transmisyjnego USA do Europy. To jest właśnie ta zmiana, która z punktu widzenia gry międzynarodowej wybija się na pierwszy plan, gdy oglądamy się za siebie i podsumowujemy ostatnich kilka lat.

Europoseł odnosi się także do dwóch odmiennych wizji Unii Europejskiej, które nabrały szczególnego znaczenia po zamknięciu granic państw członkowskich w czasie pandemii koronawirusa – z jednej strony umocnienie niezależności krajów, z drugiej pogłębienie integracji.

Bez wątpienia obie tezy mają potężnych sojuszników. Z punktu widzenia obywateli niemoc Unii jest widoczna gołym okiem, wiara, że Bruksela jest receptą na wszystko, słabnie. Mamy do czynienia z renesansem nadziei wiązanych z państwem narodowym. Ale są i tacy, którzy mówią: no właśnie, kwestie zdrowia publicznego nie są objęte traktatami, nie ma w tym obszarze wspólnej polityki UE i oto widzimy opłakane skutki. Mieliby może jakąś rację, gdybyśmy my wszyscy nie widzieli, jak wcześniej próbowano ingerować w polskie sprawy związane z wymiarem sprawiedliwości, z rzekomym zagrożeniem praworządności, chociaż one też nie są objęte wspólną polityką – wyjaśnia Ryszard Czarnecki.

»» Cały wywiad z europosłem Ryszardem Czarneckim w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 31 sierpnia br., także w formie e-wydania – polecamy tę formę lektury, wystarczy kliknąć TUTAJ:

E-wydanie tygodnika „Sieci

»» Więcej o zawartości nowego wydania tygodnika „Sieci” oglądaj tutaj:

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl  i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.