Informacje
Każda utrata sygnału oznacza dla rolników uprawiających dure areały chaos na polu. / autor: Fot. John Deere, mat. prasowe
Każda utrata sygnału oznacza dla rolników uprawiających dure areały chaos na polu. / autor: Fot. John Deere, mat. prasowe

Zakłócanie sygnału GPS bije w… rolników

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 września 2025, 16:00

    Aktualizacja: 25 września 2025, 16:25

  • Powiększ tekst

Nowoczesne rolnictwo opiera się na precyzyjnych systemach satelitarnych. Autoprowadzenie ciągników, sterowanie opryskiwaczami, precyzyjny siew czy drony – wszystkie te technologie bazują na sygnale GPS. Gdy zostaje on zakłócony, pojawiają się straty.

Internetowi hakerzy i służby wrogich państw nie próżnują. Szukają coraz bardziej skutecznych narzędzi umożliwiających nękanie użytkowników systemu GPS. W efekcie problem, który dotąd kojarzono głównie z lotnictwem, zaczyna dotykać także rolników – szczególnie tych największych, gospodarujących na areałach wynoszących po kilkaset hektarów.

Co to jest zagłuszanie sygnału?

GPS to system pozycjonowania satelitarnego, w którym sygnały docierają do odbiornika z minimalną mocą. Wystarczy lokalne źródło radiowe, by je „przyćmić”. W efekcie ciągnik nie wie, gdzie się znajduje, albo pokazuje błędną pozycję. Fachowo nazywa się to jammingiem (zagłuszanie) lub spoofingiem (podszywanie się pod sygnał).

Problem coraz bliżej pól

Każda utrata sygnału oznacza dla rolnika chaos na polu – takie sytuacje szczególnie uderzają w tych producentów rolnych, którzy zainwestowali w nowe technologie: wyłącza się autoprowadzenie, opryski są nierówne, siew traci precyzję, a drony nie wykonują map. W praktyce kosztowny sprzęt staje się niemal bezużyteczny. Rolnik musi wrócić do pracy „na oko”, co oznacza większe zużycie paliwa, środków ochrony roślin i czasu.

Jak reagować?

Eksperci zalecają, by monitorować sygnał przed rozpoczęciem prac, mieć plan awaryjny (np. tryb ręczny), korzystać z odbiorników obsługujących wiele systemów (GPS, Galileo, GLONASS, BeiDou) oraz zgłaszać problemy odpowiednim służbom. Warto także dokumentować straty i rozważyć zakup polisy ubezpieczeniowej.

Potrzebne wsparcie systemowe

Choć rolnicy nie mają realnych narzędzi, by samodzielnie przeciwdziałać zakłóceniom, mogą domagać się rozwiązań instytucjonalnych. Dobrym pomysłem wydaje się infolinia i aplikacja, w których można byłoby zgłaszać nieprawidłowości w działaniu GPS. Takie dane mogą pomóc nie tylko gospodarstwom, ale i służbom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo.

Źródło: agronews.com.pl; oprac. GS

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Chińskie towary płyną do Europy dużo krótszą trasą!

Repolonizacja metodą Tuska: „Serce CPK” w obce ręce!

Wołowina drożeje, eksport rośnie. Co się dzieje?

»»Granica polsko-białoruska otwarta. Nie będzie żadnych odszkodowań dla firm transportowych? – oglądaj w telewizji wPolsce24

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych