
TYLKO U NAS
Chiński odwet. Militaryzacja polityki gospodarczej
Chiny nie zamierzają ustąpić Stanom Zjednoczonym. Pekin nałożył sankcje na pięć amerykańskich filii południowokoreańskiego stoczni Hanwha Ocean. Stocznia specjalizuje się w budowie okrętów wojennych i podwodnych, ściśle współpracuje z Ameryką i jej sojusznikami w Azji.
Decyzja Chin jeszcze bardziej zaostrzyła napięcia na linii Waszyngton-Pekin, które eskalowały po wprowadzeniu przez Państwo Środka kolejnych restrykcji na eksport metali ziem rzadkich i związanych z nimi technologii. W odpowiedzi prezydent USA, Donald Trump, zagroził nałożeniem 100-proc. ceł na chiński import.
Wojna o statki
Rozporządzenie dotyczące Hanwha Ocean zabrania chińskim organizacjom i osobom prywatnym prowadzenia interesów z objętymi sankcjami firmami. Pekin twierdzi, że firmy Hanwha w USA wspierały dochodzenia i działania amerykańskiego rządu przeciwko chińskiemu sektorowi morskiemu, logistycznemu i stoczniowemu. „Chiny są głęboko niezadowolone i zdecydowanie się temu sprzeciwiają” – powiedział rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, cytowany przez CNBC.
Według stacji, Pekin potwierdził również, że zaczął pobierać dodatkowe opłaty portowe od statków powiązanych ze Stanami Zjednoczonymi, wyjaśniając jednocześnie, że statki budowane w Chinach będą z nich zwolnione. Krok ten – jak twierdzi CNBC – był następstwem decyzji USA o nałożeniu wysokich opłat na chińskie statki cumujące w amerykańskich portach. Chiny odpowiedziały podobną opłatą w wysokości 400 juanów (56 dol.) za tonę netto na amerykańskie jednostki. Kontenerowce mają wyporność od 50 do 220 tys. ton.
Odwet dosięgnie każdego
Nałożenie sankcji na amerykańskie filie Hanwha Ocean postrzegane jest przez analityków jako zaostrzenie konfliktu handlowego między Waszyngtonem a Pekinem. Widzą w nim także przykład, w jaki sposób firmy z krajów trzecich, takich jak Korea Południowa, mogą stać się pośrednimi ofiarami eskalujących napięć handlowego między mocarstwami. „Z perspektywy Chin strategia wydaje się dwutorowa: to bezpośrednia reakcja na działania handlowe USA, a także ostrzeżenie dla Korei Południowej” – powiedział Choi Seok-young, były ambasador Korei Południowej w Genewie i starszy doradca w kancelarii Lee & Ko, portalowi The Korea Bizwire.
Posunięcie Chin pokazuje, w jaki sposób bezpieczeństwo łańcucha dostaw i polityka przemysłowa stają się rozszerzeniem strategii obronnych kraju, a nie tylko konkurencją gospodarczą.
Chiny gotowe na asymetryczną odpowiedź ekonomiczną
Na ten element reakcji Chin zwraca uwagę w mediach społecznościowych również Wojciech Balcerzak, analityk białego wywiadu. Według niego, sankcje wobec Hanwha Ocean wpisują się w szerszy trend: militaryzacji polityki gospodarczej. „Obie strony przestają oddzielać sferę handlu od bezpieczeństwa narodowego. Powiązania Hanwha Ocean z amerykańskim przemysłem obronnym czynią z niej idealny cel symboliczny: pokaz siły Pekinu i sygnał, że Chiny są gotowe na asymetryczną odpowiedź ekonomiczną wobec każdej eskalacji sankcyjnej” – twierdzi Balcerzak. Akcje spółki Hanwha Ocean w Seulu (dawniej Daewoo Shipbuilding & Marine Engineering) spadały po ogłoszeniu chińskich sankcji – początkowo o 9 proc., kończąc sesję na poziomie minus 5,8 proc.
Stanisław Koczot
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.