Informacje
Fot.Maria Szurowska
Fot.Maria Szurowska

Kaczyński: Nie jest tak, że dzisiaj nie możemy się obronić, tylko trzeba chcieć. Musimy zacząć grać własną melodię

Maria Szurowska

Maria Szurowska

Dziennikarka "Gazety Bankowej"

  • Opublikowano: 3 września 2014, 14:26

  • Powiększ tekst

Jeżeli Donald Tusk zmieni nastawienie może odegrać ważną rolę w zwiększeniu bezpieczeństwa Polski – powiedział Jarosław Kaczyński podczas XXIV Forum Ekonomicznym w Krynicy-Zdrój.

Podczas wydarzenia specjalnego z udziałem Jarosława Kaczyńskiego i Tarasa Voznyaka (redaktor naczelny czasopisma „JI” ukazującego się na Ukrainie), moderowanego przez Jacka Karnowskiego poruszane były kwestie bezpieczeństwa Europy i Polski w kontekście toczącego się konfliktu zbrojnego na Ukrainie.

Były premier stanowczo opowiedział się za aktywnym wsparciem Ukrainy w konflikcie z Rosją. Poza aspektami praktycznymi otwartego przekazywania broni oraz pomocy humanitarnej, Jarosław Kaczyński podkreślał polityczny aspekt gestu, jako ostrzeżenie dla Federacji Rosyjskiej.

Ponadto prezes Prawa i Sprawiedliwości nakreślił scenariusz, mający zwiększyć bezpieczeństwo wewnętrzne nad Wisłą. Mówił o konieczności stworzenia sytuacji, w której atak na Polskę oznaczałby wszczęcie konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi. W tym celu wojska amerykańskie miałby stacjonować w Polsce oraz zadeklarować aktywne uczestnictwo w ewentualnym konflikcie, oczywiście po stronie Rzeczpospolitej.

Dodatkowo były premier postulował stworzenie w ramach Unii Europejskiej swoistego funduszu na dozbrojenie wszystkich krajów bałtyckich. Na pytanie Jacka Karnowskiego, skąd wziąć środki na ten cel Jarosław Kaczyński przypomniał sytuację sprzed kilku lat.

"Kiedy przyszło ratować Grecję, a dokładniej banki greckie, znalazł się przeszło bilion euro. Zasoby pieniężne w Unii Europejskiej są potężne, a budżet projektu o którym mowa zmieściłby się w 100 mld".

Drugi gość sesji plenarnej Taras Voznyak podkreślał słabość wewnętrzną polityki rosyjskiej oraz wytykał naiwność przywódców europejskich. „Poza tym przestarzałym imperializmem Rosja nie ma pomysłu jak budować społeczeństwo, czy geopolitykę” - mówił Voznyak.

"W Europie wydawało się, że takich drapieżników [jak Rosja, red.] już nie ma oraz że NATO nas zabezpieczy, tymczasem wojna jest nie tylko wtedy, kiedy żołnierze wejdą do Krynicy-Zdrój. Wojna informacyjna, propagandowa to także wojna".

Jacek Karnowski również zwrócił uwagę na brak charyzmatycznych przywódców takich jak niegdyś Margaret Thatcher, czy Ronald Reagan. Zapytał byłego premiera, czy w tej sytuacji polityka otwartego potępienia Rosji nie byłaby zbyt agresywna i nie przysporzyłaby Polsce problemów. W odpowiedzi Jarosław Kaczyński podkreślił słabość Rosji mówiąc o 2,5 razy mniejszym PKB niż chińskie, a są to kraje geograficznie porównywalne.

"Nie jest tak, że dzisiaj nie możemy się obronić, tylko trzeba chcieć. Musimy zacząć grać własną melodię" -

dodał.

Z kolei Taras Voznyak przybliżył sytuację społeczną Ukrainy. Porównywał ją do II Rzeczpospolitej, kraju wielu kultur i etnicznego zróżnicowania.

"Przed Ukrainą stoją takie same wyzwania, jak przed Polską w dwudziestoleciu międzywojennym, a obecna sytuacja jest analogiczna do tej w Polsce w roku 1939" -

mówił.

Na koniec Jacek Karnowski zadał Jarosławowi Kaczyńskiemu pytanie o „awans” Donalda Tuska w kontekście zapewnienia Polsce większego bezpieczeństwa.

"Jeżeli Tusk zmieni nastawienie ma realną szansę odegrać ważną rolę. Jednak pomimo że część mediów mówi o prezydencie Europy to kompetencje na tym stanowisku są bardzo ograniczone" -

odparł Kaczyński.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych