"Destiny" zarobiło pół miliarda dolarów w jeden dzień - teraz gra zbiera krytykę a gracze domagają się zwrotu pieniędzy
Choć gra "Destiny" jest jednym z największych, gamingowych projektów ostatnich lat, zaś sama marka zaliczyła najlepszy debiut w historii branży, to sam produkt zbiera recenzje co najmniej mieszane.
Inwestorzy pierwszego dnia sprzedaży "Destiny" byli zadowoleni: gra w którą koncern Activision zainwestował 500 milionów dolarów, zwróciła tę sumę w jeden dzień. Potem nadszedł czas testów - gracze nie są zachwyceni. Czy sprzedaż czekają spadki?
Serwis gry-online tak pisał o produkcji Bungie:
Struktura zadań jest jednym z gwoździ do trumny Destiny. O ile przy pierwszym kontakcie z nową lokacją czujemy pewną fascynację, to z każdym kolejnym lądowaniem w dokładnie tym samym miejscu gra obnaża swoją płytkość.
Z kolei gram.pl ocenia tytuł następująco:
Destiny wydawało się być kandydatem na następny kamień milowy, tymczasem gracze otrzymali zaledwie kolejny kamyczek wrzucony do gatunkowego ogródka. Większy i ładniejszy niż pozostałe, ale leżący daleko od pierwszego Halo, które zapoczątkowało nową erę.
Gracze komentujący na forach są o wiele mniej wstrzemięźliwi w ocenach - niektórzy żądają wręcz zwrotu pieniędzy od producenta.
A inwestorzy? Na razie śpią spokojnie. Tytuł czeka jeszcze sporo uaktualnień i darmowych oraz płatnych dodatków. To co otrzymali gracze może przejść jeszcze wiele ewolucji ożywiających i poprawiających tytuł. A to oznacza kolejne, długofalowe zyski dla twórców i Activision.
gry-online/ gram.pl/ as/