Prawdziwie "Wielka Gra", czyli ile potrzeba żarówek żeby stworzyć gamingowe arcydzieło?
Przed kilkoma dniami premierę miała gra Bioshock: Infinite przez serwisy branżowe już okrzyknięta jedną z najlepszych gier w historii branży. Tymczasem twórcy produkcji - Irrational Games - postanowili podzielić się z fanami garścią statystyk związanych z procesem tworzenia gry. Jeśli jednak spodziewaliście się suchych danych finansowych i wyliczeń roboczogodzin to informacje przygotowane przez twórców mogą być zaskoczeniem.
Trudno orzec czy akurat podane przez twórców liczby stanowią źródło sukcesu produkcji - recenzenci wskazują raczej na głębię fabularną a także plastyczne piękno grafiki. Jednak bez wątpienia takie zerknięcie do firmowej kuchni może być dla wielu osób interesujące. Twórcy podali bowiem liczbę słów w scenariuszu gry, a także która postać miała więcej kwestii mówionych. Ponadto dowiadujemy się ile wypito puszek napojów podczas produkcji jak również ile... dzieci narodziło się twórcom!
- scenariusz Bioshock: Infinite ma o 20 tys. więcej słów niż przeciętna powieść
- z ponad 10 tys. linii dialogowych 32 proc. wypowiadają Booker i Elizabeth. Łączna liczba ich kwestii wynosi:
- Booker - 1 310
- Elizabeth - 2 072
- inne postacie - 2 478
- Bioshock: Infinite zawiera równowartość 631 mil kodu (mila to w przybliżeniu 1,6 km). Taka podróż liczy sobie o 150 mil więcej niż przejażdżka z Waszyngtonu do Bostonu
- w trakcie powstawania Bioshock: Infinite w zespole narodziło się 18 dzieci (osiem dziewczynek i dziesięciu chłopców)
- do stworzenia gry zużyto wystarczającą ilość energii, by przepalić 8,8 miliona żarówek
- pracownicy Irrational Games spożyli ponad 40 tys. puszek wody gazowanej; to ponad 3 750 galonów (galon amerykański to prawie 3,8 litra)
gram.pl/ as/