Tyle po sukcesie Tuska w UE: Komisja Europejska da rekompensaty rolnikom, ale nie polskim
Komisja Europejska opublikowała dziś rozporządzenie ws. drugiego programu wsparcia dla rolników dotkniętych rosyjskim embargiem. Wynika z niego, że nasi producenci będą mogli dostać rekompensaty za wycofanie z rynku maksymalnie 18 750 kg jabłek i gruszek.
W poniedziałek wieczorem KE podała, że przeznaczy dodatkowe 165 mln euro na nowy program rekompensat dla sektora owoców i warzyw za straty związane z wprowadzeniem przez Rosję embarga na żywność z UE.
Z rozporządzenia w tej sprawie wynika, że ze środków tych będzie mogło skorzystać głównie 13 państw unijnych. W największym stopniu Hiszpania, Belgia, Francja i Włochy. Niewielki limit dla naszego kraju wynika z tego, że w pierwszym programie 85 proc. wszystkich wstępnych wniosków pochodziło właśnie z Polski.
Limit na jabłka i gruszki w drugim programie dla Belgii wynosi 43 tys. ton, dla Francji prawie 29 tys. ton, a dla Włoch 35 tys. ton. Dodatkowo rolnicy z tych krajów będą mogli skorzystać ze środków za wycofanie z rynku innych produktów (np. śliwek, winogron, pomarańczy, czy mandarynek). Polska takiej możliwości nie ma, bo już wyczerpała swój limit.
Największy kontyngent na wycofanie z rynku pomarańczy, klementynek i mandarynek otrzymała Hiszpania - ponad 58 tys. ton.
Poza 13 państwami objętymi maksymalnymi ilościami produktów, za których wycofanie z rynku przysługiwać będzie rekompensata, każdy kraj unijny otrzymał dodatkową rezerwę do wykorzystania w wysokości 3 tys. ton. Kwalifikują się w niej wszystkie produkty objęte zarówno pierwszym jak i drugim programem wsparcia.
Podobnie jak w przypadku pierwszego programu na największe rekompensaty mogą liczyć ci, którzy wycofają z rynku swe produkty, przekazując je do bezpłatnej dystrybucji (np. dla szkół czy dla najuboższych). Niższe będzie wsparcie w przypadku niezbierania, zielonych zbiorów czy kompostowania. Nieco więcej dostaną też rolnicy zrzeszeni w organizacjach producenckich (75 proc. określonych stawek za wycofanie z rynku w formie innej niż bezpłatna dystrybucja, podczas gdy rolnicy indywidualni otrzymają 50 proc. tej stawki).
Nowy program rekompensat obejmie cztery grupy produktów: jabłka i gruszki (do 181 tys. ton); owoce cytrusowe, w tym pomarańcze, mandarynki i klementynki (96 tys. ton); inne warzywa, w tym marchew, ogórki, papryka i pomidory (44,3 tys. ton) oraz kiwi, śliwki i winogrona (razem 76,8 tys. ton). Po rekompensaty nie będą mogli się już zgłaszać producenci kapusty, kalafiorów, brokułów, pieczarek i owoców miękkich.
Program ma potrwać do końca roku, po czym do końca stycznia mają być wypłacane pieniądze dla rolników.
W przypadku pierwszego wartego 125 mln euro programu, w którym wnioski o rekompensaty pochodziły głównie z Polski, konieczna będzie jeszcze ich weryfikacja. Dopiero po niej KE wypłaci odszkodowania. Nie stanie się to jednak w tym roku.
PAP/ as/