
Różowe wino zyskuje na popularności
29% butelek wina sprzedawanych we Francji zawiera różowy trunek. W 2000 r. było to ledwie 15,5 % – wykazują dane firmy Information Resources Inc.
Jedna na osiem butelek wina sprzedawanych w Wielkiej Brytanii zawiera rosé, podczas gdy w 2000 r. tego rodzaju alkoholem napełniona była tylko co 40 butelka. Z badania brytyjskiej gazety “The Telegraph” wynika, że 9 na 10 Francuzów pijących wino sięga od czasu do czasu po rosé. Po raz pierwszy w historii udział różowego wina w produkcji jest tak wysoki – w 2013 r. we Francji sięgał 33%, wówczas, gdy białe wypełniało ledwie 17% nowo zakorkowanych butelek.
Skąd bierze się rosnąca popularność różowego wina? – Społeczeństwo się zmienia – tłumaczy Olivier Nasles, właściciel winnicy z Prowansji w rozmowie z „The Telegraph”. – Ludzie poniżej 50 roku życia wciąż szukają przyjemności, pełniej korzystają z uroków życia niż starsi. W dodatku wino różowe nie jest wymagające, nie ma tej całej specjalistycznej otoczki jak czerwone. Jest „łatwiejsze” – mówi Nasles.
Jednym z najgłośniejszych triumfów różowego wina w ostatnim czasie było uruchomienie sprzedaży Miraval wytwarzanego w winnicy należącej do małżeństwa aktorów hollywodzkich: Brada Pitta i Angeliny Jolie. Pierwsza partia 6 tys. butelek z rocznika 2012 po 88 funtów rozeszła się w kilka godzin.
Jednak w okresie marzec 2013 r. - marzec 2014 r. sprzedaż różowego wina na Wyspach spadła o 4% – wynika z danych firmy Nielsen. W tym samym okresie sprzedaż czerwonego wina spadła o 3,5%, a białego o 2,1%. Jeszcze bardziej drastycznie wygląda to w Hiszpanii: tam sprzedaż różowego wina poszła w dół o 9%, po tym jak w 2012 r. wzrosła o 26%. – Rosé osiągnęło swój szczyt na początku 2013 r., teraz nadszedł okres stabilizacji – twierdzi Lynn Murray z firmy Hatch Mansfield.
Alison Easton, wine brand manager w firmie González Byass UK uważa, że różowe wina nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. – Oczywiście potrzebna jest ładna, słoneczna pogoda, by ich sprzedaż naprawdę ruszyła. Ale widzimy, że coraz więcej restauracji dodaje rosé do menu, więc ono już z kieliszków tak szybko nie zniknie – uważa Easton.
Największym eksporterem wina są Stany Zjednoczone, drugie miejsce zajmują Włochy, a trzecie Francja o włos wyprzedzająca Hiszpanię. Którego różowego wina warto spróbować? Oto wskazania amerykańskiego magazynu Forbes:
- V. Sattui Gamay Rouge 2012 (Kalifornia) 19 USD
- Mulderbosch Rose 2012 (RPA) 12 USD
- Tablas Creek Tablas Estate Rose 2012 (Kalifornia) 28 USD
- Mumm Napa Brut Rose (Kalifornia) 20 USD
- Montes Cherub Rose of Syrah 2010 (Chile) 16 USD
- Hecht and Bannier Rose 2011 (Francja) 12 USD
- Beni di Batasiolo Moscato Rose Dolce (Włochy) 16 USD
- Crios de Susana Balbo Rosé of Malbec 2012 (Argentyna) 12 USD
- Bodegas Muga Rioja Rosé 2010 (Hiszpania) 12 USD
- Jaboulet Parallele 45 Cotes du Rhone Rosé 2012 (Francja) 12 USD
Warto wiedzieć:
Rosé nie jest mieszanką czerwonego i białego wina. Uzyskuje się je poprzez zdjęcie skórek z fermentujących winogron w odpowiednim momencie (zanim powstający trunek nie uzyska ciemnoczerwonej barwy). Następnie proces produkcji przebiega tak, jak w przypadku wina białego. Różowe wino powinno się przechowywać w temperaturze 7-15 st. C w zacienionym miejscu w pozycji leżącej. Powoduje to, że korek jest nasączony i nie wpuszcza powietrza do butelki. Serwowane rose powinno mieć temperaturę 11-12 st. C. Jeśli nie wypijemy całej butelki, można ją zatkać korkiem i włożyć do lodówki. Może tam zostać kilka dni, potem wino straci swoje właściwości smakowe.
Źródło: Portal Skarbiec.biz