Informacje

Hussarya popędzi 390 km/h

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 kwietnia 2015, 08:16

  • 2
  • Powiększ tekst

Zapisy na obligacje Arrinera SA przedłużono do 7 maja. Spółka tworzy polskie superauto Arrinera Hussarya. Istnieje już model testowy, określany przez twórców „poligonem doświadczalnym”, pozwalającym dopracować wersję wyścigową i drogową. Mają one wyjechać na tor w czwartym kwartale 2015, a na drogi pod koniec 2016 roku.

Czym jest i będzie Arrinera mówi prezes Arrinera SA Łukasz Tomkiewicz: „Hussarya w wersji drogowej, z silnikiem o mocy ponad 800KM i z zaawansowaną, aktywną aerodynamiką, z unikatowymi materiałami i unikatowym w świecie supersamochodów wnętrzem, będzie kosztowała tylko pół miliona euro”.

Przed drogową wersją Hussaryi pojawi się auto wyścigowe. „Wersja torowa jest znacznie szybsza. Ma mniejszą masę i bardziej dopracowane zawieszenie. W wersji wyścigowej mamy zawieszenie opracowane przez naszych specjalistów – Grzegorza Pękałę z Wielkiej Brytanii i Piotra Biłogana, inżyniera z Austrii, którzy mają wieloletnie doświadczenie w tego typu konstrukcjach. Do tego amortyzatory firmy Ohlins oraz amerykański silnik o mocy 500 KM” – mówi o superaucie Tomkiewicz .

W wersji drogowej zawieszenie zostanie odpowiednio zmodyfikowane – dostosowane do warunków szosowych. Konstruktorzy zapowiadają też takie dodatki, jak podnoszenie auta gdy będzie ono musiało pokonać tzw. śpiącego policjanta. Hussarya ma być wyjątkowa – „wyróżnikami będą użyte materiały – włókno węglowe, kevlar, tytan, aluminium, oraz wnętrze opracowane przez znakomitą firmę Luc & Andre”. Superauto ma mieć wykonany specjalnie do niego silnik o pojemności 8,2 litra i mocy ponad 800KM, przy masie zaledwie 170 kg. Prędkość ma być ograniczona elektronicznie do 340 km/h ale… „ze skrzynią biegów firmy Albins samochód będzie mógł bez problemów osiągnąć prędkość 390 km/h”.

Polskie superauto ma też, na niektórych polach, konkurować ze znacznie droższymi hiperautami. „Tylko w hipersamochodach - czyli w autach od miliona euro wzwyż - spotykamy zaawansowaną, aktywną aerodynamikę, gdzie komputer steruje przepływem powietrza przy przedniej osi, czy też w dyfuzorze oraz specjalnych tunelach, które chłodzą układ hamulcowy i wyprowadzają powietrze ponad wóz, zwiększając siłę dociskającą auto do nawierzchni”. Innym elementem stosowanym tylko w hiperautach, a planowanym w Hussaryi, jest spojler będący też hamulcem aerodynamicznym. To rozwiązanie ma pozwolić skrócić drogę hamowania Arrinery przy prędkości 300 km/h nawet o kilkadziesiąt metrów.

eNewseroom/ as/

Powiązane tematy

Komentarze