Internauto - nie oglądaj egzekucji: Krwawe zdjęcia i filmiki tzw. Państwa Islamskiego są dużym źródłem dochodu dla terrorystów
W internecie jest ich pełno - brutalne zdjęcia ofiar tzw. Państwa Islamskiego. Filmy przedstawiające okrutne egzekucje. Widać je często udostępniane w mediach społecznościowych przez rozmaite osoby, niejednokrotnie w szlachetnym celu jakim jest alarmowanie opinii publicznej o brutalności terrorystów. Tymczasem za każdym razem gdy pojawia się nowy filmik terroryści zacierają ręce - IS zarabia krocie na swoich "produkcjach".
O tym fakcie już od kilku miesięcy informują specjaliści do sprawa bezpieczeństwa. Okazuje się bowiem, iż choć takie platformy jak YouTube sukcesywnie usuwają brutalne treści IS, to terroryści podają je na innych stronach. A internauci i tak docierają do brutalnych materiałów i podają je dalej - często właśnie po to by ostrzegać przed terrorystami.
Niestety - IS tylko na tym korzysta. Szacuje się, iż tzw. Państwo Islamskie zarabia miliony na udostępnianych zdjęciach i filmikach, napędzając krwawą koniunkturę na nowe, jeszcze bardziej okrutne egzekucje. Każde kliknięcie, każde udostępnienie realnie rzecz biorąc wspiera terrorystów - także finansowo.
MSW/ The White House/ as/