"Afera przetargowa": Nowe stenogramy ujawnione - "Podmieniliśmy te próbki do nadzoru, które były"
Dzisiejsze internetowe wydanie magazynu "Forbes" ujawnia nowe stenogramy z rozmów osób zamieszanych w tzw. "aferę drogową". Ze stenogramów wynika, iż dochodziło do licznych fałszerstw i nadużyć podczas kontroli jakości dróg.
Budowniczowie dróg sporo zarabiali nie tylko na ustawionych przetargach, ale także na zaniżaniu wartości nawierzchni. Oto część stenogramów ujawnionych przez "Forbes":
Dyrektor GDDKiA: I teraz ci powiem jedną rzecz, że dzisiaj złapali Budimex na Wyszkowie (wartość kontraktu 120 mln zł, odchylenia od normy sięgały 28 proc. - przyp. Forbes.). Musimy być bardzo ostrożni!
Członek zarządu TEERAG ASDAG: A mnie niech badają..
Dyrektor GDDKiA: Wiesz na czym ich złapali?
Członek zarządu TEERAG ASDAG: No?
Dyrektor GDDKiA: Na grubościach i na nasiąkliwości.
Członek zarządu TEERAG ASDAG: Betonu?
Dyrektor GDDKiA: Nie, ścieralna nie była dowałkowana. I to jak! Wiesz co zrobili? Sprowadzili wóz strażacki, kazali im polać na drodze rozlać wodę i później wiercili próbki.
Członek zarządu TEERAG ASDAG: To skurwysyny w dupę jeża.
Dyrektor GDDKiA: Na moście w Wyszkowie.
Członek zarządu TEERAG ASDAG: To nas złapią? Jak na tych mostach? No wygląda to źle jak się idzie, bo woda tam stoi, wychodzi na zewnątrz.
Dyrektor GDDKiA:To wiemy. Tak, tak...
Członek zarządu TEERAG ASDAG: Coś z tym trzeba zrobić. Albo zerwać, albo poczekać jak się rozsypie i wtedy wymienić. Wydłużyć gwarancję i 3 sezony od razu pokażą o co chodzi.
Później na jaw wychodzi sprawa zamienionych próbek asfaltu wysłanych do GDDKiA:
Kierownik: No panie dyrektorze, źle wyszło z tymi próbkami, no, wyszło nam za mało asfaltu. Ja byłem na 100 proc. że to są dobre próbki, bo przebadaliśmy jedną i wyszło nam dobrze. Oddaliśmy to na Korkową (laboratorium GDDKiA mieści się na ulicy Korkowej w Warszawie - od red.).
Próbowałem z nimi rozmawiać ale oni wszystkich obdzwonili dookoła.
Wreszcie "Forbes" ujawnia stenogram rozmowy dyrektora do którego dzwonił kierownik budowy ze znajomym inspektorem z laboratorium GDDKiA:
Prezes PBDiM: Mam taką sprawę, złe próbki dali do badania. No nie takie próbki dali, no po prostu, które są nie z dwójki.
Inspektor GDDKiA: To musicie pismo wysłać wyjaśniające. Bo gdzie te zaniżone asfalty są?
Prezes PBDiM: No, nie z tej drogi wzięli.
Inspektor GDDKiA: Słuchaj, wszystko odkręcimy. Chyba nigdy nie było przypadku, że coś nie chciałem pomóc?
Prezes PBDiM: Nie. Zgadza się.
Inspektor GDDKiA: No. To, żebyście napisali dobrze.
"Afera przetargowa" zatacza więc coraz szersze kręgi - to źle wróży także pozycji Polski przed jutrzejszym szczytem budżetowym UE, trwającym do piątku. Widać jak dalece marnotrawione są pieniądze unijne przeznaczone na nasze drogi.
Skalę korupcji i nieprawidłowości komentował dla naszego portalu w zeszłym tygodniu były dziennikarz śledczy "Pulsu Biznesu" - Mariusz Zielke:
System zamówień publicznych jest tak skorumpowany i tak przeżarty gangreną, że wymaga pilnych działań. (...) Problem leży w systemie i (...) jest wart ponad 100 mld zł rocznie.
Pełną treść stenogramów można znaleźć na stronie internetowej magazynu "Forbes".
Pełną treść wywiadu z Mariuszem Zielke można znaleźć na naszym portalu.
Forbes/ as/