Rządowa Agencja Rezerw Materiałowych kupi zapasy węgla od kopalni, zapewniając im bieżące finansowanie
Rządowa Agencja Rezerw Materiałowych kupi węgiel znajdujący się na zwałach przy kopalniach, zapewniając im w ten sposób finansowanie w najbliższych miesiącach – zapowiedziała w piątek w Brzeszczach (Małopolskie) premier Beata Szydło. Uczestnicząc w brzeszczańskich uroczystościach barbórkowych szefowa rządu mówiła m.in. o rządowym planie perspektywicznym dla branży górnictwa węgla kamiennego. Zaznaczyła, że obok tego rząd podejmuje decyzje, które w tej chwili mają ratować miejsca pracy w kopalniach.
"Podjęłam decyzję, aby Agencja Rezerw Materiałowych zakupiła węgiel, który w tej chwili jest na zwałach. W ten sposób kopalnie otrzymają środki na funkcjonowanie w najbliższych miesiącach" - poinformowała Szydło.
Premier oceniła, że górnictwo jest największym wyzwaniem, jakie stoi przed rządem w dziedzinie gospodarki. Podkreśliła, że rząd jest zdeterminowany, aby tej branży bronić i ją rozwijać. "To jest droga, która w naszej ocenie jest korzystna dla naszej gospodarki" - powiedziała.
Szefowa rządu akcentowała, że jej gabinet podjął już pierwsze decyzje, które mają przyczynić się do rozwoju górnictwa: zostało utworzone Ministerstwo Energii, a jego szef Krzysztof Tchórzewski opracowuje z zespołem strategię rozwoju polskiego górnictwa i energetyki.
"Ma powstać plan, by dać szanse i perspektywę, aby górnictwo w połączeniu z energetyką stawały się coraz bardziej rozwojową i nowoczesną branżą" - wskazała Szydło.
Premier zapewniła też, że plan będzie powstawał w porozumieniu z branżą górniczą oraz stroną społeczną. "Każde miejsce pracy w górnictwie jest ważne i każdego musimy bronić. Ale musimy to zrobić razem" - powiedziała.
Jej zdaniem należy kłaść duży nacisk, aby branża rozwijała się w oparciu o nowoczesną polską myśl naukową. "Instytuty, które przygotowują różnego rodzaju doskonałe rozwiązania, nowatorskie w wymiarze światowym. Do tej pory nie miało to większego zastosowania w polskiej gospodarce. Chcemy, by te nowoczesne technologie były wykorzystywane" - podkreśliła.
Według Beaty Szydło istotną kwestią jest również przekonanie partnerów w Unii Europejskiej, że Polska potrzebuje czasu, aby dostosować swoją gospodarkę do wymogów unijnych.
"Trzeba upominać się o polskie górnictwo i gospodarkę również na arenie międzynarodowej, bo dziś decyzje, które zostały podjęte przez naszych poprzedników nie są dobre dla polskiej gospodarki. Podjęliśmy kroki, by zostały zmienione" - stwierdziła.
Pochodząca z Brzeszcz szefowa rządu nawiązała do sytuacji miejscowej kopalni, która na początku br. była zagrożona zamknięciem. "My, związani z górnictwem, (...) wiemy, że to nie jest zwykły zakład pracy" - zaznaczyła. Jak dodała, od funkcjonowania kopalń zależy los wielu tysięcy ludzi.
"Los kopalni Brzeszcze jest symbolicznie odnoszony do sytuacji całego polskiego górnictwa. Dziś trzeba mówić o rozwoju górnictwa, bo ono jest potrzebne polskiej gospodarce. Musi to być górnictwo doinwestowane, z perspektywami, by konkurować na rynkach światowych " - przekonywała szefowa rządu.
Agencja Rezerw Materiałowych, która zgodnie z piątkową zapowiedzią premier ma kupić węgiel na kopalnianych zwałach, zajmuje się gromadzeniem i zarządzaniem rezerwami strategicznymi państwa oraz jego zapasami, w celu wspierania ludności i gospodarki w sytuacjach kryzysowych. Agencja realizuje wynikające z ustaw zadania w zakresie gospodarowania rezerwami strategicznymi; tworzy też i utrzymuje zapasy agencyjne ropy naftowej i produktów naftowych, ponadto nadzoruje zapasy obowiązkowe ropy naftowej i paliw.
Według przedstawionych 3 listopada br. danych katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP), stan zwałów na koniec września br. wynosił 6,2 mln ton węgla (na koniec grudnia 2013 r. było to 6,6 mln ton). Część z tych zapasów podlegała zastawowi pod obligacje; był to przede wszystkim węgiel energetyczny. Według informacji z prowadzonej przez ARP strony polskirynekwegla.pl na koniec października br. na zwałach pozostawało 5,9 mln ton węgla.
PAP, sek