Prezydent Duda: system prawny musi zabezpieczać interesy pracownika, nie tylko pracodawcy
Rynek pracy, na którym system prawny zabezpiecza interesy pracownika, ale też daje możliwość rozwoju przedsiębiorcom, jest m.in. ważny dla polityki prorodzinnej - uważa prezydent Andrzej Duda. Jego zdaniem państwo może oddziaływać na publiczny i prywatny sektor tego rynku.
Prezydent uczestniczył w czwartek w VI posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju zatytułowanym: "Polityka społeczna po ćwierćwieczu przemian: solidarność, inwestycje społeczne, współodpowiedzialność".
Andrzej Duda podkreślił, że ważne jest to jak państwo kształtuje rynek pracy zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. Jak mówił prezydent, państwo ma możliwości oddziaływania na sektor prywatny, po pierwsze poprzez kształtowanie rynku pracy za pomocą "prozatrudnieniowej polityki".
"Z drugiej strony poprzez politykę formowania zasad wykonywania pracy i relacji pomiędzy pracownikiem i pracodawcą, w taki sposób, aby była to relacja cywilizowana, która zapewnia nie tylko pracodawcy możliwość realizowania swoich interesów, ale zabezpiecza również pracownika" - powiedział.
Zdaniem prezydenta nie chodzi tylko o zabezpieczenia pracownika poprzez to, że będzie uzyskiwał wynagrodzenie, które pozwoli mu na godne życie, ale także poprzez to, że będzie miał poczucie bezpieczeństwa także w tym sensie, że nie można go zwolnić z godziny na godzinę, że warunki jego pracy nie mogą zostać pogorszone w każdej chwili.
Czyta także: Zamiast przekazać pieniądze z 500 plus rodzinom, władze Szczecina… wpłaciły je na lokatę
Prezydent podkreślił, że system prawny powinien zabezpieczać nie tylko interesy pracodawcy, ale też interesy pracownika. Chodzi o to - mówił - "aby rynek pracy był przez państwo w dobry sposób kształtowany, z jednej strony w sposób prorynkowy, ale z oczywistym uwzględnieniem elementu polityki społecznej".
Ocenił też, że najbardziej prorodzinnym i prodemograficznym programem, który pojawił się w Polsce po 1989 r., jest Rodzina 500 Plus, ale - jak podkreślił - jego pozytywny wpływ przez wielu krytyków pozostaje niedoceniany.
"Jestem przekonany, że jest to pierwszy element polityki prorodzinnej, jaka jest prowadzona przez obecny rząd i że tych elementów prorodzinnej polityki będzie znacznie więcej" - powiedział prezydent. Według niego polityka prorodzinna, to także dobrze funkcjonujący rynek pracy "z dobrze sformułowanymi przepisami, które wspierają zatrudnienie zarazem umożliwiając rozwój przedsiębiorcom".
Zdaniem prezydenta z powodu zbyt liberalnej polityki gospodarczo-społecznej doszło do tego, że "dzisiaj 500 Plus dla wielu rodzin stanowi niemalże dar z nieba, ponieważ pozwala im przeżyć". "Tymczasem powinno być tylko dodatkiem, dlatego dziś jest tak ważne i mam nadzieję, że po latach dobrej polityki ono się tym dodatkiem stanie, a nie będzie podstawą egzystencjalną dla wielu ludzi" - powiedział.
(PAP)