Prezes Grupy LOTOS: chodzi o bezpieczeństwo Polski
Do Naftoportu już zmierza potężny tankowiec z 2 milionami baryłek irańskiej ropy naftowej na pokładzie. Jednostka zawinie do Gdańska w połowie sierpnia, ale już dziś można mówić o przełomie – w Polsce wreszcie podejmowane są konkretne działania, by wydobyć się z energetycznego uzależnienia od Rosji. – Ten aspekt, aspekt bezpieczeństwa energetycznego kraju, jest dla nas równie ważny, jak kwestie biznesowe – podkreśla prezes LOTOSU Robert Pietryszyn.
Dlaczego dywersyfikacja dostaw gazu i ropy do Polski jest tak ważna? Ano dlatego, że bez niej uzależnieni jesteśmy w tej kwestii od Rosji, która może traktować nas jak chłopca do bicia, wykorzystując groźbę zakręcenia kurka jako skuteczny straszak. PiS od lat mówi o potrzebie zlikwidowania tego zagrożenia. Po objęciu władzy przez partię Jarosława Kaczyńskiego za słowami poszły czyny. Rząd i prezydent Andrzej Duda prowadzą ofensywę, która ma otworzyć nasz kraj na nowe kierunki dostaw. Jednym z nich, po zniesieniu międzynarodowych sankcji, stał się Iran.
- Gdy tylko pojawiła się na to szansa, podjęliśmy intensywne pertraktacje z Irańczykami. Ich owocem jest współpraca Grupy LOTOS z National Iranian Oil Company. To spółka odpowiadająca za sprzedaż ropy na światowych rynkach. Udało się uzgodnić warunki handlowe, dzięki czemu irańska ropa po raz pierwszy od wielu lat trafi do naszej rafinerii – mówi Robert Pietryszyn, prezes Grupy LOTOS. – Irańska umowa, poza wymiarem biznesowym, jest dla nas ważna także w kontekście bezpieczeństwa energetycznego Polski. Jesteśmy zdeterminowani, by na rzecz tego bezpieczeństwa pracować – dodaje prezes Pietryszyn.
To właśnie dlatego Grupa LOTOS jest zainteresowana także ropą arabską, na przykład z Arabii Saudyjskiej. Gdański Naftoport doskonale nadaje się do przyjmowania tego typu ogromnych ładunków, mówi się nawet, że powstanie tu europejskie centrum magazynowania surowca z krajów arabskich.
Strategiczny wymiar irańskiego kontraktu Grupy LOTOS doceniają eksperci oraz przedstawiciele rządu. - Transakcja potwierdza, że spółki skarbu państwa konsekwentnie działają w kierunku wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju – mówi minister skarbu państwa Dawid Jackiewicz, według którego korzystny kontrakt LOTOSU to także dobry sygnał dla polskiej gospodarki. Jackiewiczowi wtóruje minister energii Krzysztof Tchórzewski. – Cieszę się, że wykorzystujemy sprzyjające warunki geopolityczne do nawiązywania nowych kontaktów handlowych. Wszystko po to, by zapewnić Polsce maksymalne bezpieczeństwo energetyczne – mówi.
Dostawa 2 milionów baryłek jest tzw. dostawą testową. Do Polski płynie ropa typu Iranian Light a supertankowiec „Atlantas” będzie największym tankowcem, jaki do tej pory zawinął do Naftoportu.