Impact 2016: Dobre czasy dla fintechów już trwają
Firmy technologiczne z sektora finansów i ubezpieczeń wskazują kierunki rozwoju branży bankowej i ubezpieczeniowej, bo błyskawicznie reagują na oczekiwania klientów – wynika z dwudniowego kongresu impact’16 fintech/insurtech, który odbył się na początku grudnia we Wrocławiu. W Polsce te firmy już rozwijają się bardzo dobrze, a ze wsparcie administracji i prawa nasz kraj może stać się centrum fintechowym.
Rewolucja fintechowa już się zaczęła i trwa – wynika z wystąpień uczestników kongresu impact’16 fintech/insurtech.
Trudno odpowiedzieć na pytanie kiedy nadejdą dobre czasy. One już chyba trwają - stwierdził natomiast Łukasz Gadowski z funduszu venture capital Target Global.
W dyskusji dotyczącej relacji pomiędzy startupami i bankami, w której udział wzięli Wojciech Sobieraj, Carolin Gabor, Yoni Assia i Sławomir Lachowski poruszono kwestię tego czy banki w ogóle są nadal potrzebne. Według Lachowskiego 70 proc. osób nie będzie w stanie zauważyć różnicy między instytucjami, które są licencjonowane, a tymi, które nie są. Yoni Assia z kolei wspomniał również o platformie inwestycyjnej eToro, która pozwala zarządzać inwestycjami i bankowością na całym świecie. Franciszek Hutten-Czapski i Or Kiler z Boston Consluting Group w wywiadzie podkreślali natomiast zalety fintechów dla instytucji finansowych. Ich zdaniem fintechy są bardzo ważne dla banków, ponieważ wskazują czego potrzebują klienci i wyznaczają kierunki rozwoju. Banki bowiem często zbyt wolno reagują na zmiany na rynku.
Wielkie struktury potrzebują dużo więcej czasu by zmienić kierunek działań. Poza tym wiele z nich nadal dokonuje zmian, nie ze względu na klienta, a na rynek, który nieustannie na nie naciska – mówił Ferenc Bole z OTP Bank.
Uczestnicy kongresu nie mieli wątpliwości, że dla przyspieszenia rozwoju fintechów czy insutechów konieczne są zmiany regulacyjne i prawne. Przykładem mogą być zmiany, jakie zaszły w Singapurze. Jak powiedział Pat Patel z Money 20/20, tam koszty stworzenia fintechowego startupu spadły z kilku milionów dolarów do kilkunastu tysięcy. Jego zdaniem, z nowymi firmami powinny współpracować banki i administracja publiczna, aby wszyscy realizowali swoje cele. Także Peter Gabriz z The Booster Labs mówił, że jego zdaniem dużym wyzwaniem dla startupów są ograniczenia prawne.
Mając magiczną różdżkę zmieniłbym przepisy tak, by młodzi ludzie z większą swobodą mogli organizować swoje przedsiębiorstwa - mówił.
Polska już jest jednym z ciekawszych miejsc pod względem możliwości i tempa rozwoju fintechów. Tak wynika z raportu, jaki w trakcie impact,16 przedstawili Miłosz Brakoniecki z Obserwatorium.biz oraz Paweł Widawski z Uniwersytetu Warszawskiego. Ale przedstawiciele rządu uczestniczący w kongresie deklarowali dalsze wsparcie. Według Jadwigi Emilewicz, wiceminister rozwoju, Polska ma wszystko, aby stać się fintechowym centrum na skalę nie tylko europejską. Również Tadeusz Kościński – podsekretarz stanu w resorcie rozwoju – mówił, że należy zrobić wszystko, aby wszystkie podmioty - regulator, nadzorca i rynek – działali wspólnie.
Impact’16 to nie tylko wystąpienia i debaty, ale również szansa dla młodych firm na prezentację własnych pomysłów. W Startup4export, czyli otwartej sesji pitchingowej wzięło udział 8 najbardziej innowacyjnych firm: Spendolater, Kundi, Artstaq, VoicePIN, FriendlyScore, WealthArc, Cyberus Labs, Taqanu. W trakcie kongresu odbyło się także 150 sesji matchingowych, w których innowacyjne firmy mogły spotkać się z innymi przedsiębiorcami, inwestorami czy ewentualnymi odbiorcami usług. A było z kim się spotykać - wydarzenie zgromadziło łącznie ponad 750 uczestników z całego świata. Wśród nich było 225 przedstawicieli korporacji, 150 przedstawicieli administracji publicznej, środowiska akademickiego i organizacji pozarządowych, 300 startupów oraz 75 inwestorów.
MS