Rynek pracy 2017 - co się zmieni?
Od kilku lat rynek pracy sukcesywnie przechodzi transformację z rynku pracodawcy w kierunku rynku pracownika. Przyszły rok z pewnością będzie kontynuacją tego trendu, oprócz tego będziemy też świadkami wielu nowych zjawisk w obszarze zarządzania zasobami ludzkimi. Do kluczowych kwestii należy walka o zaangażowanie pracowników, zarządzanie kompetencjami na rynku pracy oraz problematyka nowego pokolenia managerów.
Zmiany, które są powodowane przez powolne przekształcanie się rynku pracodawcy w rynek pracownika, dotykają wielu obszarów zarządzania zasobami ludzkimi. Firmy kuszą kandydatów do pracy szkoleniami, bogatą ofertą benefitów, a jak wynika z badania opublikowanego przez Randstad w grudniu 2016 r., 44 proc. pracodawców planuje podnieść pensje w pierwszej połowie 2017 r. Nadchodzący czas będzie więc wyjątkowy pod względem zmian na rynku pracy. Poniżej przedstawiamy trzy najważniejsze zjawiska, które w 2017 r. będą odgrywały kluczową rolę na rynku pracy.
Grywalizacja kluczem do zaangażowania pracowników?
Trendem, który powoli zaczyna być dostrzegany w wielu korporacjach jest grywalizacja (bądź gamifikacja). Mówimy tu o sytuacji, gdy w proces zarządzania i motywowania podwładnych wprowadzane są mechanizmy znane z gier video. System ten znalazł zastosowanie w biznesie, kiedy potwierdzono jego skuteczność w zwiększaniu zaangażowania pracowników. Kluczowymi aspektami grywalizacji są jasno sprecyzowane zadania do wykonania i przyznawane za nie nagrody (punkty). Wartość nagrody powinna być adekwatna do wysiłku włożonego w wykonanie zadania. – Według zasad grywalizacji, pracownik zawsze musi dysponować „paskiem postępu”, czyli wiedzieć, w którym momencie zadania się znajduje oraz ile punktów zgromadził za poprzednie dokonania i ile brakuje mu do kolejnego „poziomu”, czyli awansu. Dzięki takim działaniom pracownik czuje, że jego dokonania spotykają się z natychmiastową nagrodą – mówi Ada Stokowska z firmy Wyjątkowy Prezent oferującej benefity w formie przeżyć. Dodatkowo, przez mechanizm zwany w środowisku graczy „grindowaniem”, taka osoba będzie zawsze dążyła do tego, by osiągnąć jak najwięcej „punktów”, a więc – będzie podejmować coraz ambitniejsze wyzwania.
Zarządzanie kompetencjami ważniejsze niż kiedykolwiek
W 2016 r. osiągnęliśmy poziom bezrobocia na poziomie 8,2 proc. i jest to najniższa wartość od 25 lat. W wielu zawodach zaczyna być odczuwalny brak przysłowiowych „rąk do pracy”. Niedobory dotykają zwłaszcza te branże, w których potrzeba wykwalifikowanych specjalistów. Brakuje nie tylko fachowców IT, ale też przedstawicieli zawodów rzemieślniczych, jak cieśla, murarz czy zbrojarz. Dlatego, pomimo że w niektórych regionach ofert pracy jest więcej niż bezrobotnych, urzędy pracy oraz sami pracodawcy stają przed poważnym wyzwaniem. Problem jest tym poważniejszy, że w przyszłości niedobór pracowników może stać się jednym z istotnych czynników spowolnienia gospodarczego. Dlatego już teraz pracodawcy, wraz z urzędami i instytucjami kształcenia, podejmują zintensyfikowane działania w celu zarządzania kompetencjami osób dostępnych na rynku pracy. W grę wchodzą nie tylko bezpłatne szkolenia dla bezrobotnych, ale także programy kształcenia dla zatrudnionych pracowników, mające na celu podniesienie ich kwalifikacji. Pracodawcy sięgają także po osoby, które jeszcze nie ukończyły swojej edukacji, tworząc partnerskie programy edukacyjne ze szkołami średnimi i uczelniami wyższymi. Taki zabieg ma przygotować młodych ludzi do potrzeb obecnego rynku pracy, a przedsiębiorstwu zapewnić dopływ wykwalifikowanych pracowników.
Manager z pokolenia Y
Dotychczas przedstawiciele pokolenia Y byli prezentowani przez pryzmat utartych stereotypów – czyli jako nielojalni, roszczeniowi pracownicy znajdujący się na początku swojej drogi zawodowej. Tymczasem, minęło już trochę odkąd Millenialsi weszli na rynek pracy - z roku na rok pną się oni po szczeblach zawodowej kariery, dlatego w najbliższym czasie coraz więcej Ygreków będzie obejmowało stanowiska kierownicze. Wiąże się to przede wszystkim ze zmianami, jakie nastąpią w komunikacji wewnętrznej w organizacjach. – Pokolenie Y to osoby wychowane w duchu cyfryzacji, stąd też dobrze poruszają się w świecie Internetu, stawiają też przez to na wirtualną komunikacją. Ponadto są też pracownikami myślącymi poza schematami, nastawionymi na efekt i cechującymi się projektowym podejściem do pracy. W momencie kiedy Millenialsi będą obejmować stanowiska kierownicze, przełoży się to zapewne na system pracy i komunikacji zespołowej – dodaje Ada Stokowska z firmy Wyjątkowy Prezent. W kontekście komunikacji warto też wspomnieć o podejściu Ygreków do hierarchii w przedsiębiorstwie. Przedstawiciele generacji Y cenią sobie swobodę i partnerskie stosunki zarówno z podwładnymi, jak i przełożonymi. Będzie to w przyszłości skutkowało w wielu firmach poważnymi zmianami w kulturze organizacyjnej. Rezultatem tego może być swoiste „spłaszczenie” drzewka hierarchii, lepsza komunikacja pionowa pomiędzy kadrą zarządzającą a pracownikami oraz znaczne zwiększenie istotności takich kwestii, jak ceniony szczególnie przez pokolenie Y, work-life balance. Nadchodzący rok przyniesie zakrojone na szeroką skalę zmiany w sposobie komunikacji zarówno wewnątrz przedsiębiorstwa, ale także w kontaktach z potencjalnymi pracownikami. Wynika to z transformacji pokoleniowej wewnątrz firm oraz z potrzeby walki o każdego wykwalifikowanego pracownika. Dodatkowo możemy spodziewać się zwiększenia nacisku na to, by uwzględniać indywidualny potencjał osoby zatrudnionej w projektowaniu jej przejrzystej ścieżki rozwoju w przedsiębiorstwie.