Ewentualna korekta PKB po otrzymaniu danych źródłowych
GUS zajmie się ewentualną rewizją wskaźników PKB, jeśli dostanie dane źródłowe dotyczące m.in. eksportu w ubiegłych latach - poinformowała PAP w poniedziałek wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego Grażyna Marciniak.
Marciniak pytana była przez PAP, czy GUS przewiduje korektę PKB za lata 2014-2015 i kiedy mogłaby ona nastąpić.
Jeśli dostaniemy dane źródłowe, w oparciu o które są opracowywane dane o eksporcie i dane rachunków narodowych, to wtedy je dokładnie zanalizujemy, sprawdzimy. Dopiero po tej analizie będziemy mogli podjąć pewne wnioski i działania związane z ewentualną rewizją. Na dzisiaj nie mogę tego deklarować - powiedziała Marciniak.
Poinformowała, że na razie podjęto decyzję, że problematyką tą zająłby się funkcjonujący już zespół, w którego składzie są eksperci GUS, Ministerstwa Finansów i Narodowego Banku Polskiego. Urząd chciałby włączyć do tego zespołu także przedstawicieli służby celnej.
Gdy dostaniemy informacje źródłowe będziemy mogli zacząć te prace. Na razie ich (informacji źródłowych - PAP) jeszcze nie mamy. Gdy dostaniemy dane źródłowe natychmiast się weźmiemy (za analizę -PAP) to nie jest sprawa, która jest kwestią kilku dni. Trochę to pracy będzie kosztowało - dodała.
Niedawno wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki powiedział, że wartość eksportu w latach 2014-2015 przeszacowano o 20-30 mld zł, co było związane z zaliczeniem do eksportu wartości fikcyjnych faktur. Tym samym wielkość PKB mogła być zawyżona w latach 2014-2015.
W ubiegłym tygodniu Morawiecki w rozmowie z PAP powiedział, że wielkość PKB jest zawsze zależna od różnych czynników, jak wewnętrzna konsumpcja czy inwestycje.
Nigdy nie jest tak, że fikcyjny eksport nie istnieje w PKB. Przełożenie tego w szczegółach na PKB będzie teraz przedmiotem analiz makroekonomicznych, ale to muszą policzyć fachowcy, ekonometrycy, statystycy, makroekonomiści - mówił. Jednocześnie wyjaśnił, że nie przykłada większej wagi do samych wskaźników PKB, ponieważ dla niego znacznie ważniejsza jest jakość PKB, a nie jego poziom.
Czytaj także: O fikcyjnym eksporcie elektroniki