Rząd Grecji utajnił wysokość roszczeń odszkodowawczych wobec Niemiec
Rząd Grecji na razie nie opublikuje raportu o ewentualnych roszczeniach odszkodowawczych wobec Niemiec za szkody wyrządzone przez hitlerowskie władze okupacyjne podczas II wojny światowej - powiedział w czwartek grecki wiceminister finansów Christos Staikuras.
Wyniki prac komisji badającej problematykę reparacji wojennych zostały utajnione - wyjaśnił polityk, który kierował pracami gremium. Jak dodał, komisja zgromadziła 761 tomów dokumentów. Na początku marca sprawozdanie zostało przekazane resortom finansów i spraw zagranicznych.
Przy obliczaniu roszczeń wzięto pod uwagę nie tylko straty materialne i osobowe poniesione przez Grecję w czasie okupacji, lecz także kredyt, który w 1942 roku Bank Grecji musiał przyznać niemieckiemu Reichsbankowi - pisze agencja dpa.
Ustalenia wysokości roszczeń wobec Niemiec domagała się od premiera Antonisa Samarasa grecka opozycja. Zdaniem ministerstwa spraw zagranicznych Grecja nigdy nie zrezygnowała z reparacji wojennych od Niemiec.
Stosunki między Atenami a Berlinem uległy w ubiegłym roku znacznemu pogorszeniu w związku z głębokim kryzysem gospodarczym w Grecji. Grecy uważają, że forsowana przez Niemcy w Unii Europejskiej polityka drastycznych oszczędności doprowadziła do zaostrzenia kryzysu w ich kraju.
III Rzesza okupowała Grecję w latach 1941-1944, dopuszczając się w tym czasie licznych zbrodni wojennych.
Strona niemiecka stoi na stanowisku, że roszczenia greckie zostały dawno temu zaspokojone. Zgodnie z umową z 1960 roku Republika Federalna Niemiec przekazała Grecji 115 mln marek niemieckich tytułem zadośćuczynienia dla poszkodowanych.
Jak podaje dpa, prawicowo-populistyczna grecka partia Niezależni Grecy domaga się od Niemiec odszkodowania w wysokości 162 mld euro.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)