Informacje

Kolejny podejrzany ws. o wyłudzanie VAT ze sprzedaży zegarków

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 lutego 2017, 13:46

  • Powiększ tekst

Kolejny przedsiębiorca jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się wyłudzaniem podatku VAT z fikcyjnej sprzedaży luksusowych zegarków na Ukrainę. W piątek Prokuratura Regionalna w Rzeszowie postawiła mu zarzuty.

Prok. Dorota Sokołowska-Mach prowadząca śledztwo w tej sprawie podała, że przedsiębiorca jest już 16. osobą podejrzaną w tym postępowaniu. Prokuratura postawiła mu, podobnie jak 13 innym podejrzanym, zarzuty dotyczące przestępstw karno-skarbowych i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Natomiast dwaj liderzy grupy: Polak - Emil S. i Ukrainiec Taras M. podejrzani są o założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.

Ostatni podejrzany został zatrzymany w czwartek, czyli nieco później, niż pozostali członkowie grupy. Trzeba było bowiem - z uwagi na to, że nie przebywał w miejscu zamieszkania - ustalić, gdzie się znajduje.

Według dotychczasowych ustaleń przestępcy wykorzystywali legalnie działające firmy z województw: podkarpackiego, dolnośląskiego i małopolskiego. Wykazywały one w dokumentacji eksport zegarków za granicę, który faktycznie się nie odbywał.

Proceder polegał na sfingowanym wielokrotnym eksporcie tej samej partii towaru na Ukrainę - ta sama przesyłka była bowiem wysyłana przez różne firmy. Sokołowska wyjaśniła, że kurier dostarczał partię zegarków (5 sztuk) do firmy. Później tę samą partię pokazywano innym firmom, które w dokumentacji podawały wysyłkę towaru na Ukrainę.

Po fikcyjnym wysłaniu towaru, podejrzani składali deklaracje VAT, na podstawie których otrzymywali zwrot podatku. Sokołowska dodała, że były to firmy głównie z woj. podkarpackiego, z terenów przygranicznych, które mogą korzystać z usługi Tax Free.

Z kolei po ukraińskiej stronie zorganizowane przez jednego z liderów grupy - Tarasa M. firmy wykazywały "na papierze" odbiór zegarków.

Rzekome luksusowe zegarki, których wartość w dokumentacji podawano na 20-30 tys. zł, w rzeczywistości były tanimi podróbkami.

Według ustaleń śledztwa dzięki tej działalności podejrzani wyłudzili w okresie od 2014 do końca 2016 roku ze Skarbu Państwa milion zł.

Poszczególne firmy uczestniczyły w procederze przez kilka miesięcy: od jednego do pięciu, później rezygnowały, a na ich miejsce znajdowano następne. Przedsiębiorcy za przysługę mieli otrzymywać od 5 do 10 proc. z wyłudzonego podatku.

Liderom (około 30-letnim) grozi do 10 lat pozbawienia wolności, a członkom grupy do 5 lat. Na trop grupy wpadli funkcjonariusze rzeszowskiego CBŚP wraz z przedstawicielami Urzędu Kontroli Skarbowej z Rzeszowa.

Początkowo wobec liderów grupy stosowane były areszty, ale zostały zamienione na poręczenia majątkowe - dla Polaka 50 tys. zł, dla Ukraińca - 10 tys. zł oraz dozory policyjne.

Wobec przedsiębiorców zastosowano poręczenia w wysokości 20 tys. zł, a dwaj kurierzy mają dozory policyjne i po 30 tys. zł poręczeń majątkowych.

Śledztwo zostało przedłużone do 30 marca br. Prokuratura nie wyklucza, że podejrzanym zostaną rozszerzone zarzuty.

SzSz (PAP)

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych