Informacje

Śmigłowiec Augusta Westland 101, który może zaoferoać MON PZL Świdnik. Fot. by Cpl Phil Major ABIPP RAF, OGL, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=41333296
Śmigłowiec Augusta Westland 101, który może zaoferoać MON PZL Świdnik. Fot. by Cpl Phil Major ABIPP RAF, OGL, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=41333296

PZL-Świdnik weźmie udział w postępowaniu MON na śmigłowce

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 lutego 2017, 21:31

    Aktualizacja: 24 lutego 2017, 21:33

  • Powiększ tekst

Produkująca śmigłowce spółka PZL-Świdnik oświadczyła w piątek, że weźmie udział w ogłoszonym przez MON postępowaniu na 16 maszyn dla wojska. Firma podkreśliła, że jej atutami są światowe doświadczenie właściciela, włoskiej grupy Leonardo, i szeroka oferta.

W poniedziałek Inspektorat Uzbrojenia MON ogłosił rozpoczęcie negocjacji z trzema wykonawcami, którzy złożyli wstępne oferty na dostawę 16 śmigłowców dla sił specjalnych i morskich. Tego dnia przekazano producentom, w tym WSK "PZL-Świdnik", zaproszenia do składania ofert.

"PZL-Świdnik, polski producent śmigłowców należący do Grupy Leonardo, weźmie udział w postępowaniu na zakup śmigłowców dla Wojsk Specjalnych oraz Marynarki Wojennej RP. Obecnie trwa analiza dokumentacji przetargowej, na podstawie której podejmiemy decyzję jakie modele śmigłowców najpełniej spełniają wymagania polskich Sił Zbrojnych" - napisała spółka w komunikacie.

Z nieoficjalnych informacji, o których PAP pisała już wcześniej, wynika, że firma zamierza zaoferować śmigłowce AW101, choć poprzednio, w postępowaniu zamkniętym w październiku 2016 r., startowała z maszyną AW149.

"Jesteśmy przekonani, że głównymi zaletami naszej oferty są światowe doświadczenie i zdolności Leonardo w branży śmigłowcowej oraz szeroka gama nowoczesnej produkcji w Polsce, w tym w zakresie śmigłowców AW149 i AW101, na podstawie posiadanych przez polską fabrykę praw własności intelektualnej" - oświadczyła spółka PZL-Świdnik.

Firma podkreśliła także "ugruntowaną już współpracę z Polską Grupą Zbrojeniową" i zapowiedziała dążenie do rozwijania kooperacji z innymi przedstawicielami polskiego przemysłu. W oświadczeniu zwrócono też uwagę, że spółka, będąca jednym z największym pracodawców na Lubelszczyźnie, jest także nastawiona na wspieranie lokalnego łańcucha dostaw oraz wzmacnianie współpracy z uczelniami.

Obecnie o zamówienie ubiegają się te same trzy podmioty, które konkurowały w postępowaniu prowadzonym przez poprzednie kierownictwo MON. Są to: konsorcjum PZL Mielec i Sikorsky Aircraft Corporations (należące do amerykańskiego koncernu Lockheed Martin), WSK "PZL-Świdnik" (należące do włoskiej grupy Leonardo) oraz konsorcjum Airbus Helicopters i Heli Invest.

Prezes PZL Mielec Janusz Zakręcki zapowiedział we wtorek przygotowanie całościowej oferty opartej na śmigłowcach Black Hawk, oferowanych również w poprzednim postępowaniu. Firma oświadczyła, że przedłoży szczegółową propozycję, która będzie także obejmowała zaangażowanie firm wchodzących w skład państwowej PGZ. "Liczymy, że Polska będzie kolejnym naszym klientem, bo jeśli w Polsce uda nam się skutecznie sprzedać Black Hawki, to znajdzie on zainteresowanie w krajach ościennych" - powiedział Zakręcki w piątek.

Airbus Helicopters podało w środę, że analizuje dokumenty z polskiego MON. "Zawsze chętnie bierzemy udział w tych konkursach, które są uczciwe i otwarte. Jednocześnie podtrzymujemy nasze prawo do roszczeń w związku z zamknięciem poprzedniego przetargu" - oświadczyła firma, która w poprzednim postępowaniu oferowała śmigłowce H225M Caracal.

W poniedziałek Inspektorat Uzbrojenia MON ogłosił rozpoczęcie negocjacji w sprawie dostawy ośmiu śmigłowców zdolnych do prowadzenia przez Wojska Specjalne misji poszukiwawczo-ratowniczych w warunkach bojowych oraz ośmiu maszyn przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych z jednoczesną zdolnością do prowadzenia misji ratowniczych na morzu.

Jak poinformował minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, wszystkie spółki mają czas na składanie ofert do 13 marca.

MON zapowiedziało, że w pierwszym etapie zostaną podjęte negocjacje dotyczące pozyskania śmigłowców dla Wojsk Specjalnych. Według ministerstwa, ich pozyskanie jest najpilniejsze, bo śmigłowce dyżurujące nad Bałtykiem mają resursy do 2019 r. i wypełniają zadania.

Według najnowszych, pochodzących z 9 lutego zapowiedzi szefa MON Antoniego Macierewicza, pierwsze dwa śmigłowce zostaną dostarczone najpóźniej w marcu.

PAP, sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych