Informacje

KE proponuje przepisy wzmacniające krajowe organy ochrony konkurencji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 marca 2017, 14:32

  • Powiększ tekst

Komisja Europejska przedstawiła w środę propozycję przepisów, które mają wzmocnić organy odpowiedzialne za ochronę konkurencji w państwach członkowskich. Będą one mogły np. szukać dowodów w laptopach czy telefonach komórkowych.

Moją rolą jako komisarza zajmującego się konkurencją jest zapewnienie, by rynek wewnętrzny działał w sposób efektywny, a Europejczycy mogli się cieszyć z niższych cen. KE nie jest jednak sama w walce z antykonkurencyjnymi kartelami - mówiła unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager,przedstawiając projekt nowej dyrektywy.

Choć największymi i - co za tym idzie - najgłośniejszymi przypadkami karania firm za zmowy cenowe zajmuje się Komisja Europejska, większość decyzji dotyczących łamania unijnych zasad podejmują krajowe organy. W Polsce zajmuje się tym Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.

Z danych KE wynika, że od 2004 r. przyjęto ponad 1 tys. decyzji dotyczących ochrony konkurencji we wszystkich sektorach gospodarki. W latach 2004-2014 85 proc. z nich zapadło w krajach członkowskich.

Dlatego Bruksela chce wzmocnienia uprawnień organów ds. konkurencji państw członkowskich. Nowa dyrektywa ma zapewnić, by przy stosowaniu tej samej podstawy prawnej krajowe organy zajmujące się konkurencją miały odpowiednie narzędzia do egzekwowania przepisów.

Jedną z ważniejszych konsekwencji zmian ma być zagwarantowanie tym organom uprawnień niezbędnych do gromadzenia wszelkich istotnych dowodów. Chodzi np. o prawo do przeszukiwania telefonów komórkowych, laptopów i tabletów.

Nie każda władza ma możliwość, by przeszukiwać dane zapisane na laptopach lub telefonach komórkowych, a nie jest niespodzianką, że w dzisiejszych czasach można znaleźć na nich ważne dowody - mówiła Vestager. - Proponowane przez nas regulacje zapewniają, że krajowe władze będą mogły zbierać dowody, których potrzebują, niezależnie od tego, czy mają one formę tradycyjną czy elektroniczną."

Drugą zmianą ma być możliwość nakładania proporcjonalnych i odstraszających sankcji w odniesieniu do naruszeń unijnych przepisów. Już obecne regulacje przewidują, że jeśli udowodniono przedsiębiorstwu złamanie prawa, władze w krach członkowskich mają możliwość ukarania go.

Jednak - jak tłumaczyła komisarz - aby zniechęcać firmy do nieodpowiedniego postępowania, grzywny muszą być dostatecznie wysokie, a także skutecznie egzekwowane. Aby to ułatwić, Komisja proponuje m.in., by lokalizacja siedziby przedsiębiorstwa w ramach jednolitego rynku nie miała znaczenia dla egzekwowania prawa ochrony konkurencji.

Celem proponowanych zasad jest to, by krajowe władze zajmujące się ochroną konkurencji mogły nałożyć grzywnę, która naprawdę powstrzymuje przed łamaniem prawa. Przepisy zapewnią, że krajowe organy będą mogły również wyegzekwować tę grzywnę wobec firmy z innego kraju członkowskiego - tłumaczyła komisarz.

KE chce też skoordynowanych ponadnarodowych programów łagodzenia kar, które mają stanowić dla przedsiębiorstw zachętę do przekazywania dowodów na istnienie nielegalnych karteli.

Firmy, które przyznają się i ujawnią nielegalną zmowę cenową podczas postępowań prowadzonych przez KE, mogą liczyć nawet na zupełne darowanie winy. W przypadku, gdy postępowanie prowadzone jest przez organ jednego z krajów członkowskich, takie podejście jest utrudnione, zwłaszcza gdy kartel obejmował więcej niż jeden kraj.

Te zmiany powinny zachęcić firmy do przekazywania dowodów na działalność nielegalnych karteli" - uważa Vestager.

KE chce zapewnić, by krajowe organy ochrony konkurencji działały w sposób niezależny podczas egzekwowania unijnych zasad, bez przyjmowania instrukcji od podmiotów publicznych lub prywatnych. Celem jest też zagwarantowanie im niezbędnych zasobów finansowych i ludzkich do wykonywania powierzonych im działań.

Projektem dyrektywy zajmą się teraz Parlament Europejski i przedstawiciele państw członkowskich w Radzie UE. Po wypracowaniu ostatecznego kształtu przepisów państwa członkowskie będą musiały dokonać ich wdrożenia (transpozycji) do krajowego porządku prawnego.

Na podst. PAP

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych