Informacje

Współpraca gospodarcza z Chinami może dodać prędkości naszej gospodarce

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 czerwca 2017, 11:15

  • 0
  • Powiększ tekst

Chcielibyśmy uniknąć sytuacji, w której inwestycje w infrastrukturę, takie jak Centralny Port Komunikacyjny, byłyby w całości finansowane przez Chiny; musi to być wsparcie, ale przy zachowaniu naszej kontroli - mówi w wywiadzie dla PAP minister Henryk Kowalczyk, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów

W rozmowie minister Kowalczyk podkreślił, że inwestycje infrastrukturalne nasz kraj musi prowadzić ostrożnie, z przewagą polskiego kapitału. Dotyczy to nie tylko kapitału chińskiego, ale każdego innego.

Zdaniem Kowalczyka Chińczycy bardzo chętnie oferują kapitał, inwestycje i są zainteresowani finansowaniem różnych przedsięwzięć. W tym Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK).

Uważamy, że współpraca jest istotna, natomiast nie myślimy, żeby oddać całkowicie finansowanie. Chcemy, żeby te inwestycje były pod kontrolą polską - oczywiście we współpracy z Chinami. Musi to być wsparcie, ale przy zachowaniu naszej kontroli. Chcielibyśmy uniknąć sytuacji, w której projekty takie, jak CPK były w całości finansowane przez Chiny - mówi Kowalczyk. Uważamy, że kapitał ma narodowość i próbujemy repolonizować nie tylko banki. W tej chwili trwają np. rozmowy o odkupieniu pewnych spółek energetycznych. Byłoby więc w tym momencie nierozsądnym, aby "wpuszczać" inwestorów w infrastrukturę, oddając im całość finansowania - dodaje.

Minister Kowalczyk przyznał w wywiadzie, że obecna wartość importu z Chin do Polski wynosi 22 mld dol., zaś eksport z Polski do Państwa Środka niespełna 2 mld dol. Według niego, dużym postępem byłoby, żeby "w najbliższych 2-3 latach dojść do 5 mld dol. eksportu". Zdaniem Kowalczyka ten niekorzystny dla Polski bilans handlowy może zrównoważyć żywność.

Liczymy głównie na zwiększenie eksportu towarów wysokoprzetworzonych: przetwórstwa mięsa, również wieprzowego. (...) moglibyśmy też zwiększyć eksport owoców, warzyw - zaznaczył.

Kolejna firma to Poczta Chińska, która jest zainteresowana współpracą z Pocztą Polską. Europejczycy w sposób indywidualny zamawiają przez kurierów pocztowych różne produkty w Chinach. Taki indywidualny import jest dość powszechny. Do tego potrzeba sprawnego systemu przesyłkowego.

Chińska Poczta, współpracując z siecią dystrybucji Poczty Polskiej, mogłaby ten rynek obsługiwać. A Poczta Polska jest do współpracy gotowa - mówi w wywiadzie Kowalczyk

Warto też wspomnieć o KGHM, która rozmawia z firmą Minmetals na temat eksportu miedzi czy technologii. Im bardziej będzie się chińska gospodarka rozwijać, tym będzie potrzebowała więcej miedzi. Jesteśmy gotowi do eksportu zarówno z Polski, jak i Chile, gdzie KGHM jest współwłaścicielem kopalni.

To są bardzo konkretne rozmowy. W składzie naszej delegacji do Pekinu na forum Szlaku i Drogi był prezes KGHM, który początkowo uczestniczył w spotkaniach politycznych na wysokim szczeblu, ale później prowadził już konkretne rozmowy z przedstawicielami chińskiej firmy Minmetals - uważa Kowalczyk.

Szansa dla polskiej gospodarki i przemysłu jest również eksport statków, nie tylko do Chin, ale i innych krajów azjatyckich. Wkrótce do Polski ma przybyć indonezyjski minister gospodarki morskiej, który będzie ze strona polską omawiał współpracę przede wszystkim w przemyśle stoczniowym. Jak przyznaje w rozmowie z PAP minister Kowalczyk chodzi m.in. o eksport polskich statków.

Czytaj także:o polskich nadziejach na współpracę z Chinami

PAP SzSz

Powiązane tematy

Komentarze