Informacje

Google skorzystało z darmowego rozwiązania polskiego naukowca, a potem złożyło wniosek o patent. Autor pomysłu dr Duda z UJ złożył protest

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 sierpnia 2017, 12:11

  • Powiększ tekst

Dr Jarosław Duda z Uniwersytetu Jagiellońskiego złożył protest ws. wniosku patentowego zgłoszonego w USA przez Google. Wniosek skierowany do amerykańskiego Urzędu Patentów i Znaków Towarowych dotyczy tzw. kodowania ANS, pozwalającego na kompresję danych

Protest (tzw. Third-Party Preissuance Submission) złożony w piątek przez pracownika i wykładowcę Uniwersytetu Jagiellońskiego dr Jarosława Dudę dotyczy tzw. kodowania ANS, które pozwala na kompresję danych m.in. w komputerach i innych urządzeniach elektronicznych. Dzięki temu rozwiązaniu programy działają szybciej i zużywają mniej energii. Obecnie jest ono już używane w produktach m.in. Apple, Facebooka i Google.

Badacz chciał, żeby z jego pomysłu mógł korzystać każdy. Dlatego opracowane przez siebie metody udostępnił w internecie i zachęca do korzystania z nich.

Nie opatentowałem tej metody, bo wierzę, że takie podstawowe koncepcje powinny być jednak darmowe i dostępne dla wszystkich - mówił PAP dr Duda. Od 2014 r. prowadził z Google korespondencję - mailową i za pośrednictwem publicznego forum - i pomagał tej firmie w adaptacji ANS do kompresji plików wideo. Nie wiedział jednak, że Google chce to opatentować.

Nie chciałem, żeby ktokolwiek - w tym Google - ograniczał dostęp do tego rozwiązania poprzez opatentowanie - mówił PAP dr Duda.

O złożonym wniosku patentowym dowiedział się z internetu. Jak pisze w swoim proteście: Google nie konsultował z nim złożonego wniosku patentowego, nie poinformował go o nim, nie umieścił wśród współautorów, co rodzi poważne etyczne.

W rozmowie z PAP Duda przyznawał, że wniosek patentowy nie pokrywa się dokładnie z jego rozwiązaniem. Jednak wyraźnie widać w nim jego rozwiązania. W swoim proteście domaga się więc wycofania wniosku patentowego.

Patent jeszcze nie został przyznany. Procedura może trwać kilka lat. Rozwiązanie dr Dudy już raz próbowano opatentować w Wielkiej Brytanii w 2016 roku, ale tamtejszy urząd uznał, że nie można opatentować czegoś, co jest za darmo dostępne w internecie.

Google pytane przez PAP o komentarz w tej sprawie odpowiedziało, że "nie komentuje spraw patentowych będących w toku".

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych