Informacje

autor: Fabryka Broni "Łucznik"
autor: Fabryka Broni "Łucznik"

Czekając na Groty

Anna Niczyperowicz

Anna Niczyperowicz

dziennikarz, architekt

  • Opublikowano: 22 listopada 2017, 09:18

  • Powiększ tekst

Minister Antoni Macierewicz jako jedną ze sztandarowych inwestycji w modernizację polskich sił zbrojnych wskazał wyposażenie wojska w karabinki Grot.

Zamówienie opiewa na 53 tys. sztuk. Wartość całego kontraktu to 500 mln zł. W pierwszej kolejności trafią one do rąk żołnierzy Wojskowej Obrony Terytorialnej. Minister ogłosił tę wiadomość podczas kieleckich targów Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego 5 września tego roku. Co nietypowe: umowę z producentem karabinków Fabryką Broni „Łucznik” podpisał dowódca Jednostki Wojskowej Nil płk Mirosław Krupa oraz członkowie zarządów PGZ.

To rzeczywiście jest niezwykłe wydarzenie, nie tylko dlatego że byliśmy właśnie świadkami podpisania kontraktu o wartości gigantycznej, ponad 500 mln zł, nie tylko dlatego że na skutek tego ponad 53 tys. najnowocześniejszych karabinów, jakie w ogóle istnieją, zostanie dostarczonych Wojskom Specjalnym, wojskom operacyjnym i Wojskom Obrony Terytorialnej i nie tylko dlatego że pierwszy tysiąc zostanie dostarczony już w tym roku, jeszcze do grudnia, ale przede wszystkim dlatego że udało się to wszystko zrobić w niebywale krótkim czasie – mówił Antoni Macierewicz

Powstały jednak wątpliwości co do możliwości realizacji tej umowy. Pierwszą z nich był fakt ujawniony w komunikacie Ministerstwa Obrony Narodowej, że karabinek Grot podczas podpisywania umowy wciąż nie miał zakończonych badań kwalifikacyjnych. Ich zakończenie planowane było w pierwszym kwartale przyszłego roku, po przyspieszeniu – udało się je sfinalizować kilka dni temu. Tak więc co z pierwszymi dostawami (1000 szt.) zaplanowanymi na październik i grudzień tego roku?

Eksperci wskazują także niepewność co do możliwości produkcyjnych fabryki Łucznik. Czteroletnia umowa obejmuje realizację zamówienia ponad 53 tys. sztuk karabinków. Pierwszy tysiąc z nich powinien być gotowy już za chwilę. Kolejne będą jeszcze większe i częstsze. Tymczasem Fabryka Broni ogłosiła, że planuje zainwestować 90 mln zł w nowoczesną linię produkcyjną ( w tym 81 mln zł pożyczki w BGK).

MON ogłosił zakup 50 tys. karabinków Grot w sytuacji, gdy ta broń nie miała zakończonych badań kwalifikacyjnych. Dlatego Inspektorat Uzbrojenia nie mógł wtedy podpisać stosownej umowy zakupu. Jedynie dowódca jednostki Nil w ramach swoich specjalnych uprawnień mógł dokonać zakupu 1000 sztuk. Wspomniane badania zakończono 17 listopada br. chociaż ich harmonogram, przyjęty w Inspektoracie Uzbrojenia, jako termin końcowy wskazywał luty 2018 r. W każdym razie we wrześniu 2017 r. MON na wyrost ogłosił, że kupuje karabiny. Drugą sprawą jest kwestia możliwości produkcyjnych fabryki w Radomiu. Powstaje pytanie jakie są jej zdolności realizacji zamówienia, w jakim czasie to nastąpi? Dla osób nieposiadających wiedzy o tym, w jakim trybie dokonuje się zakupów uzbrojenia, zapowiedzi ministra, że coś kupił jest przyjmowane, jakby to się już stało. A potem pojawiają się zdziwienia, że coś obiecano, a tego nie ma - powiedział Romuald Szeremietiew, były minister obrony narodowej w rządzie Olszewskiego.

Karabinek Grot C16 FB-M1 to przedstawiciel rodziny karabinków znanych jako Modułowy System Broni Strzeleckiej MSBS. Swoją nazwą upamiętnia generała Stefana „Grota” Roweckiego, pierwszego dowódcę Armii Krajowej, zamordowanego przez Niemców po wybuchu Powstania Warszawskiego.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych