180 aktów prawnych czeka na zmiany
Na wspólnej konferencji o przyszłości swoich resortów mówili minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz i minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński
Mimo podziału zadań miedzy dwa resorty, oboje deklarują wolę współpracy: jesteśmy jedną drużyną i naszą pracę łączy wiele elementów - podkreślają zgodnie ministrowie.
Aktywność rozpoczynają od prac legislacyjnych. Na zmianę czeka 180 aktów prawnych. A najważniejszym drogoskazem ma byc Konstytucja dla biznesu.
Jednym z kluczowym problemów, które ma do rozwiązania minister Emilewicz jest temat zanieczyszczenia powietrza. Z 14-punktowego programu zrealizowano w całości narazie jeden – dotyczący zakazu sprzedazy tzw. „kopciuchów”. Teraz procedowana jest Ustawa o paliwach stałych. Oczkiem w głowie pani minister jest likwidacja ubóstwa energetycznego w polskim społeczeństwie. Z badań ministerstwa, a także niezależnych organizacji pozarządowych wynika jednoznacznie, że mimo przeznaczenia na ekologiczne zmiany dużych środków finansowych efekty są znikome. A pieniądze nie trafiają do tych najbardziej potrzebujących.
Zapytana o obiecywaną małą składkę ZUS, Emilewicz uspokaja, że poselski projekt o niższym ZUS dla małej działalności gospodarczej jest juz po konsultacjach z Zakładem Ubezpieczeń i ma szybko trafic pod obrady rządu.
Mam nadzieje, że bedzie to jeden z pierwszych projektów zrealizowanych z ukłonem w stronę małych przedsiębiorców – deklaruje minister Emilewicz.
Niższa składka ma objąć przedsiębiorstwa, które już działają na naszym rynku, jak i te nowopowstające. Warunkiem jest nie uzyskiwanie 2,5krotnosci minimalnego wynagrodzenia.
Ministerstwa wspólnie będą działac dla rozwoju polskich dużych firm, ale także sektora MŚP. Poza tym chcą przyciągnąć na nasz rynek spółki zza granicy – czemu ma służyć ustawa o specjalnych strefach ekonomicznych.
Równie ważna jest promocja polskiego biznesu poza naszymi granicami. Rok temu zlikwidowano istniejące wydziały przy polskich plaćówkach dyplomatycznych, które zajmowały sie taką promocją. Ich rolę przejęły „trade office” otwierane przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu. Dotychczas uruchomiono 21 takich oddziałów, w planach jest 68 kolejnych. Prowadzenie ich jest tańsze, a do współpracy zapraszani są polscy przedsiębiorcy działający na miejscu i mający doświadczenie na konkretnym rynku.