Infobox im. Rysia Ochódzkiego w Gdyni otwarty - tak się marnuje pieniądze podatników

Fakt na tropie pieniędzy utopionych w infoboksie: "To są już szczyty! Podczas gdy w miejskim budżecie ciągle brakuje pieniędzy, władze Gdyni wydały lekką ręką prawie 8 mln zł na budowę Infoboxu. To tymczasowa wieża z kontenerów, która ma być centrum informacji o miejskich inwestycjach."

Gazeta opisuje dziś sprawę gdyńskiego infoboxu - to kilka kontenerów i dziwaczna konstrukcja architektoniczna, która ma służyć... promocji przyszłych inwestycji. Sama zaś kosztowała ogromne pieniądze.

Za kwotę, którą wydano na Infobox, można byłoby wybudować chociażby dwa przedszkola modułowe, każde dla 100 maluchów! Mimo krytyki gdyńscy włodarze pozostali nieugięci i na skrzyżowaniu ul. Świętojańskiej i 10 Lutego pojawił się kontenerowy moloch. W ten weekend świętowano uroczyste otwarcie.

A co znajdziemy w infoboksie?

Jedną z atrakcji jest tu makieta miasta, gdynianie mogą też obejrzeć prezentacje miejskich inwestycji. Za jakiś czas jednak Infobox ma zniknąć z gdyńskiego krajobrazu. Jeśli miasto wygra spór o działkę, który od dawna toczy z ewentualnym spadkobiercą tego terenu, ma powstać tu kamienica. A po pieniądzach podatników nie zostanie wtedy ani śladu.

Tak oto władze miasta mitrężą pieniądze obywateli Gdyni. Radni opozycji już od dłuższego czasu wskazywali na fakt, iż infobox jest marnowaniem pieniędzy publicznych. Radny Marcin Horała (publikujący także na wGospodarce.pl) nazwał nawet infobox imieniem Rysia Ochódzkiego - bohatera filmu "Miś" Stanisława Barei. To dość trafna nazwa - Gdynianie mają infobox na miarę możliwości.

fakt/ as/