Informacje

autor: fot. Wikimedia Commons
autor: fot. Wikimedia Commons

Tusk obawia komisji śledczej w sprawie VAT

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 marca 2018, 20:26

  • 9
  • Powiększ tekst

Nie chodzi o dochodzenie do prawdy i sprawiedliwości, ale o polityczną hucpę; to próba budowania nieustannego stanu zagrożenia i sensacji - tak w piątek b. premier, szef Rady Europejskiej Donald Tusk ocenił zapowiedź powołania komisji śledczej ds. nieprawidłowości m.in. wokół podatku VAT.

W czwartek poseł PiS Marcin Horała zapowiedział, że klub PiS zamierza powołać komisję śledczą ds. nieprawidłowości przede wszystkim wokół podatku VAT. Projekt uchwały dotyczący jej powołania ma zostać przedstawiony i złożony w Sejmie „bezpośrednio po świętach”.

Tusk pytany o tę sprawę na antenie TVN24 ocenił, że „nie chodzi o dochodzenie do prawdy i sprawiedliwości, ale o taką polityczną hucpę”.

Żyjemy w państwie, gdzie władza wybrana po roku 2015 skumulowała wszystkie narzędzia prawne w swoim ręku. Jest oczywistym pytaniem, dlaczego w takich sprawach (…) nie działa wystarczająco sprawnie prokuratura i aparat do tego powołany? Dlaczego tej władzy potrzebny jest taki nieustanny spektakl - kamera, oskarżyciele, którzy są głównie politykami? Nie mam żadnej wątpliwości, że to próba, nawet bez żadnej dbałości o uzasadnienia, budowania takiego nieustannego stanu zagrożenia i sensacji” - powiedział szef RE.

Dziennikarz przypomniał, że w ubiegłym roku dochody z VAT były większe, niż za czasów rządów PO-PSL. Tusk pytany o to, dlaczego poprzedni rząd „nie mógł się bardziej postarać, żeby mieć równie wysokie dochody”, odpowiedział, że komunikaty rzucane przez obecnych rządzących „czasami kompletnie niewiarygodne kwoty, bez żadnego pokrycia w faktach” mają zbudować obraz „Polski w ruinie”.

Państwo z całym swym aparatem nastawiło się wyłącznie na konfrontację i walkę z opozycją i na takie permanentne zniesławianie przeszłości właściwie po to, żeby budować nieustanne alibi, często dla swojej bezradności, albo żeby przykrywać swoje oczywiste błędy” - ocenił. (PAP)

Powiązane tematy

Komentarze