PGNiG: Cztery nowe odwierty w poszukiwaniu metanu
Do końca br. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo chce wykonać cztery nowe odwierty, służące testowemu pozyskaniu metanu z pokładów węgla - poinformował PAP prezes spółki Piotr Woźniak. Jesienią rozpocznie się natomiast produkcja prądu z metanu uzyskanego z już istniejącego odwiertu.
PGNiG, we współpracy z Państwowym Instytutem Geologicznym (PIG), prowadzi testy przedeksploatacyjnego odmetanowania złóż węgla kamiennego w Gilowicach (gmina Miedźna) na Śląsku. W ubiegłym roku - po zastosowaniu szczelinowania - udało się tam uzyskać stabilny dopływ gazu o wysokich parametrach w ilości wystarczającej do zainstalowania silnika niewielkiej mocy, służącego do produkcji prądu.
Trwają procedury przetargowe; uruchomienie silnika o mocy niespełna 1 megawata planujemy na październik tego roku. Będzie tam wytwarzana energia elektryczna, która trafi do sieci grupy Tauron - powiedział w środę PAP prezes Woźniak.
Obecnie dopływ metanu z odwiertu jest zamknięty, w oczekiwaniu na zainstalowanie silnika oraz modułu służącego uzdatnianiu gazu. Prace mają zakończyć się jesienią - wówczas z Gilowic popłynie pierwszy prąd wytworzony z metanu, pozyskanemu w drodze tzw. przedeksploatacyjnego odmetanowania, czyli ze złóż węgla, które nie są obecnie eksploatowane przez kopalnie. PGNiG wyznaczyło już miejsca kolejnych odwiertów.
Do końca tego roku planujemy wykonanie czterech kolejnych odwiertów, wraz z przeprowadzeniem tam szczelinowania i testów. Wszystkie odwierty będą w tym samym rejonie - w gminie Miedźna, w promieniu ok. 1,5-2 km od Gilowic - poinformował prezes PGNiG.
Będą to odwierty do głębokości około tysiąca metrów każdy; jeden w pobliżu obecnego odwiertu, jeden na południe od niego, a dwa na zachód.
Jeden z odwiertów planujemy w strefie przyuskokowej, przy tzw. uskoku jawiszowickim. Tam, ze względu na warunki geologiczne, spodziewamy się nieco większych wydatków, ale też powinniśmy otrzymać lepszy uzysk samego gazu - wyjaśnił Woźniak, zapowiadając, że szczelinowanie służące pobudzeniu dopływu metanu oraz testy mają rozpocząć się niezwłocznie po wykonaniu odwiertów, jeszcze w tym roku.
Według wcześniejszych informacji, w ubiegłym roku w Gilowicach przeprowadzono trzy serie testów, w wyniku których wydobyto łącznie ponad 886,1 tys. m sześc. gazu. Po zastosowaniu szczelinowania uzyskano stabilny dopływ gazu o wysokich parametrach w ilości ok. 5,2-5,4 tys. m sześc. dziennie; w rekordowym dniu było to nawet 10 tys. m sześc.
W styczniu br. prezes PGNiG poinformował, że we współpracy z PIG oraz spółkami węglowymi, firma wytypowała już 10 lokalizacji do dalszych prac służących przedeksploatacyjnemu odmetanowaniu pokładów węgla. Na prace w tym zakresie spółka - zgodnie ze styczniową deklaracją prezesa Woźniaka - chce przeznaczyć do 300 mln zł w ciągu kilku najbliższych lat, licząc także na dofinansowanie z funduszy ochrony środowiska. Planowane są dalsze prace badawcze, a następnie demonstracyjne i wdrożeniowe w ramach programu Geo-Metan. Chodzi o projekty służące pozyskiwaniu metanu za pomocą odwiertów z powierzchni, jeszcze przed górniczą eksploatacją węgla z danego złoża.
Metan to gaz towarzyszący zasobom złóż węgla kamiennego. Uwalnia się w trakcie prowadzonych robót górniczych - zarówno udostępniających i przygotowawczych, jak i podczas eksploatacji węgla. Rocznie w polskich kopalniach wydziela się powyżej 900 mln m sześc. tego gazu, co - biorąc pod uwagę potencjał cieplarniany metanu - odpowiada emisji do atmosfery ponad 20 mld m sześc. dwutlenku węgla. Mimo znaczącego zmniejszenia wydobycia węgla w ciągu minionych 20 lat, ilość wydzielającego się metanu nie maleje, m.in. z powodu eksploatacji węgla z coraz głębiej położonych pokładów - im głębiej, tym bardziej wzrasta metanowość udostępnianych złóż.
Odmetanowanie jest konieczne przede wszystkim dla zapewnienia bezpieczeństwa górnikom - zapalenia i wybuchy metanu należą do największych naturalnych zagrożeń w górnictwie podziemnym. Kopalnie zwalczają zagrożenie, stosując specjalne systemy metanometrii, odpowiednio przewietrzając wyrobiska i tworząc systemy odmetanowania. Natomiast większe wykorzystanie wydzielającego się z górotworu metanu do celów energetycznych zmniejsza emisję tego gazu do atmosfery.
Jedną z zalet przedeksploatacyjnego odmetanowania jest pozyskiwanie niemal czystego metanu, podczas gdy obecnie, kiedy odmetanowanie prowadzi się w trakcie eksploatacji węgla, gaz jest zmieszany z powietrzem - w mieszaninie jest go ok. 30-50 proc.
Państwowy Instytut Geologiczny - Państwowy Instytut Badawczy szacuje, że bilansowe, czyli potencjalnie wydobywalne, zasoby metanu w złożach węgla na obszarze Górnośląskiego Zagłębia Węglowego to ok. 170 mld metrów sześc., a całe zasoby to nawet 230-250 mld m sześc. Eksperci oceniają, iż w perspektywie co najmniej 5-7 lat możliwe jest przemysłowe ujęcie metanu w granicach 1-1,5 mld m sześc. rocznie, co w stosunku do obecnego potencjału oznaczałoby zwiększenie krajowego wydobycia gazu ziemnego o ok. 30 proc.
W pilotażowych badaniach chodzi głównie o sprawdzenie technik szczelinowania złoża węgla oraz efektywności pozyskiwania w ten sposób metanu. Dotąd gaz ten uzyskiwano bowiem w złożach węgla w kopalniach, a właściwie przede wszystkim usuwano go ze złóż, aby zapewnić bezpieczeństwo wydobycia węgla - metodami podziemnymi. Większość wydzielającego się w trakcie eksploatacji węgla metanu trafia do atmosfery.
SzSz (PAP)