Informacje

Totalizator Sportowy otworzył kolejny salon gier

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 sierpnia 2018, 13:27

    Aktualizacja: 3 sierpnia 2018, 13:28

  • Powiększ tekst

W sumie ok. 50 salonów gier na automatach ma objąć pilotaż realizowany przez Totalizatora Sportowego. W piątek taki salon, w którym jest blisko 50 maszyn do gry, otwarto w Białymstoku. To rozrywka dla osób pełnoletnich, po rejestracji z dokumentem tożsamości.

Totalizator Sportowy (TS) wprowadza gry na automatach w oparciu o znowelizowaną ustawę o grach hazardowych, realizując monopol państwa w tym zakresie.

Białostocki salon gier na automatach jest czwartym w Polsce, otwartym przez TS - po Bydgoszczy i Krzeszowicach (w czerwcu) i Warszawie (lipiec). Jest tam prawie 50 automatów.

To kolejny, inny model biznesowy, który przygotowaliśmy, a więc rozwiązanie w pełni, prawie że maksymalnie wypełniające możliwości ustawowe - powiedział dziennikarzom w piątek w Białymstoku prezes Totalizatora Sportowego Olgierd Cieślik.

Biorąc pod uwagę placówki w Bydgoszczy, Krzeszowicach i Warszawie, Totalizator Sportowy odnotował do tej pory łącznie ponad 3 mln zł obrotu w tych salonach (to obrót na automatach, a nie realnie wpłacone pieniądze); zarejestrowanych jest prawie tysiąc graczy.

A więc jednak to zapotrzebowanie na tego rodzaju rozrywkę istnieje - ocenił prezes Cieślik. Średni koszt uruchomienia salonu oszacował na 1 mln zł.

Przypomniał, że pilotaż ma objąć ponad 1,2 tys. automatów do gry w całym kraju.

Ten pilotaż ma dać nam odpowiedź na pytanie, którym z modeli biznesowych przez nas wybranych będzie funkcjonował i który będzie atrakcyjny tak, aby w przyszłości móc dostosować te modele w całej Polsce pod klienta. Tak, aby był on zadowolony z naszych usług i brał udział w proponowanej przez nas rozrywce - dodał prezes TS.

Dopytywany co ma na myśli, mówiąc o modelach biznesowych, Olgierd Cieślik powiedział, że chodzi m.in. o dostosowanie wielkości salonu i rodzaju oferowanej rozrywki do lokalnych potrzeb.

Myślę, że ten czas do końca roku będzie okresem takiej intensywnej analizy - dodał.

Przywołując ustawowe zapisy, prezes Cieślik przypominał, iż obowiązuje całkowity zakaz promocji gier na automatach.

Gracz, który chce zagrać na automatach musi się w salonie zarejestrować, czyli wypełnić formularz, w którym należy podać imię i nazwisko, PESEL, datę i miejsce urodzenia oraz adres zamieszkania. Należy również odpowiedzieć na pytanie o źródła utrzymania, a także złożyć oświadczenie, czy jest się osobą zajmują eksponowane stanowiska polityczne, członkiem rodziny takiej osoby lub jej współpracownikiem.

Prezes Cieślik wyraził nadzieję, że nie będzie efektu obserwowanego np. w Norwegii, gdzie po wprowadzeniu monopolu i ograniczeń ustawowych, takich jak konieczność rejestracji gracza, obroty zmalały do jednej czwartej.

Zobaczymy, jak to będzie funkcjonować w Polsce. Mam nadzieję, że nie będzie ten skok aż tak duży i że po pilotażu okaże się, że - jak najbardziej - jest zapotrzebowanie na tę rozrywkę i będziemy mogli tę sieć rozwijać - powiedział.

Totalizator Sportowy zakłada, że docelowo, w ciągu 4-5 lat, może wprowadzić na rynek ok. 38 tys. automatów współpracujących z centrum zarządzania informatycznego i dostępnych w salonach gier w całym kraju.

1 kwietnia ub.r. weszła w życie znowelizowana ustawa o grach hazardowych, którą pod koniec ubiegłego roku podpisał prezydent Andrzej Duda (niektóre przepisy, m.in. dotyczące blokowania dostępu do stron internetowych, weszły w życie 1 lipca 2017 r.). Nowela gruntownie zmieniła ustawę z 2009 roku oraz wprowadziła silną kontrolę państwa w obszarze gier na automatach. Zgodnie z ustawą m.in. automatami do gier zarządza Totalizator Sportowy, właściciel marki LOTTO, który jest spółką Skarbu Państwa.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych