Spada eksport do Hiszpanii. Tusk jedzie na konsultacje
Hiszpańscy przedsiębiorcy kupują w Polsce coraz mniej. Nie można tego jednak tłumaczyć tylko kryzysem w tym kraju, bo w latach 2010 i 2011 nasza sprzedaż na tamtejszy rynek rosła . Jednak w zeszłym roku nasz eksport spadł o ponad 13 proc.
W poniedziałek w Madrycie odbędą się konsultacje międzyrządowe z udziałem premiera Donalda Tuska, ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza, ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza i ministra transportu Sławomira Nowaka, a także wiceministra gospodarki Tomasza Tomczykiewicza. Tematami przewodnimi konsultacji będzie m.in. współpraca gospodarczo-inwestycyjna obu państw.
W 2012 r. polski eksport do Hiszpanii spadł o ponad 13 proc. z 3,27 mld euro w 2011 r. do 2,83 mld euro. Nieznaczny, jednoprocentowy spadek odnotowano również w imporcie (z 2,99 mld euro w roku 2011 do 2,96 mld euro w 2012 r.). W poprzednich dwóch latach, mimo recesji, nasz eksport do Hiszpanii rósł.
Jednak w 2011 r. nastąpiła zmiana tendencji w wymianie handlowej, gdy ze względu na kryzys w tym kraju, polski eksport przestał rosnąć szybciej niż import z Hiszpanii. Ze względu na słaby popyt wewnętrzny hiszpańskie firmy musiały szukać rynków zbytu poza granicami kraju.
W zeszłym roku sytuacja pogorszyła się na naszą niekorzyść, przez co po raz pierwszy od kilku lat saldo bilansu handlowego było dla nas ujemne (więcej kupowaliśmy niż sprzedawaliśmy Hiszpanom). Mimo tej tendencji w 2012 r. o 55 proc. wzrosła sprzedaż polskiego mięsa i podrobów mięsnych, za to pięciokrotnie więcej niż w 2011 r. wyeksportowaliśmy do Hiszpanii zbóż i aż sześć razy więcej słodyczy.
Towary te jednak nie należą do dominujących w naszym eksporcie. Najwięcej bowiem Hiszpanie kupują w Polsce maszyn, sprzętu elektrycznego, produktów przemysłu chemicznego i stoczniowego, a także tworzyw sztucznych, metali nieszlachetnych, mebli i zabawek.
Z kolei nam sprzedają oliwę, cytrusy, pomidory, wino, tytoń, a także jednostki pływające, samoloty, urządzenia mechaniczne, elektronikę, wyroby z metali nieszlachetnych i tworzyw sztucznych.
Gospodarka Hiszpanii znajduje się w recesji. W zeszłym roku PKB zmalało o 1,4 proc., w tym roku według prognoz Eurostatu wcale nie ma być lepiej. Problemem kraju jest też bardzo wysokie, sięgające prawie 27 proc. bezrobocie. W kwietniu przekroczony został próg 6 mln osób, które nie mogą znaleźć zatrudnienia.
Stale rośnie również poziom długu publicznego. W 2011 r. wynosił on 69 proc. PKB, a na koniec 2012 było to już 84 proc. PKB, czyli ponad 880 mld euro. Madryt zadłuża się coraz bardziej ze względu na negatywne tempo wzrostu gospodarczego. W zeszłym roku tylko na wydatki administracji centralnej brakowało 40 mld euro, czyli prawie 4 proc. PKB kraju.
W lipcu 2012 r. rząd hiszpański wprowadził nowe reformy oszczędnościowe, które mają pomagać w zmniejszaniu deficytu. Objęły one m.in. podwyżkę podatku VAT, redukcję wynagrodzeń w sektorze administracji publicznej, likwidację niektórych ulg mieszkaniowych, podwyżkę opłat za przejazd autostradami i zmniejszenie dopłat do leków. Zakrojony na szeroką skalę program oszczędności ma przynieść 150 miliardów euro w latach 2012-2014.
Gospodarka Hiszpanii przed kryzysem przyciągała corocznie tysiące imigrantów, głównie pochodzących z Afryki oraz z Ameryki Południowej. W ostatnich latach z powodu trudnej sytuacji na rynku pracy wielu z nich powróciło jednak do kraju. Również wielu Hiszpanów szuka lepszych perspektyw za granicą. W tym roku po raz pierwszy od lat 40 zmniejszyła się liczba mieszkańców tego kraju.
Premier Donald Tusk zapowiadał w piątek, że będzie rozmawiał w Madrycie z przedstawicielami hiszpańskiego rządu o metodach skutecznego przeciwdziałania bezrobociu.
(PAP)
-----------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------
Do nabycia wSklepiku.pl:"Globalny kryzys finansowy XXI wieku"
autorka:Nawrot Wioletta
Książka przedstawia istotę najnowszego w historii kryzysu finansowego, wskazuje jego przyczyny, obrazuje przebieg oraz określa jego skutki. Część zasadniczą książki poprzedzają rozważania teoretyczne, wprowadzające Czytelnika w skomplikowany świat finansów w dobie globalizacji oraz zjawiska kryzysowe mu zagrażające.