NGO-sy znowu będą pomagać przemytnikom ludzi
Trzy organizacje pozarządowe ogłosiły w czwartek, że wracają na Morze Śródziemne, by nieść pomoc migrantom płynącym z Afryki do Włoch. We wspólnym komunikacie zarzuciły rządowi w Rzymie, że prowadzi kampanię przeciwko organizacjom humanitarnym.
W ostatnich miesiącach z Cieśniny Sycylijskiej i wód w rejonie Libii zniknęły statki organizacji pozarządowych, ponieważ nowy rząd Włoch zamknął dla nich wszystkie porty w kraju.
Latem jednostka „Aquarius” z kilkuset migrantami zabranymi z morza została po długim kryzysie i oczekiwaniu na zgodę na wpłynięcie do portu na Sycylii przyjęta w Hiszpanii.
Koalicja rządowa twierdzi, że organizacje, które biorą migrantów z łodzi i pontonów na swoje pokłady, pomagają faktycznie przemytnikom ludzi.
Włoskie porty są zamknięte dla NGO - powtarza szef MSW, wicepremier Matteo Salvini.
We wspólnym komunikacie organizacje Sea Watch, Proactiva Open Arms i Mediterranea oświadczyły, że wracają na Morze Śródziemne, by „bronić praw człowieka” i nieść pomoc migrantom. Jak poinformowano, ich statki w najbliższych dniach dopłyną do wybrzeży Libii.
Intensywna kampania kryminalizacji przeciwko organizacjom humanitarnym osiągnęła swój cel, jakim było wyeliminowanie niewygodnych świadków, i narzuciła milczenie na temat tego, co dzieje się na tych wodach - podkreślono w oświadczeniu, cytowanym przez Ansę.
Agencja przytacza również fragmenty raportu ekspertów Urzędu Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR), w którym wyrażono zaniepokojenie „trwającą we Włoszech kampanią zniesławiającą organizacje pozarządowe, zaangażowane w operacje niesienia pomocy na Morzu Śródziemnym”, a także przedstawianiem jako „przestępczej” działalności tych, którzy „bronią praw migrantów”.
Włoski rząd - głosi raport - praktycznie uniemożliwił statkom NGO kontynuowanie pomocy migrantom, co doprowadziło do wzrostu liczby przypadków utonięć i zaginięć. Ratowanie życia nie jest przestępstwem, ochrona godności ludzkiej nie jest przestępstwem - zaznaczono w dokumencie.
Eksperci UNHCR zaapelowali do rządu w Rzymie, by zmienił kurs, gdyż „nowe normy i klimat nienawiści zagrażają prawom migrantów we Włoszech”. Wyrazili opinię, że w czasie kampanii wyborczej na początku roku „niektórzy politycy wspierali bezwstydnie retorykę rasistowską i ksenofobiczną, wystąpienia zachęcające do nienawiści i dyskryminacji”.
Nowy rząd Giuseppe Contego wprowadził „kroki przeciwko migrantom”, a pozbawienie ich ochrony wystawia ich na większe zagrożenie ze strony przemytników i grup przestępczych - oceniono w raporcie.
Jego autorzy stwierdzili, że choć rozumieją, przed jakimi wyzwaniami stoją Włochy z powodu „braku skutecznego systemu europejskiej solidarności”, jednak uważają, że „nie usprawiedliwia to naruszania praw człowieka”.
PAP, MS