Niemiec mówił o zabijaniu Polaków: Został skazany
Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał w poniedziałek Hansa G. - działającego w Polsce niemieckiego przedsiębiorcę - za winnego szerzeniu mowy nienawiści wobec Polaków. Sąd nakazał G. przeprosić powódkę. Mężczyzna ma też zapłacić 50 tys. zł tytułem zadośćuczynienia.
Proces cywilny o naruszenie dóbr osobistych wytoczyła niemieckiemu przedsiębiorcy - współwłaścicielowi firmy Pos System z Kosakowa (Pomorskie) - była pracownica tej spółki Natalia Nitek-Płażyńska. Powódka zarządzała projektami w firmie Hansa G. od czerwca 2015 r. do stycznia 2016 r.
W marcu 2016 r. Telewizja Republika wyemitowała program, w którym Nitek-Płażyńska zaprezentowała zarejestrowane z ukrycia nagrania, ilustrujące znieważanie jej na tle m.in. narodowościowym przez Hansa G. Niemiecki przedsiębiorca mówił m.in. „nienawidzę Polaków; nie to, że ich nie lubię, nienawidzę ich. Oni wszyscy są cwelami i idiotami. Lepiej jest w Afryce. Jesteście gównem”. „Tak, jestem! Jestem hitlerowcem! To wina tego kraju (Polski - PAP), że taki jestem” - miał też mówić biznesmen. „Zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu” - słychać też na nagraniu.
Natalia Nitek-Płażyńska jest członkiem PiS i - od maja 2018 r. - żoną kandydata Zjednoczonej Prawicy w ostatnich wyborach samorządowych na prezydenta Gdańska Kacpra Płażyńskiego.
Przed Sądem Rejonowym w Wejherowie trwa także proces karny przeciwko Hansowi G. Przedsiębiorca odpowiada w nim za szerzenie mowy nienawiści. Cudzoziemca oskarżono o pięć przestępstw dotyczących znieważenia słowami powszechnie uznanymi za obelżywe. Według prokuratury, Hans G. używał wobec pracowników takich zwrotów, jak: „jesteście idioci”, „Polaczki”, „Scheisse Polaken”.
PAP/ as/